Temat: Czarne conversy

Mam biale i rozowe, teraz zastanawiam sie nad czarnymi. Co uwazacie ?

Nosze takie niskie conversy wlasnie, bo sie w nich noga nie poci jak w adidasach. A zwykle tez mialam tylko czesto guma przy palcach obciera. Converse to tez nie jest nie wiadomo jaka wygoda, ale nie obciera jak inne. Poza tym kolorowy material sie tak nie brudzi jak w zwyklych tenisowkach. Nie rozumiem krytyk ludzi na te buty tylko dlatego, że ich nie stać, bądź im się nie podobają.

szalonatereska napisał(a):

fajne, ale po co conversy? na targu kupisz 10 razy taniej ;). 

Wolisz buty na 2 tygodnie czy na dwa lata ?

;)

Jeśli chodzi o kolor to czarne są świetne i ponadczasowe, moje pierwsze wyblakły dopiero po 3 latach prawie codziennego noszenia   (no prócz zimy) i prania w pralce oczywiście 

Po 1 czarne conversy to klasyka, a klasyka zawsze jest spoko. Po 2 uważam ze lepiej zainwestować w buty i kupić porządne niz 10 razy tańsze i nic nie warte. I jest ogromna różnica miedzy trampkami za 20 a 200 zł tak jak miedzy szpilkami za 50 a 500. Po 3 nie rozumiem fenomenu tak samo jak nie moge patrzeć juz na conversy, vansy i airmaxy. Nic oryginalności w młodzieży :/ 5 par trampek bo jedna to nie lans . No i trampki na lato...

Pasek wagi

Ah zeby nie było sama miałam zajawkę na conversy , ale lat temu kilka, jak jeszcze ciezko było je dostac i nie biegało w nich całe miasto . A par miałam od cholery ... Pewnie na strychu jeszcze sie kurza 

Pasek wagi

ja mam czarne, ale trochę inaczej wyglądają ( guma też jest czarna ). nie ma się co zastanawiać, kupuj ;-)

Pasek wagi

zdesperowana20142014 napisał(a):

Ja nigdy nie mogę się nadziwić jak widzę na ulicy laski w tym conversach obdartych całych, brudnych, ale to nieważne bo one mają conversy i są swag vintage i to się liczy hehe

wyczuwam bol dupy .. :PP kto bogatemu zabroni? :D stac je to kupuja to na co maja ochote ;) nie porownuj conversow ze zwyklymi trampami z bazaru, ktore po pierwszym praniu sa cale zdeformowane i porozklejane i nadaja sie tylko do kosza na smieci. kupujac conversy inwestujesz w ich jakosc. ja swoje pierwsze kupilam 2 lata temu i nosze je do dzis, takze spokojnie moge powiedziec, ze sa to buty na kilka sezonow ;)

ladne! uwielbiam trampusie :))

FabriFibra napisał(a):

anna987 napisał(a):

MotywacjaPrzyjdzieSama napisał(a):

zdesperowana20142014conversy na lata?? chyba jak bedziesz w nich tylko do kosciola chodzic... hehe 750 zł wyrzucone w zwykłe szmaciane trampki xdChyba serio jsteś zdesperowana XD po pierwsze nie 750 tylko od 190-260. Po drugie są mega wygodne. Po trzecie nie poci się noga jak w tym szmaciakach z targu.
Potwierdzam, conversy to buty na lata i uważam, że są warte swojej ceny. Swoje piorę w pralce i od ładnych kilku lat wyglądają jak nowe.Kup sobie czarne, nie będziesz żałować. Sama się czaję na takie, tylko ze z czarnymi noskami. Moje marzenie.
Wiesz ile są warte Conversy? 9$ mam 4 pary prosto z Vietnamu :) Czarne wyglądają super do czarnych legginsów.

Wiadomo, wszystko jest warte mniejszą kwotę niż ta, którą wyciągamy z portfela aby coś nabyć, niejednokrotnie płacimy za logo, ale w wielu przypadkach logo jest pewną gwarancją co do jakości użytych materiałów oraz wykonania i możemy po nim oczekiwać pewnych standardów. A co do zakupu butów prosto z Wietnamu - jak to zrobiłaś? Za tą cenę? Pytam, bo często jest tak, że markowe rzeczy są podrabiane - byle jak, z byle czego, logo się mniej więcej zgadza, kosztują mniej, ale to jednak nie jest to. I ktoś te podróbki sprowadza, wciska ludziom, że to oryginały "w super promocji, bo to końcówka serii, poza tym bezpośrednio od producenta z Chin" itd... Sama omal nie kupiłam Air Maxów u takiego cwaniaka (Z Radomia, hehe), ale w porę się opamiętałam.

A weszłam tu teraz, żeby się pochwalić. Zgarnęłam kupon rabatowy i już do mnie idą:

Pasek wagi

xcalineczkax napisał(a):

nie lepsze szare ;) ?[/quote

Mi tez podobaja sie szare (grafitowe),mam dlugie czerwone i je uwielbiam...przeraza mnie natomiast ich cena w PL...w stanach kosztuja $50..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.