- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
1 grudnia 2010, 00:10
Pytanko jak w temacie, nosicie czapkę? Ja nie noszę, bo mam jakiś uraz z dzieciństwa, kiedy to musiałam jakieś obciachowe czapki nosić. Tylko kurna....stwierdziłam, że mi cholernie zimno w tym roku
I sobie przeglądam na necie rożne czapki, bardzo ładne, choć nie wiem, czy bym nie wyglądała idiotycznie w czapce.
A wy nosicie czapki? Może jakieś chustki fajne wynalazłyście, żeby ciepło było, a żeby nie kojarzyło się ze znienawidzonymi czapkami z podstawówki
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
1 grudnia 2010, 07:03
Ja nie noszę czapki już hohoho nie pamiętam kiedy nosiłam. Zawsze nacioągam kaptur na głowe i też mi ciepło.
1 grudnia 2010, 07:15
Ja czapeczkę noszę.. W tamtym roku zaczęłam i pierwszy raz od 8 lat nie miałam chorych zatok:) więc i w tym roku się zaopatrzyłam i nie wyobrażam sobie wyjść na dwór w taki mróz bez czapki, albo chociaż nauszniki i kaptur..
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
1 grudnia 2010, 07:53
Nie cierpie czapek i nie nosze, nie podobaja mi sie, czuje sie w nich idiotycznie, a wlosy po jej sciagnieciu...koszmar!
1 grudnia 2010, 07:56
A ja mam gdzieś, jak wyglądam, więc noszę :)
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
1 grudnia 2010, 08:24
Pewnie, że noszę. Uwielbiam czapki.
1 grudnia 2010, 08:33
w ogóle nie nosze czepki juz pare ładnych lat. Elektryzują sie wlosy, sa przyklapnięte i sianowate .
Niestety w moim plaszczu nie mam kaptura i teraz w razie na prawde straszliwego mrozu , to owijam sie grubym szalem.
- Dołączył: 2009-12-12
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 1295
1 grudnia 2010, 08:42
ja czapeczke nosze :) kiedys byłam taka głupia i nie nosiłam ale tylko wiecznie mnie głowa bolała i chorowałam a teraz czapke nosze i rzadziej choruje a to wazniejsze niz wygląd :)))
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
1 grudnia 2010, 08:51
Zazwyczaj rzadko nosiłam, ale teraz noszę. Jest cholernie zimno a ja nie będę już marznąć i przejmować się tym, jak wyglądam. Zresztą teraz jest całe mnóstwo fajnych i ciekawych czapek, które (odpowiednio dobrane) potrafią dodać masę uroku.
1 grudnia 2010, 08:54
ja też dłuugi czas nie nosiłam, jak już to kaptur, bo żadna czapa mi się nie podobała ; ) Ostatnio będąc z kumpelą w CH zaczęłam dla żartu przymierzać rożne czapy i berety i tak mi się jedna spodobała, że ja kupiłam ; )
I racja, czapa dobrze dobrana może dodać uroku ; )
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Manhattan
- Liczba postów: 1054
1 grudnia 2010, 08:59
właśnie muszę sobie jakąś fajną zakupić ;d myślałam o jakimś fajnym berecie na dużych oczkach ale no nie wiem, nauszniki też wyglądają fajnie i może się skuszę na ich kupno? :>
a coś na głowę trzeba bo ziiimno strasznie ;/ a w dzieciństwie też musiałam nosić czapkę a moje koleżanki nie nosiły, ale uraz do niej nie pozostał:) czapka jest fajna ;D ciepła.