11 grudnia 2010, 18:45
Witam :)
Drogie Vitalijki, gdybyście zobaczyły na ulicy dziewczynę ubraną w takie glany, jakie wrażenie (jeśli w ogóle) by na was zrobiła? I jeszcze jedno pytanie: czy takie buty świadczą o jakichś konkretnych cechach osobowości, jakie osoby wybierają takie obuwie?
Pytam z czystej ciekawości, bo zastanawiam się nad kupnem :)
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Spokojne
- Liczba postów: 861
11 grudnia 2010, 23:29
W d..pie miej co myślą inni na temat Twoich butów. Jak dla mnie są super. W większości ludzie to nonkonformiści i jeżeli lubisz "takie" buty to nie pytaj nikogo o zdanie, bo one trochę wykraczają poza normy. / ps. moim zdaniem/
12 grudnia 2010, 00:27
Ja kiedys nie widzialam innych butow poza glanami:D i to nie ze wzgledu na musyke ktorej slucham tylko dlatego że buty te jak dla mnie były bardzo wygodne( moze poza pierwszymi kilkoma dniami kiedy mnie poocierały:D), ciepłe( miałam takie z miskiem jakism w srodku), i oczywiscie podobaly mi sie i tyle... Co do glanow ze zdjecia to zdecydowanie bardziej podobaja mi sie te pierwsze niz te na drugim zdjeciu:)
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
12 grudnia 2010, 00:34
comma - kupuj je!!!!!!!!! :) :) :) są absolutnie fazowe!
sama mialam czarne glany, które cholernie duzo ze mną przeszly i z którymi byłam absolutnie związana, ale teraz czuję się już na nie kompletnie za stara :( a tak chętnie nieraz założyłabym glany.
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 515
12 grudnia 2010, 01:31
uwazam ze glany sa ok, po pierwsze wygodne po drugie czesto fantazyjne tworza ciekawe zestawienia. Moja kolezanka, matka dwojga dzieci, pani tlumacz angielskiego nosi glany w szkocka kratke i doprawdy bardzo fajnie w nich wyglada. Czy to kwestia charakteru byc moze, kolezanka ma swietny gust, lubi odwazne stanowcze kolory, bo takie do jej urody pasuja, nosi wygodne ubrania, jak trzeba jest super elegancka. Nie widze nic zlego w glanach.Przeciwnie, sama bym ponosila, moze nie takie jak wkleilas np niebieskie lub czerwone.
- Dołączył: 2007-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 515
12 grudnia 2010, 01:31
aha dodam ze jesli chodzi o glany to chyba nie ma czegos takiego jak za stara, moja kolezanka ma lat 40.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
12 grudnia 2010, 01:36
gusika, naprawdę tak uważasz? u mnie na uczelni króluje styl "spokojnej elegancji", dziewczyny noszą szpilki, obcasy, czółenka... delikatne sukienki i żakiety. strasznie bym chciała jeszcze nosić glany, ale czulabym się dziwnie. zazdroszczę autorce :P
12 grudnia 2010, 02:15
> aha dodam ze jesli chodzi o glany to chyba nie ma
> czegos takiego jak za stara, moja kolezanka ma lat
> 40.
mądrze prawisz ;)
ja mam 28, to tylko liczba, a nie wyznacznik młodości, czy starości :)
danaegarden87 ubieraj glany jak masz chęć i nie przejmuj się metryką, czy modą na uczelni ;)
12 grudnia 2010, 02:41
dokladnie :) wiek jest bez znaczenia ..
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
12 grudnia 2010, 03:15
jejku... fajnie, że tak mówicie :) mam 23 lata, więc widzę że te uprzedzenia chyba siedzą w mojej głowie...
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
12 grudnia 2010, 08:12
"ja bym powiedziała, że to osoba z fantazją."
dokładnie:)
Chociaż mieszkam w dużym mieście i często widzę różne oryginalne buty, ubrania, fryzury..nawet nie zwracam na to uwagi:)