Temat: strój dla faceta - opinie

Propozycja zdjęciowa ze strony pierwszej - powiem krótko - SuperPedał.

Luźniejsze pory i T-Shirt, jak koszula to dżinsowa i luźniejsza, a nie takie opięte gofno jak na panience. Buty trampkowate, zwykłe, a nie jakieś zasrane lakierki. "Moda" facetowa współcześnie się masakrycznie skobieciła. Fu.

> Propozycja zdjęciowa ze strony pierwszej - powiem
> krótko - SuperPedał.

zgadzam się w 100 procentach.

> lubię niewymuszoną elegancję, nonszalancję, typowy
> brytyjski rockowy styl - tu kawałek płaszcza, tu
> koszulka z nadrukiem, pozorna niedbałość. zalążki
> grounge'u.męsko, ale wciąż nie do końca poważnie.
> taki trochę modny kloszard.

Oj nie taki styl mi nie odpowiada, ale i tak o niebo bardziej mi się podoba niż metroseksualizm :)

> Propozycja zdjęciowa ze strony pierwszej - powiem
> krótko - SuperPedał. Luźniejsze pory i T-Shirt,
> jak koszula to dżinsowa i luźniejsza, a nie takie
> opięte gofno jak na panience. Buty trampkowate,
> zwykłe, a nie jakieś zasrane lakierki. "Moda"
> facetowa współcześnie się masakrycznie skobieciła.
> Fu.

Trochę pokory i wyrozumiałości... Możesz mieć swój styl i mogą Ci się nie podobać podane wyżej propozycje, ale okazuj to z szacunkiem :/
Zgadzam się z Tobą, że mężczyźni 'skobiecieli' i również mi się to nie podoba.

revy. 

Biały t-shirt, lub biała koszula z podwniętymi rękawami, normalne jeansy, i boso :) Od razu bym go wzięła do łóżka.

A na co dzień bojówki lub jeansy, t-shirty, i fajne "luzackie" marynarki

> Biały t-shirt, lub biała koszula z podwniętymi
> rękawami, normalne jeansy, i boso :) Od razu bym
> go wzięła do łóżka.

Do tego ładnie opalony z dwudniowym zarostem :D ech :D

Strasznie mnie kręcą faceci w ogrodniczkach (oczywiście jedna szelka opada na umięśnione, opalone ramię) bez koszulki pod spodem, lekko spoceni i umazani dajmy na to smarem :D Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie to kręci. To chyba jakiś pierwotny instynkt ;)

Bo patrząc obiektywnie dochodzi się do wniosku, że to jakaś fleja nie facet :P

rurki , ale nie obcisleee. plus koszula w krate

Ja lubię styl militarny. U siebie też ;-) W mojego faceta uwielbiam bojówki (dopasowane, szczególnie na pupci, nie takie bardzo luźne z wielkimi kieszeniami). Do tego koszulka bokserka lub jakiś T-shirt lub koszula czarna z podwiniętym rękawem. Buty to nosi oryginalne, jak adidas, reebok (z racji wytrzymalości, nie dla samej marki), takie sportowo-klasyczne, bez wstawek kolorowych (sama nie cierpię wszelkiej maści logo czy wstawek w ubraniu).

Na lato spodenki bojówkowe a'la moro + bezrękawnik + czarne sandały bez skarpetek ;-)

Co do stylu militarnego, to wyróżnia się tym, że np. w czanej koszuli są duże srebrne guziki czy pagony. Ja uwielbiam klamry, zamki i ćwieki - nie obwieszam się tym, bo nie lubię przesytu, ale jakaś ozdoba srebrna w tym guście zawsze jest u mnie mile widziana :D Mój facet to nie ma prawie w ogóle takich ozdobników w garderobie, ale oboje ubieramy się właśnie klasycznie, prosto z lekkim przechyłem ku military ;-)

Specjalnie mojemu facetowi stylu nie zmieniałam, bo idealnie się tutaj dopasowaliśmy, prędzej musiałam go przestawić na częstsze dokupowanie rzeczy i uświadamianie, że np. ta koszulka jest już zużyta ;-) Nosi czarne bluzy rozpinane, polar, ale nie stroni od koszul takich casualnych w tonacji khaki i grafitu, które ubiera do swoich uwielbianych czarnych bojówek przy mojej aprobacie ;-)

PS. Co do facetów w ogrodniczkach, u mnie w kamienicy jest jeden Pan Konserwator, który pracuje właśnie w ogrodniczkach bez koszulki, jest zawsze spocony, usmarowany, do tego piwko zawsze w jego ręku, karnacją i urodą przypomina Hiszpana, wiek 35 lat... Jak go widzę, to oczywiście... mhm... odpływam ;-)

chyba najlepiej go znaszz i wiesz co by do niego pasowalo, ciezko obcemu facetowi ciuchy dobierac.........