Temat: Kostiumowy Sylwester- założyć?

hej, idę dziś na sylwestra. Pierwotnie miał być "przebierany" w stylu kicz party lub jeśli ktoś wpadłby na inny pomysł, to mógł się przebrać za cokolwiek. My z koleżankami już zdążyłyśmy skompletować nasze stroje, kupić dodatki, a niekiedy i bluzki, spódnice i co tam było potrzebne. A tu okazuje się, że JEDNAK NIEE, że robimy normalnego sylwestra;//
I chciałam zapytać, jak myślicie, czy warto przebrać się w 4 osoby i pójść na imprezę (domówkę), na której będzie około 18 osób, z czego 7 znam, reszta to też studenci, czy jednak ubrać się w zwykłe ciuchy? Dodam, ze nie za bardzo mam plan w co, bo przygotowywałam się pod innym kątem

Założyć przebranie ( jestem postacią z bajki, nie potworem, tylko człowiekiem) czy iść normalnie ubrana?
Oczywiscie ze sie przebrac i tak isc przez cale miasto, tylko dzis to 'ujdzie'
to jest coś wspaniałego takie przebranie:) jak najbardziej powinnaś założyć i namawiać wszystkich żeby to zrobili...u nas też przebierany...my mamy "prostytutki contra alfonsi" będzie się działo...wiem że troszkę wulgarne ale to ma być zabawa i nie ja to wymyśliłam ale pomysł bardzo mi się podoba...w tamtym roku byliśmy w tym samym towarzystwie....postacie z bajki contra horror
Ja bym sie przebrala, a co, zwlaszcza, ze bedzie Was czworka:)
oj próbowałam namawiać moich znajomych, przecież nie tylko to, że zdjęcia będę ciekawsze, ale w ogóle całkiem inna atmosfera się tworzy, zostają super wspomnienia na "stare lata", a poza tym jest jeszcze to podekscytowanie przygotowaniem :)))) jakoś oni tego nie czują;/

Nawet oferowałam się do pomocy przy przebraniu, że pójdę z nimi do lumpeksu, podsuwałam pomysły na stój, i to nawet takie, na które nie trzeba wydawać kasy. Okazało się, że są mało przebojowi. Szkoda, bo to tak fajnie jednoczy :) nie chcę też wyjść na dziwoląga- będę mieć dość pokaźną perukę ;p

Grubbbcia, to pomaga, że jest nas cztery:) jakbym sama miała tam wkroczyć jako fan kostiumów, to jednak byłoby mi trochę głupio;)
ja też bym się przebrała;P
No jak idzie Was czwórka, to przebieraj się!! O ile Cię nie wystawią i się nie przebiorą ;)
Pasek wagi
przebrałam się :) w sumie tamte dziewczyny wglądały dość normalnie, tylko kilka elementów miały kolorowych;/ Na początku chciałam stamtąd uciec, i choć początkowo stresowałam się chłopakami, to jak już byłam na miejscu zdałam sobie sprawę, że bardziej krępuję się przed obcymi dziewczynami. ALE na szczęście nie wzięłam żadnych ubrań na zmianę, więc musiałam wyjść w tym, co miałam... I było fajnie:))) Wszyscy robili sobie ze mną zdjęcia, super mi się żartowało, trochę dało mi to poczucie pewności i jakby odgrywania mojej postaci.
Obcy ludzie już na placu z fajerwerkami podchodzili do mnie, żeby złożyć mi życzenia:)))) I każdy chwalił mój wygląd:)

Więc dziewczyny, jeśli będziecie mieć kiedyś taki dylemat, to pamiętajcie- WARTO. Ludzie Was zapamiętają, sami zechcą być bardziej odważni i kreatywni ( to też słyszałam), a Wy utkwicie w pamięci!

I dziś dostaję już któryś sms od tych obcych osób z Sylwka( swoją drogą skąd mają numer?) jak się miewam :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.