Temat: Kobieta przy kości,a strój dwuczęściowy.

Ja noszę, mimo iż ważę duuuzo więcej od ciebie :) 

Ja uważam, że każdy ma prawo wyjść na plażę i nosić bikini. Gdyby grubi nie mogli chodzić w bikini, to tak jakby zabronić uśmiechać się ludziom z krzywymi zębami.

Bez przesady, ja mam ciut więcej i mam w dresach na plaży chodzić?? Nie mówię o takim bikini składającym się ze sznurka w tyłku i mini trójkątów na biuście, ale spokojnie wyjdę w jakimś bardziej zabudowanym. Nie patrzę na to, kto co nosi i innym tez nic do tego, co ja mam na sobie.

ja noszę strój dwu-częściowy i dobrze się w nim czuję. Każdy nosi to co lubi. ;)

Jeśli nie masz kompleksów brzucha to czemu nie. Ja jakoś nigdy nie pomyślałam na plaży "nie powinna nosić dwuczęśćiowego bikini".

Ja mam z tym strojem dwuczęściowym jakiś problem,nawet ważąc 10 kg mniej,mówiłam sobie,że takie grubasy w bikini nie chodzą hehe

Nie wiem, jak wyglądasz, ale ja nawet nie zwróciłabym uwagi, gdybyś wyglądała tak:

Plaża to plaża, rządzi się własnymi zasadami, jest po to żeby się rozebrać. Nawet jak ktoś ma gruby brzuch to co za różnica czy dwu- czy jednoczęściowy, i tak będzie widać, że brzuch gruby  więc nie rozumiem tych jednoczęściowych strojów (tylko jako sportowe)

tylko i wylacznie w bikini, w storju jednoczesciowym wygladam zle

bikini bez wcinajacych sie majtek i stanika... a do tego zwiewna chusta zaczepiona o ramiaczka i owinieta wokol ciala i slicznie