Temat: Foch przez obcasy. Pomocy!

Witam, aż sobie konto założyłem żeby zadać pytanie:)

No to historia wygląda tak:

Byłem wczoraj ze swoją dziewczyną na spacerze. Ogólnie trochę pospacerowaliśmy, raczej alejkami, ale też przez park. Co istotne ona założyła jakieś wiązane buty na szpilce w których jak twierdzi umie chodzić. Tylko że jak tylko chciałem gdzieś podbiec (dosłownie 50 metrów), czy nawet przejść na skróty, nie po chodniku tylko zwykłą ubitą ziemią - trawą to ona marudziła, że nie, bo przecież ona jest w szpilkach, a w szpilkach przecież się nie da i że głupi jestem, że to w ogóle proponuje. W końcu zaczęło mnie to trochę denerwować, więc jej zasugerowałem, że ona wcale nie umie chodzić w tych butach – no i się zaczęło:( obraziła się na całego i nawet dzisiaj jeszcze się do mnie nie odzywa :/

Pytam, bo wcześniej kilkukrotnie byłem w tym samym parku z koleżanką z klasy, pamiętam że ona miała kozaki na jeszcze wyższych i cieńszych szpilkach i jakoś jej to nie sprawiało problemu. Chodziła po wszystkim, biegała, nawet na drzewo potrafiła wejść (takie niskie) i nic nie marudziła tak jak moja dziewczyna.

Więc pytanie, czy to moja koleżanka była tak wyjątkowo utalentowana do tych obcasów, czy jednak moja dziewczyna po prostu w nich nie umie chodzić i to ja miałem rację?

przeprosić zawsze mogę, ale chce wiedzieć kto miał rację, choćby dla własnej satysfakcji:)

jakis_nick napisał(a):

pasteloza,ale ja nie wiedziałem że to taki wielki problem kawałek się przebiec czy przejść po trawie, to naprawdę takie trudne?

Nie no, przecież nawet organizowany jest bieg na szpilkach... Banał! To prawie jak obuwie sportowe. Zwłaszcza na równiutkich polskich chodnikach :] Poza tym szpilki szpilkom nierówne ;) 

Zresztą jak powiedziała, że nie to zamiast dogryzać trzeba było się z tym pogodzić bo to Ty się niepotrzebnie o taką bzdurę uniosłeś. Bo nawet jeżeli ona aż tak nie umie chodzić na szpilkach to może nie trzeba było tego wytykać? Może tak powiedziała, żeby nie wyszło na to, że aż tak się dla Ciebie stroiła?

Edit: ja wiem, że jesteś młody ale "kto ma rację" naprawdę nie jest najważniejszą rzeczą w związku, tak jak satysfakcja kosztem drugiej osoby ;) 
Czasem warto bez zbytniego przepraszania wyjaśnić swoje stanowisko ale i próbować zrozumieć drugą osobę ;)

Pasek wagi

jakis_nick napisał(a):

przeprosić zawsze mogę, ale chce wiedzieć kto miał rację, choćby dla własnej satysfakcji:)

Masz 5 lat że chcesz coś udowadniać? Odpowiedź jest prosta nie masz racji. Możesz się przekonać samemu zakładając szpilki i sprawdzić jak się w nich chodzi i biega.

HelloPomello 

Ok, chyba zrozumiałem: czyli podsumowując w szpilkach się nie da biegać i chodzić po trawie. Moja dziewczyna miała racje i słusznie jest obrażona, A koleżanka jest wybrykiem natury i wyjątkiem potwierdzającym regułę:)

Glupota bylo proponowanie jej podbiegniecia do sklepu czy przejscia przez trawnik w szpilkach. Skoro widziales co ma na nogach, to po kiego wymyslales. A to, ze tamta biegala i po drzewach chodzila nie ma nic wspolnego z twoja dziewczyna. Jakbym byla na szpilkach i facet by oczekiwal, ze bede chodzic w nich po trawniku, to bym zrobila w tyl zwrot i poszla do domu. I nie dlatego, ze nie umiem w nich chodzic, tylko ze on byl bezmyslny. A skoro chcesz "udawadniac" taka bzdure, czy ona umie chodzic czy nie, bo kolezanka chodzi w szpikach po drzwach, to daruj sobie bycia z dziewczyna i wroc do zabaw podworkowych z chlopakami, bo tam twoje miejsce, jeszcze nie dorosles do zwiazku

Pasek wagi

jakis_nick napisał(a):

HelloPomello Ok, chyba zrozumiałem: czyli podsumowując w szpilkach się nie da biegać i chodzić po trawie. Moja dziewczyna miała racje i słusznie jest obrażona, A koleżanka jest wybrykiem natury i wyjątkiem potwierdzającym regułę:)

Widzisz jakie to proste :D

Propozycja. Załóż szpilki i się przejdź po parku. 

silvie1971

trudno nazwać mnie bezmyślnym bo obcasów nie nosze i nie wyobrażałem sobie ze to taki problem wielki jest! szczególnie że drugiej osobie nie sprawiało to najmniejszego. Ale OK.Teraz wiem, że zdecydowana większość dziewczyn jednak nie umie biegać ani chodzić po trawie. W sumie użyteczna wiedza na przyszłość:)

jakis_nick napisał(a):

silvie1971 trudno nazwać mnie bezmyślnym bo obcasów nie nosze i nie wyobrażałem sobie ze to taki problem wielki jest! szczególnie że drugiej osobie nie sprawiało to najmniejszego. Ale OK.Teraz wiem, że zdecydowana większość dziewczyn jednak nie umie biegać ani chodzić po trawie. W sumie użyteczna wiedza na przyszłość:)

bo szpilki nie są do biegania i chodzenia po trawie. Jak będziesz przepraszać to nie zapomnij o bukiecie z cebuli. 

Nie proponuje się damie, aby biegała lub chodziła po krzakach w szpilkach. Szpilki nie są od tego. Trochę wyobraźni chłopcze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.