6 września 2010, 22:23
Pytanie skierowane raczej do pulchniejszych Vitalijek.
Do stworzenia tego wątku skłoniła mnie dzisiejsza sytuacja. Po raz kolejny wiele godzin spędziłam w galerii handlowej na poszukiwaniu jeansów. Po 6 godzinach przymierzania nie znalazłam ani jednej pary spodni, która by na mnie pasowała. Mam pulchne uda (64cm), ale nie rozumiem, dlaczego spodnie rozmiaru 46 na mnie nie wchodzą (zatrzymują się w połowie ud)! Stare spodnie rozmiaru 38 leżą dobrze, a od 2-3 lat nie mogę dobrać na siebie nawet 46! Jeżeli już cudem wbiją się przez uda, to w biodrach/brzuchu mam taki luz, że mogłabym spokojnie włożyć z 2kg kartofli.
Gdzie kupujecie spodnie? Macie jakieś upatrzone firmy? Czy może warto szukać na rynkach lub w centrach handlowych?
Z góry przepraszam za chaotyczny post, ale gotuje się we mnie...
- Dołączył: 2009-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 3245
7 września 2010, 17:24
Orsay albo lumpeks - najłatwiej w lumpeksie - właśnie siedzę w moich nowych marksach&spencerach rozmiar 10(!) i są idealne. A mam wielkie łydki, mocne uda, murzyński tyłek i solidne wcięcie w talii - leżą idealnie. I kosztowały jedyne 15 zeta :P żadnych oznak użytkowania.
7 września 2010, 17:39
Chiki masz przeuroczego dżungarka w avatarze :)
(przepraszam za offtop :p)
7 września 2010, 18:03
ja też głównie lumpeksy albo chińczyk - nie opłaca mi się kupować w markowych sklepach, bo po dwóch, trzech miesiącach i tak mi się przecierają na wewnętrznej stronieud
- Dołączył: 2007-01-12
- Miasto: W Końcu Na Swoim -
- Liczba postów: 18916
7 września 2010, 18:09
kobitki Wy macie 60 kilo wagi i macie ogreomne problemy jeżeli chodzi o spodnie....
gdzie Wasz optymizm?a co ja mam powiedzieć 120 kilo w pasie mam dobre ponad 100 cm,ale spodnie kupuję dzinsy i to fajne i nie płaczę nad sobą
7 września 2010, 18:13
Agusienka123 nikt tutaj nad sobą nie płacze.
Ja szukam konkretnej pomocy, porady. Naprawdę nie warto sugerować się wyłącznie wagą.
Nie wiem jak to możliwe, ale np. moja koleżanka z wydziału, która jest znacznie tęższa ode mnie nie ma takiego problemu ze spodniami jak ja. Może to kwestia figury, proporcji, wzrostu...nie wiem. I uwierz mi, ciężko mi wykrzesać z siebie odrobinę optymizmu jak po 6h zakupów nie weszłam w żadne spodnie.
To nie jest kwestia tego, że na mnie źle leżą...ja w ogóle nie mogę ich przecisnąć przez uda/łydki!
- Dołączył: 2007-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 302
7 września 2010, 18:57
ja tydzień temu kupiłam całkiem fajne jeansy w Reserved.. były większe rozmiary
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
7 września 2010, 19:16
Ja pamiętam podobną sytuację z przymierzaniem spodni, już na oko widziałam, że są "niewydarzone", dopiero idealne i to 3 pary znalazłam w Big Starze, bardzo fajne kolory, normalne, nie wycierane, granatowe, denimy..... i w "normalnym" rozmiarze na metce (31,32i jeszcze w wersji krótsza/dłuższa nogawka), w udzie mam 65cm, w łydce 39, pupsko 105..... ale ja kupuję klasyczny krój, nie biodrówki, bo biodrówki kończą mi się w połowie "rowka" bez siadania..... :) i zazwyczaj proszę o poszukanie "czegoś z poprzedniego sezonu", bo te topowe to na Barbie chyba tylko.....
7 września 2010, 19:21
kurcze to ja jakaś dziwna jestem, bo mam 36cm w łydce i 64 cm w udzie a idealnie sie mieszcze w standardowe 38 w new yorkerze i w C&A. i nic mi sie nie wylewa (biodra, dokladniej pupa 101cm, talia 74).
szukajcie odpowiedniego fasonu! zajrzyjcie chociazby co dzialu clockhouse w C&A, spodnie typu "boyfriend" chociazby, lub "straight legs"....
z new yorkera mam spodnie z fishbone, "slim thigh", lekko rozszerzane (boot cut) i nie dość, że lezą fajnie to ten fason wyszczupla udka! :)
Głowy do góry, naprawde mozna coś dla siebie znalesc, patrzmy pozytywnie dziewczeta! Nie jest to latwe, sama spedzilam kilka ladnych godzin na poczatku moich samodzielnych zakupow - kazda musi przez to przejsc by zobaczyc jakie fasony są najlepsze dla naszej figury, sprawdzic miliony par czesto po to by upolowac te jedne jedyne :)
Edytowany przez zaczynamstudia 7 września 2010, 19:22
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 190
7 września 2010, 19:41
Uwielbiam dzinsy z Mohito, bo mają fajne fasony i zawsze tam coś na siebie znalazłam (stary rozmiar: udo-58cm, łydka- 39cm). Ostatnio miło zaskoczył mnie BigStar, bo była tam bardzo miła pani, która przewaliła stertę spodni żeby mi dopasować na długość i szerokość. Jeżeli chodzi o rurki jak są odpowiednio dobrane noga wcale nie wygląda tak źle
![]()
wydaje mi się, że gorzej wygląda noga z rozszerzanymi nogawkami, bo sprawia wrażenie bardziej masywnej...