Temat: fat-and-nadek modelka xxl

Co sądzicie?

www.fat-and-naked.tumblr.com

Wiecie, ja sama nie wiem. Wszystko ok, widać że nie ma kompleksów, ale żeby od razu goły tyłek? Czy to rzeczywiście brak kompleksów, czy może raczej metoda - dostane komplementy od facetów lubiących grubsze i poczuje się lepiej sama ze sobą?
ładna a tak niezadbana :/
akty mnie nie brzydzą, nawet XXL kobiet, ale ona to robi bez smaku, wyczucia, gustu, ma ładną twarz, fajny styl ubierania, ale pokazuje w wulgarny sposób i mało atrakcyjny intymne części ciała, gdyby nie rozebrała się w tak tandetny sposób = nie widziałabym nic złego w tym blogu, ale i tak nie nazwę jej morświnem, bo dla mnie to chamska odzywka...

ps. może i akceptuje, kocha siebie, itd., ale pomyślcie jaka byłaby piękna - trochę szczuplejsza, nie mówię o rozmiarze xs, ale o zwykłej L, z twarzy - w niczym nie ustępuję modelkom,

czekoladka84 napisał(a):

a czemu nie pokazesz jakiejs laski ktora jest szczupla i w ogole? bo co, chude i piekne moga swiecic dupami, a kobiety puszyste juz nie? na kazdym kroku ktos z wieksza waga jest dyskryminowany, bo w autobusie zajmuje dwa miejsca, bo na wfie w szkole jest ostatni, no luuudzie....  swiat sie je...bie i tyle... koniec swiata nadchodzi...
Dokładnie -> zawsze te puszyste są tutaj dyskryminowane i obrażane, a te chude chwalone pod niebiosa Jednak goła "fuga" czy to u szczupłej czy to u puszystej dziewczyny na takim blogu to jednak niesmaczna jest Ale pewnie jakby wstawiono tutaj fotki zgrabnej pięknej dziewczyny z "małgośką" na wierzchu to nie poleciałoby tyle obelg, co na tą puszystą -> taka prawda
   
Jestem w szoku~! Jak mozna takie koszmarne zdjęcia upubliczniac??!! Z twarzy śliczna, w ubranku wyglada ok, ale bez... 
zgodze sie, ze osoba grubsza jest dyskriminowana, ba, nawet ta z norrmalna waga a lekko zapuszczona.

a co do wyzej. a czego sie nalezy spodziewac w nagosci po ludziach z nadwaga/otylych? widujecie takie na plazy czy na basenie wiec nie wiem w czym oburzenie ze ma faldki czy tluszcz. przeciez nie ma suwaka i nie wsykoczy mis nagle z brzucha mowiac "mam cie".

co, wy tlusciejszej osoby nie widzieliscie nigdy w zyciu? hehe

a co do owlosionej malgoski zgorszenie bedzie u szczuplej czy normalnych rozmiarow dziewczyny. ja np mam zarosnieta i dobrze mi z tym

hoszi napisał(a):

ładna a tak niezadbana :/

Oprócz tej koniecznej depilacji na którą tak naciskacie, gdzie ona jest zaniedbana?
moim zdaniem zamieszczanie publicznie swoich nagich fotek jest niesmaczne niezależnie od rozmiaru i moim zdnaiem nie ma tu do rzeczy nic to czy jest grubsza czy nie :/

deteste napisał(a):

Byłam głodna, ale widok tych zdjęć sprawił, że mi się odechciało. Dzięki;)!

Ja podobnie. Jeśli ona dobrze się z tym czuje to najważniejsze, niech sobie ma bloga, to jej miejsce w cyberprzestrzeni. Ale dla mnie osobiście wygląda bardzo nieapetycznie i absolutnie nieatrakcyjnie. Duże piersi i bardzo ładna twarz to duże atuty, ale reszta mnie całkowicie odstrasza. Pod jednym ze zdjęć sama napisała, że wygląda jak wieloryb i nawet nie mam sumienia zaprzeczyć. Nie wspomnę, że na moje oko ma przynajmniej nadwagę.

A z innej beczki, napisała, że postanowiła zaakceptować siebie jako "grubą" i to, że tak jest postrzegana przez innych, co wg. niej nigdy się nie zmieni. Sama niemniej uważa, że określenie "gruba" nie jest negatywne, bo po prostu je zaakceptowała i polubiła "grubą" siebie, nie zamierza zatem starać się schudnąć. Tak twierdzi. Niemniej mi się wydaje, że nie potrafi skutecznie przejść na dietę czy też uznała, że nie warto tyle zachodu, ale gdyby mogła wybrać to wolałaby mieć ten rozmiar M. Uznała, że tego nie osiągnie, w przeciwieństwie do części z nas, które walczymy o fajne ciałka i dążymy "w trudach" do celu. To oczywiście mój wniosek po tym, co przeczytałam. Inni mogą widzieć to inaczej. 

Dla mnie to takie poddanie się, powiedzenie sobie: a ch**. I tak nie uda się nic zrobić, więc pokocham co mam.

ale to moja sprawa czy schudne czy nie, poza tym tylko na forum jest sie dyskryminowanym bo nikt normalnie w 4 oczy nie zjechal mnie za moj wyglad, a przyjaciolka ktora jest 20 kg szczuplejsza ode mnie potrafi mnie na ciastko czy do kfc wyciagnac i slowem sie nie odezwie ze mi zaszkodzi na "dupke"

wg modelu 3d gorzej ode mnie wygladasz, wiec nie wiem po co wciskasz nos, pewnie zazdroscisz

dziabaducha napisał(a):

ale to moja sprawa czy schudne czy nie, poza tym tylko na forum jest sie dyskryminowanym bo nikt normalnie w 4 oczy nie zjechal mnie za moj wyglad, a przyjaciolka ktora jest 20 kg szczuplejsza ode mnie potrafi mnie na ciastko czy do kfc wyciagnac i slowem sie nie odezwie ze mi zaszkodzi na "dupke"

Nie wiem kiedy Tobie się to przytrafiło, mnie jakoś nikt nie dyskryminuje na tym forum, ani nie biorę też niczego za bardzo do siebie. Ale jeśli jestem na diecie i wiadomo, że chcę schudnąć, a przyjaciółka ignoruje to i kusi mnie, zapraszając na ciacho czy do KFC, to ja dziękuję za takich przyjaciół. To, że nie skomentuje mojej wagi, żebym to ciastko razem z nią zjadła, świadczy tylko o egoiźmie, dziękuje za takie dobre duszyczki.

I dlaczego piszesz z 2 kont?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.