- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 listopada 2014, 20:36
Cześć.
Ostatnio wybrałam się na zakupy obuwnicze... i niestety doprowadziły mnie do płaczu. Nigdy od 4 lat nie miałam kozaczków tylko krótsze buty i nie miałam pojęcia, że kupno ich to jest taka katorga... Otórz mam w łydce prawie 36cm wydawało mi się, że to "normalny" obwód nogi ponieważnigdy nie uważałam, że moje nogi są grube, ale w większości sklepów (dobrych drogich sklepów ze skórzanymi butami) buty albo mi się nie zasuwały na nodze albo były bardzo ciasne gdzie wykluczały spodnie w zimne dni..
Czy 35,5cm w łydce to na prawdę tak bardzo dużo by nie móc kupić butów?? Czy wy też zauważyłyście że z takim obwodem coraz ciężej coś kupić?? myślałam że zakupy butów to przyjemność ja mało się nie popłakałam ;p
9 listopada 2014, 21:13
36,5 w lydce, rozmiar buta 36, wzrost 153 cm. Kupienie kozaków graniczy z cudem. Koniec końców kupuje to co pasuje a nie to co mi się podoba.
9 listopada 2014, 21:18
Ja mam w łydce 38-39cm i żadnego problemu z włożeniem kozaków na nogę, ale za to nic kompletnie mi się z obecnych fasonów nie podoba.:/.
9 listopada 2014, 22:55
A ja mam 33cm i wszystkie odstają. :( Więc skoro masz tylko kilka więcej to powinnaś coś znaleźć. Poszukaj w mniejszych sklepikach obuwniczych, często mają lepsze buty niż w "sieciówkach", np. niemieckich marek, no i cholewki są większe z tego co zauważyłam. Np. caprice, rikker, tamaris
Edytowany przez diaria 9 listopada 2014, 23:01
10 listopada 2014, 17:10
mam identyczny problem
10 listopada 2014, 19:36
ja mam odwrotnie. Nie kupuje kozaków bo wszystkie odstają i wyglądam w nich jak w gumiakach. Ktoś słusznie zauwazył że zależy od rozmiaru stopy. Czasem widzę na półce kozaki, które wydają mi się w miare wąskie. Po czym szukam rozmiaru 38/39 i się okazuje, że są dużo szersze, bo na wystawie byl rozmiar 36.
10 listopada 2014, 19:44
To "wina" rozmiaru stopy - na bank! Ja mam chude giry, ale też dość małą stopę jak na mój wzrost (38-39). Wszystko leży idealnie, a moja koleżanka z grubszymi łydkami i większą stopą (41-42) ma problem z luzem w bucie. Skoro masz małą stopę to automatycznie cholewka jest bardziej ciasna i szansa na udany zakup w sieciówkach spada do granicy równej 0 niestety. :(