Temat: jak czesto zmieniacie bielizne part2

Musialam zalozyc nowy temat. Po pierwsze majtki.
Chodze glownie w stringach wiec jako ze one maja bezposrednia stycznosc z pawim oczkiem to wiadomo ze zmieniam co dziennie. Zrobilo sie chlodno wiec przerzucam sie powoli na majtki ktorych normalnie nie nosze. Stad moj poprzedni temat bo zaczelam sie zastanawiac dlaczego niby majtki ktore nosi sie z wkladka ktore sie nie brudza nalezy wrzucac do prania?. Kiedy je sciagam i sciagam wkladke to sa czyste. Rozumiem jakby byly przepocone albo co oczywiste noszone bez wkladki. Dajcie mi jakis logiczny argument. Bo pisanie o fuj jak tak mozna a bo tak bo tak wpada itp itd to nie jest zaden argument. Czy to nie jest przesadne dbanie o higiene? A potem ludzie choruja i cierpia z powodu alergii na wszystko co mozliwe.

I druga sprawa. Cytuje:
Jak mozna nie zmieniac codziennie bielizny?Jezeli chodzi o biustonosz to rozumiem ze mozna 2 dni chodzic ale majtki?

No bez jaj. Cycki wam sie poca? W zimie??? No dajcie spokoj ja bym z kasa i praniem nei wyrobila jakbym miala stanik co dzien lub dwa wymieniac. Mam wrazenie ze wy macie jakies obrzydzenie do wlasnego ciala. Przeciez glowa tez sie poci a co dziennie wlosow wiele z was nie myje. Rajstopy tez mam prac co dzien? Chyba bym z torbami poszla.....A body?Przeciez to nie jest tanie wiec nie moge sobie pozwolic na niewiadomo ile sztuk a przeciez tez ma kontakt z tym okropnym cialem?

Ps- Musialam zalozyc ten temat bo z poprzedniego watku wynika ze wszyscy sa po jednej stronie barykady wiec jest nudno. Trzeba dowalic do pieca .
Ps. ide na lunch wiec nie bede kontrolowac narazie wpisow.
Pasek wagi

BlackHorse napisał(a):

Ja cię kręcę codziennie muszę mieć świeże majtki tak
byłki na śniadanie Wiesz co teraz może i ok wydaje ci
że te majtki są czyste ale za kilkanaście
lat to będzie Masakra. Opowiem historię autentyk z
domu sprzed kilku dni:Od roku mieszka z nami moja
nie chce się kąpać wcale jak się jej pytam babciu już
od ciebie czuć, pójdź proszę się wykąp, albo mama  ci
nie-dlaczego?- bo nie- a to kiedy zamierzasz się
wiosnebuahah myślałam że z krzesła spadnę. Moim zdaniem
nieprzywiązywanie wagi do szczegółów a bo nie czuć a bo
widać z wiekiem straaasznie się pogłębia! To że nie
że majtki są brudne nie znaczy że majtki są
w domu jak sięgam po nowy talerz na kanapkę ch**j mnie
na wylot jak patrzę a tam smugi z jedzenia, drobinki po
i tłuuste odciski palców. Wtedy zawsze krzyczę na
a ona na to:- no co, czyściuśieńkie kochana było, ja
zjadłam na tym i nic się nie ubrudziło  ja pitolę
he he matko ale sie usmialam,dobra masz babcie,choc troszke przegina :)

Majtki zmieniam tak często, jak się kąpię, więc przeważnie dwa razy na dobę :) bez względu na to, czy miałam wkładki, czy nie.
Skarpetki tak samo.
Stanik piorę po kilku noszeniach, ale raczej nigdy nie liczę po ilu- jak jest ciemne pranie to wrzucam ciemne staniki, jak jasne to jasne- piorę je przy okazji.
Rajstopy- te lepsze piorę (wrzucam do kosza na pranie od razu po zdjęciu), te zwykłe najczęściej wyrzucam o.O

Włosy myję codziennie wieczorem lub rano :)

I uważam, że codzienna zmiana bielizny jest podstawą, z wyrzucaniem rajstop i codziennym myciem włosów to już bardziej moje widzimisię :)

asiorek1982 napisał(a):

Fajnie Ci jak facet pcha w Ciebie brudnego
penisa?
padlam

majtki zmieniam codziennie; przeciez nie musisz prac ich od razu w pralce, mozesz przeprac recznie; ja majtki, skarpetki lub rajstopy piore tak co wieczor przy okzajo wieczornej kapieli/lub prysznica;

wlosy myje zazwyczaj co 2 dzien - latem codziennie, bo szybciej sie przetluszczaja;

natomiast stanik - tak raz na tydzien (latem 2 razy w tyg), w sumie to jestem zdziwiona, ze stanik niektore z Was piora codziennie...

Fajnie Ci jak facet pcha w Ciebie brudnego
penisa?



hahaha dobree ;DDD


nie wyobrażam sobie założyć dwa razy pod rząd tych samych majtek, skarpetek czy rajstop.
w moim gimnazjum mieliśmy spotkania z panią ginekolog chyba w ramach wdż. o bieliźnie mówiła, że przede wszystkim musi być z dobrego materiału i zmieniana codziennie. niezależnie od tego czy masz wkładkę czy nie. oczywiście mówiła, miejsca intymne należy codziennie myć i dbać o nie szczególnie, bo to miejsca, których bakterie się 'łapią' najszybciej.
po całym dniu majtki nie są czyste. wkładki są dla komfortu, żeby płyny, które się z kobiet 'wylewają' nie dawały uczucia mokrej/ wilgotnej bielizny.
Pasek wagi

cancri nie cytuję Twojej wypowiedzi, bo urywa słowa (co jest irytujące), ale świetny tekst


asiorek1982 napisał(a): Fajnie Ci jak facet pcha w

brudnego penisa?

takie wypowiedzi, to dopiero swiadcza super o wypowiadajacej sie osobie i o jej kulturze osobistej, a wlasciwie jej braku!!! i chocby taka osoba miala na sobie jaczystsze i najswiezsze majtki na swiecie, to i tak nie chcialabym miec z kims takim do czynienia! higiena osobista jest mega wazna, ale kultura i oglada osobista rowniez, a niestety ktos kto tak obraza inna osobe, takiej kultury nie posiada; to dopiero zenada! 



cancri napisał(a):

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego tak oburza Was
Kotki.Napisała, że nie ma nic złego w tym, że nosi się
dwa dni,jeżeli się nosi wkładkę.Jej sprawa, ja jej w
nie zaglądam. Nie wiem dlaczego na siłę chcecie pokazać
że jest brudasem,a jak ktoś mi jeszcze raz napisze, że
takiego nie napisał, to parsknę śmiechem.Rozumiem,
się nie myła tydzień, i chodziła w tych samych gaciach,
nie każdy ma sraczkę codziennie, okres, nie wiem co
żeby tak przeżywać,no raaany.  Jak dla mnie większym
są zarazki z zewnątrz, siadanie w spodniach w
nie wiadomo kto wcześniej siedział, a potem siadanie w
na pościeli, stołku, czymkolwiek.Nasze bakterie nie są
nas groźne, bez przesady.To w naszych narządach
mogą sobie istnieć, a jak jakkolwiek dostaną się na
są krwiożercze? Przecież nie mowa o osranych majtkach
4 dni pod rząd, tylko o czystych,bez jakichkolwiek
zabrudzeń.Nie rozumiem tego oburzenia. Na klawiaturach
macie miliony bakterii,wymieniacie klawiaturę
Czyścicie chociaż? Na pewno nie.Więc jesteście
trzeba się z Was pośmiac, i poobrażać.

teraz to ja padłam ,nie wiem może się mylę, ale fakt ,że ktoś nosi 2 dzień tą samą bielizne oznacza
a)że założył przepocene gacie po kąpieli
b)  dwa dni z rzedu sie nie mył
innej opcji nie ma ,brudas i tyle ,ręce myjemy kilkanaście razy dziennie ,a to one wiadomo sa największym nosnikiem bakterii i to jest główna różnica między pełną bakterii klawiaturą a majtami ,które dwa dni z rzędu zassysały pierdziochy(chyba że nasza bohaterka rówież nie puszcza bąków),ocierały sie o pachwiny ,które poca sie każdemu człowiekowi itd.
proszę nie piszcie ,że ktoś kto z własnej ,nieprzymuszonej woli zakłada brudną bielizne(nie ma możliwości żeby po calym dniu była czysta nawet z wkładką wielkości pampersa)nie jest brudasem!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.