- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Las
- Liczba postów: 1229
3 sierpnia 2012, 18:58
Właśnie przed chwilą mąż mi dogryzł że otyłe kobiety takie jak ja (168cm/75,5kg) nie powinny nosić butów na obcasach, bo to żałośnie wygląda. Akurat rozeszło się o buty które sobie kupiłam a które wyglądają podobnie do tych http://img19.allegroimg.pl/photos/oryginal/25/26/46/60/2526466063_1 Dodam że założyłam je do długiej po same kostki spódnicy. Nie noszę ani szortów ani krótkich spódnic właśnie ze względu na ciągłe obraźliwe komentarze ze strony męża. Dodam że mam takie nogi że kostki mam w miarę szczupłe (20 cm) i kolana też w miarę (36cm) ale już łydki grube (39 cm), nie mówiąc już o udach (62 cm). Czy rzeczywiście jest tak że osoby o większej wadze źle wyglądają w butach na obcasach? Nie mówię tu o jakiś cienkich szpileczkach ale o platformach które osobiście b. lubię.
Edytowany przez Chiccagorda 3 sierpnia 2012, 19:04
- Dołączył: 2011-04-05
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 403
4 sierpnia 2012, 00:26
tak na wejsciu wspolczuje bezpardonowej opinii meza i mysle ze jesli uwazasz ze w nich okej wygladasz to je nos chocby na zlosc brzydkiej opinii meza ;) a jakbs dala foto to juz konkretnie bym sie wypowiedziala
Edytowany przez mortishia24 4 sierpnia 2012, 00:27
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
4 sierpnia 2012, 00:34
Cienka szpilka może być niewygodna i mniej stabilna dla "cięższej" kobiety (za którą Cię nie uważam - kiedy ważyłam tyle, co Ty, mój narzeczony kochał każdy cm mnie i nigdy nie powiedziałby mi takich rzeczy, które mówi Ci Twój mąż). Stabilny, szeroki obcas- perfekt! Koturny też - według mnie gorzej wyglądają, ale są jeszcze wygodniejsze :)
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1075
4 sierpnia 2012, 00:35
katarzyniak napisał(a):
nie czepiajcie się męża - on am przecież rację.Obcasy dobiera się proporcjonalnie do wagi - jeśli masz wagę prawidłową wybieraj obcasy jakie tylko chcesz - szpileczki itp, jeśli natomiast masz wagę ponad normę wybieraj grubsze obcasy... nie tylko ze względu na "wizerunek" - ale też na praktyczność, cięższe kobiety nie dosyć że wyglądają komicznie w takich cieniutkich szpileczkach, to jeszcze na dodatek "cienka szpileczka" nie potrafi udźwignąć ciężaru, nogi szybciej się męczą itp. Szpilki wyszczuplają, ale do pewnego momentu ( przy odrobinie nadwagi np. ), ale przy większej nadwadze powodują wizerunek karykaturalny .
A wrzucić ci jutro moje zdjęcie w mega cienkiej szpilce i w dodatku (o zgrozo, przecież to grzech) sukience do kolana?? Jak się pokazałam rodzinie tak (a widuję ich raz na dwa miesiące) to się pytali co zrobiłam że schudłam z 10 kg w miesiąc... taaa schudłam 1,5 kg od ostatniego spotkania ;)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 652
4 sierpnia 2012, 00:41
a ja się ciągle zastanawiam jakim cudem zostałaś żoną swojego obecnego męża...? buty na obcasach wysmuklają!
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
4 sierpnia 2012, 08:34
nie masz grubych nóg, te wymiary sa naprawde w miare ok a w szpilce kobieta zawsze wyglada lepiej, bo jest wyzsza i wydaje sie szczuplejsza. nie nos spodnic do kostek i szpilek bo rzeczywiscie to bedzie wygladac zle, ubierz szpile na platformie i sukienki przed kolano i bedzie slicznie, zobaczysz
- Dołączył: 2012-03-09
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1075
4 sierpnia 2012, 08:38
Ja też uważam, że dobrze dobrany bucik na obcasie wyszczupla sylwetkę.
A jeśli chodzi o męża, to masakra :((((( On pewnie to jakiś adonis jest...
4 sierpnia 2012, 12:18
widzialam niektore grubsze panie na szpilkach i mieszane mam uczucia. w kazdym razie nie moja noga cierpi
nie zaleznie od mojej lekkiej nadwagi nie nosze obcasow
1) moj facet ich nie lubi
2) on szybko chodzi wiec obcasy/szpilki bym polamala albo skrecila sobie noge (przy okazji polamania obcasow)
3) nie lubie obcasow. ostatnio na 3 cm obcasie sie gibalam.
zostaje na plaskich, nawet na slub swoj czy nie swoj, moze zaloze plaskie buty
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
4 sierpnia 2012, 15:13
A ja przy każdej wadze nosiłam obcasy,bo je lubiłam. Nawet plus 70kg/168cm.
Kiedyś notorycznie, zima/lato zawsze obcas...
Od roku okazjonalnie ,jakoś mi wygodniej latać w płaskich....
A to za córką, a to na spacer, na zakupy, do auta, do pracy....
Jak ktoś umie chodzić na wysokich obcasach to będzie wyglądał normalnie....
Ostatnio widziałam mega chudą dziewczynę na ogromnych obcasach..Szła jak paralityk, myślałam,że padnę.....
To już wolę laskę z nadwaga, potrafiącą się poruszać na szpilkach niż chudzinę telepiącą się we wszystkie strony,pochyloną .... Modląc się,aby się nie wyrżnęła za moment;p