- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lipca 2014, 20:04
Bo wg mnie chodzenie w takich po mieście jest nie na miejscu.
A Wy co na to?
23 lipca 2014, 11:31
a nie myslicie o tym, ze niezaleznie od atrakcyjnosci wizualnej, kulturalny i dobrze wychowany czlowiek nie pokazuje sie na ulicy czy w towarzystwie z nagimi czesciami ciala uchodzacymi powszechnie za intymne? zaloze sie, ze dla plci przeciwnej taki stroj nie pozostawia miejsca na interpretacje... stroj mnie nie razi, widywalam juz damskie posladki, ale osobe tak ubrana mialabym za wulgarna i odpychajaca...
Ja nie widzę w tym nic złego... I moim zdaniem z kulturą jako taką i dobrym wychowaniem nie ma to nic wspólnego (są kultury, w których ludzie chodzą zakryci od stóp do głów i takie w których kobiety chodzą publicznie z nagim biustem i obu nie można odmówić bogactwa kulturalnego, a kwestia wychowania w tych przypadkach jest względna).
Co innego pokazać się tak na formalnym spotkaniu, a co innego chodzić w lecie po deptaku. Równie dobrze możesz napisać, że ludzie na plaży są źle wychowani, bo pokazują się w towarzystwie z odsłoniętymi częściami ciała...
Wydaje mi się, że nam Polakom brakuje spontaniczności i radości życia, zbyt dużą wagę przywiązujemy do tego jak wyglądają i co robią inni, zamiast zainteresować się własnym życiem. Może przez to, że wiele podróżuję akceptuję ludzi takimi jakimi są, staram się w każdym dostrzegać dobre strony i unikać bezsensownej krytyki. Gdybym spotkała dziewczynę ze zdjęcia na pewno nie oburzyłabym się "jak można się tak ubrać", raczej pomyślałabym, że ma świetne nogi, tyłek i że podziwiam ją za to, że w tak nieżyczliwym kraju pozwoliła sobie założyć taki strój na jaki miała ochotę...
Edytowany przez 1262781c2af2ea10985319954f16f22f 23 lipca 2014, 11:39
23 lipca 2014, 11:56
widziałam taka jedna wczoraj naq zabiegach terapeutycznych i jedyne co sobie pomyślałam że taki wygląd jest nie na miejscu. Co innego po domu a co innego na mieście . Zawsze mnie zastanawia w tedy co cobie takie dziewczyny myślą ... ;p
Chyba żeby sie pochwalić jakie maja ładne tyłki (?)
23 lipca 2014, 12:22
Śmieszy mnie ta moda. Małolaty chodzą i myślą,że są seksowne, a moi kumple się z nich śmieją.
23 lipca 2014, 12:29
we Włoszech czy Hiszpanii jest to całkowicie normalne, że jak jest lato to chodzi się w krótkich ciuchach nawet w większych miastach, ale na naszych przedmieściach a już tym bardziej na deptakach czy na plaży strój jak najbardziej ok... Szczególnie z takimi pośladkami jak ma dziewczyna na zdjęciu...
We Włoszech w większych miastach po takim stroju można poznać turystę. Włosi rozbierają się tylko na plaży.
23 lipca 2014, 12:44
We Włoszech w większych miastach po takim stroju można poznać turystę. Włosi rozbierają się tylko na plaży.we Włoszech czy Hiszpanii jest to całkowicie normalne, że jak jest lato to chodzi się w krótkich ciuchach nawet w większych miastach, ale na naszych przedmieściach a już tym bardziej na deptakach czy na plaży strój jak najbardziej ok... Szczególnie z takimi pośladkami jak ma dziewczyna na zdjęciu...
Moi przyjaciele z Rzymu tak właśnie chodzą jak jest lato... (czytaj: w krótkich ciuchach)
Edytowany przez 1262781c2af2ea10985319954f16f22f 23 lipca 2014, 15:20
23 lipca 2014, 12:52
ani argument o nagich piersiach, ani o plazy nie jest przystajacy do rzeczywistosci, lub po prostu mocno naciagany...
nawet w kulturach plemiennych genitalia i miejsca okologenitalne sa przykrywane, a piersi same w sobie sluza karmieniu potomstwa, a nie celom plciowym...
o plazy juz nawet nie ma co mowic, ale standard stroju plazowego jest oczywisty i uwzglednia ilosc materialu zakrywajacego posladki...
moze rzeczywiscie nasze spoleczenstwo jest obyczajowo konserwatywne i powsciagliwe, ale dlaczeego wytykac to jak jakas dzume?
a gole pupa raczej nie jest wyznacznikiem spontanicznosci czy radosci zycia... najczesciej... ;)
23 lipca 2014, 13:19
ani argument o nagich piersiach, ani o plazy nie jest przystajacy do rzeczywistosci, lub po prostu mocno naciagany...nawet w kulturach plemiennych genitalia i miejsca okologenitalne sa przykrywane, a piersi same w sobie sluza karmieniu potomstwa, a nie celom plciowym... o plazy juz nawet nie ma co mowic, ale standard stroju plazowego jest oczywisty i uwzglednia ilosc materialu zakrywajacego posladki...moze rzeczywiscie nasze spoleczenstwo jest obyczajowo konserwatywne i powsciagliwe, ale dlaczeego wytykac to jak jakas dzume?a gole pupa raczej nie jest wyznacznikiem spontanicznosci czy radosci zycia... najczesciej... ;)
Goła pupa nie, ale możliwość założenia tego w czym czuję się swobodnie i wygodnie już tak... Z resztą nie napisałam, że każdy powinien tak chodzić, tylko, że mnie to nie razi, ponieważ nic mi do tego kto w czym chodzi, a jeśli dziewczyna ma ładną pupę i nogi to dlaczego miałaby odmawiać sobie chodzenia w takich szortach, skoro czuje się w takim stroju dobrze.
23 lipca 2014, 13:30
mnie tez nie razi, pewnie nawet nie zwrocilabym specjalnie uwagi o ile taka pupa nie wisialaby mi nad twarza, gdybym siedziala w autobusie a ona stala... ;)
ale jak juz tak sobie dyskutujemy, to ciekawa jestem dlaczego osoba z nagim zadkiem czuje sie na ulicy "swobodnie i wygodnie", skoro bez stroju w ogole byloby jeszcze wygodniej... ;)
tu jest jednak wiecej na rzeczy niz sama wygoda...