6 września 2010, 22:23
Pytanie skierowane raczej do pulchniejszych Vitalijek.
Do stworzenia tego wątku skłoniła mnie dzisiejsza sytuacja. Po raz kolejny wiele godzin spędziłam w galerii handlowej na poszukiwaniu jeansów. Po 6 godzinach przymierzania nie znalazłam ani jednej pary spodni, która by na mnie pasowała. Mam pulchne uda (64cm), ale nie rozumiem, dlaczego spodnie rozmiaru 46 na mnie nie wchodzą (zatrzymują się w połowie ud)! Stare spodnie rozmiaru 38 leżą dobrze, a od 2-3 lat nie mogę dobrać na siebie nawet 46! Jeżeli już cudem wbiją się przez uda, to w biodrach/brzuchu mam taki luz, że mogłabym spokojnie włożyć z 2kg kartofli.
Gdzie kupujecie spodnie? Macie jakieś upatrzone firmy? Czy może warto szukać na rynkach lub w centrach handlowych?
Z góry przepraszam za chaotyczny post, ale gotuje się we mnie...
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 833
6 września 2010, 23:51
a ja kupuje na targu za 60-70 zł, bo kupiłam kiedyś w new yorker za 150zl i mi sie przetarly po 2 tygodniach, w housie troche dluzej wytrzymaly ale tez nie za dlugo. a z targu chodze juz rok i nic sie z nimi nie robi.. ;)
- Dołączył: 2006-03-19
- Miasto: Żagań
- Liczba postów: 318
6 września 2010, 23:56
Ja też mam STRASZNY problem z dobraniem spodni
po pierwsze - grube łydki (38cm) - czasem spodnie zatrzymuja się na łydkach chociaż góra by spokojnie weszła:/
po drugie - często "ciągną" mi się w kroku:/
Powiem wam że studiuję w większym mieście i najczęsciej kupuje ubrania firmowe ale spodnie najłatwiej dobrać mi na... rynku!
A teraz otworzyli u nas CHINEESE SHOP i jest tam tyle spodni, które wbrew pozorom wcale nie wyglądają tandetnie a pasują idealnie! ostatnio kupiłam tam szare... rurki! Wszystko przez materiał bo bardzo rozciągliwy... no i maja fajny pasek (zapinany na 3 guziki) - boczki się nie wylewają;)
Mimo to zdecydowanie wolę kupować bluzki:)
- Dołączył: 2006-11-09
- Miasto: Tam Gdzie Mieszka Szczęście
- Liczba postów: 279
7 września 2010, 00:01
Ja spodnie kupuje najczesciej w C&A i w takim niemieckim dyskoncie odziezowym Kik! W C&A ubranie fakt moze sa troche drozsze, ale maja duze rozmiary i ja spokojnie zawsze cos na siebie znajde, a jestem sporo od Ciebie tezsza:)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 3967
7 września 2010, 00:27
Ja rowniez juz od dawna kupuje spodnie w c&a..w innych sklepach nawet na tylek nie wciagne..zreszta przewaznie w innych sieciach rozmiarwoka konczy sie na 42..w c&a rozmiarowka jest do 48 i to w normalnym dziale dla kobiet..jest tez dzial dla puszystych - tam pewnie i wieksze sie znajda..pochwale sie ze juz wchodze w mlodziezowke 42! a jeszcze pol roku temu norma to byly 48 ;/. Aha..w udzie mam 65..ale pasek i tak musze do kazdych spodni ubierac...W Camaieu rozmiarowka jest mniejsza..42 z Camaieu to takie male 40 w C&A! Zreszta w Camaieu maja bardzo szerokie spodnie w pasie..
Edytowany przez Karota85 7 września 2010, 00:27
- Dołączył: 2007-03-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3067
7 września 2010, 00:44
Diverse, House. Właściwie tylko tam
7 września 2010, 00:52
Nienawidzę kupować spodni bo mam ten sam problem, jak spodnie są dobre w udach to w pasie za szerokie...
![]()
ostatnio spodnie kupuję w h&mie... albo w ciucholandach, jednak zachodnie marki leżą najlepiej...
nie komentuje już nawet chińskigo szitu sprzedawanego na targu, te do rozmiaru 40 jeszcze jako tako wyglądają ale dalsze rozmiary są tragiczne, wyglądają jak worki na kartofle, zero fasonu i prawie po same cycki sięgają..tragedia
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto:
- Liczba postów: 574
7 września 2010, 01:03
Ja nie znoszę kupować spodni! Mam obecnie jedną parę, która wcześniej była za mała, a teraz powoli staje się za duża... Mam jeszcze jedne, które były ok 6 kg temu, a teraz mi lecą w dół, bo w pasie są za szerokie. I ja nie wiem co to będzie jak przyjdzie mi kupić spodnie, a będę musiała, bo ileż ja wychodzę w jednej parze? Wiem, że schudłam już trochę i problem powinien być mniejszy, ale ja zawsze miałam ten problem, że albo przez uda nie przeszły, albo w biodrach się zatrzymały, albo w pasie były zbyt luźne :(
7 września 2010, 01:09
Skoro tyle z nas ma ten problem, to jak producenci to robią, że im się opłaca takie spodnie produkować :p
Eeeech...dziękuję bardzo wszystkim za wypowiedzi. Będę buszować po tych sklepach, które wymieniłyście.
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Brisbane
- Liczba postów: 2384
7 września 2010, 07:32
Ja ważę tyle ile widzisz na pasku, więc już całkiem niedużo. Niestety spodni nadal nie mogę na siebie kupić. Jak wejdą w udach to w pasie mam taki luz, że szkoda gadać...