- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Las
- Liczba postów: 1229
3 sierpnia 2012, 18:58
Właśnie przed chwilą mąż mi dogryzł że otyłe kobiety takie jak ja (168cm/75,5kg) nie powinny nosić butów na obcasach, bo to żałośnie wygląda. Akurat rozeszło się o buty które sobie kupiłam a które wyglądają podobnie do tych http://img19.allegroimg.pl/photos/oryginal/25/26/46/60/2526466063_1 Dodam że założyłam je do długiej po same kostki spódnicy. Nie noszę ani szortów ani krótkich spódnic właśnie ze względu na ciągłe obraźliwe komentarze ze strony męża. Dodam że mam takie nogi że kostki mam w miarę szczupłe (20 cm) i kolana też w miarę (36cm) ale już łydki grube (39 cm), nie mówiąc już o udach (62 cm). Czy rzeczywiście jest tak że osoby o większej wadze źle wyglądają w butach na obcasach? Nie mówię tu o jakiś cienkich szpileczkach ale o platformach które osobiście b. lubię.
Edytowany przez Chiccagorda 3 sierpnia 2012, 19:04
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
3 sierpnia 2012, 19:07
Twoim problemem nie są obcasy, tylko mąż. A buty fajne, tylko podziwiam, że potrafisz w nich chodzić, bo ja w takich butach po trzech krokach zwichnęłabym kostkę. Osobiście nie chodzę na obcasach, bo nie lubię i nie umiem, ale uważam, że przy takiej wadze spokojnie możesz sobie na to pozwolić.
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Las
- Liczba postów: 1229
3 sierpnia 2012, 19:10
No właśnie ja też się lepiej czuję, bo wydawało mi się zawsze że to wysmukla moją sylwetkę. Nawet jak byłam szczuplejsza te 10-15 kg to i tak mąż mi mówił że mam nie zakładać szpilek bo mam za grube nogi.
3 sierpnia 2012, 19:10
Edytowany przez smerfetka90 24 sierpnia 2014, 14:00
- Dołączył: 2011-06-08
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 3877
3 sierpnia 2012, 19:10
bez jaj, pogratulować męża:) nie masz jakiejś ogromnej nadwagi i na pewno super wyglądasz w szpilkach....może to mąż ma problem? jest po prostu zazdrosny że możesz wpaść w oko innemu:) jeśli potrafisz chodzić w takich butach to nie widzę żadnego problemu i nie słuchaj męża!
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
3 sierpnia 2012, 19:11
Mi sie tez zwykle wieksze kobitki na obcasach kojaza ze swinka pigi. Ale to jak maja obpiete ciuchy lub krotkie natomiast skoro ty masz dluga spodnice to powinno to wygladac elegancko.
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1075
3 sierpnia 2012, 19:11
Twój mąż jest nienormalny ;/
3 sierpnia 2012, 19:11
A guzik prawda...;) Chodź na obcasach, męża nie słuchaj, buty na obcasach dodają kobiecości, wyszczuplają i są szalenie seksowne, nawet kobietki z nadwagą powinny je nosić, do tego czerwone paznokietki ;).. I nie ważny tu rozmiar :).
- To moje zdanie. Pozdrawiam!!!
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
3 sierpnia 2012, 19:13
Po pierwsze - nie jesteś otyła, tylko masz nadwagę, niech Twój mąż się dokształci, a nie gada bzdury.
Po drugie - buty na obcasie wyszczuplają (nie mówię o cienkiej szpilce, tylko zgrabnym acz solidnym obcasie).
Wydaje mi się, że świetnie byś wyglądała w butach na obcasie (takich klasycznych) i w spódnicy/tunice/sukience przed kolano, masz szczupłe (nie pisz tylko, że nie, bo 2 cm większe od moich, a ja swoje lubię, na obcasie nawet bardzo) łydki, kolana, kostki, więc chyba to górę masz nieco bardziej problemową. Pokazuj to, co masz ładne, a nie zasłaniaj wszystko, bo to Cię pewnie jeszcze bardziej pogrubia.
A mój facet za takie kretyńskie teksty, to by nieźle oberwał, daj mu coś do poczytania o motywacji w trakcie odchudzania i złym wpływie takich komentarzy.
- Dołączył: 2011-06-08
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 3877
3 sierpnia 2012, 19:14
Chiccagorda a może Twój mąż jest niższy od Ciebie?
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1075
3 sierpnia 2012, 19:14
piersiastamycha napisał(a):
A guzik prawda...;) Chodź na obcasach, męża nie słuchaj, buty na obcasach dodają kobiecości, wyszczuplają i są szalenie seksowne, nawet kobietki z nadwagą powinny je nosić, do tego czerwone paznokietki ;).. I nie ważny tu rozmiar :). - To moje zdanie. Pozdrawiam!!!
Dokładnie. Na głupi rozum, stojąc na prostej stopie łydki sobie swobodnie zwisają, natomiast stojąc na palcach chcąc nie chcąc mięśnie (nawet nie widoczne) się napinają co prowadzi to "naciągnięcia" skóry i noga wygląda super. Oczywiście jak ktoś waży 120 kg i założy cieniutką szpilkę to wygląda jak idź stąd i nie wracaj (w takich przypadkach ładniej wygląda koturna czy gruby obcas).