- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 168
12 lipca 2011, 11:55
Czesc:) mam 18 lat i nigdy nie byłam na żadnym weselu, na pierwsze idę za 2 tygodnie i mam problem.. jaka sukienka? słyszałam, że nie może być ani biała ani czarna. Słyszałam również, że nie może być przesadnie elegancka, podobno powinna być chociaż trochę odważna. Nie mam zupełnie pomysłu... na pewno nie chce sukienki w groszki, kwiatki czy coś takiego, podobają mi się klasyczne kroje ale boje się że będę wyglądała jakbym szła na stype. Moja figura to gruszka więc szukam czegoś co zaznaczy moją talie i najlepiej bufki na ramionach żeby zrównoważyć biodra.. Prosiłabym Was o rady, czego nie ubierać (słyszałam też że buty z odsłoniętym palcem to brak kultury), i może wkejajcie propozycje sukienek właśnie dla gruszek:) Dzięki!
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 189
12 lipca 2011, 12:00
bzdura z tymi odkrytymi palcami od nog! ubierz sie elegancko dla samej siebie, no biala sukienka to faktycznie nie wypada, ale czarna z innymi kolorami czemu nie??!! nie stresuj sie, wybierz sukienke w ktorej wygladasz ladnie i elegancko i to wszystko.
12 lipca 2011, 12:04
ahahaha, to muszę kupić nowe buty w takim razie? lol, to tylko bzdety. Ja jestem gruszką i na pewno grubsza niż ty, a moja sukienka prezentuje się tak:
do tego buty z odkrytym palcem na 10 cm obcasie
i mam wywalone, bo na prawdę ładnie w tym wyglądam.
Edytowany przez Momoo 12 lipca 2011, 12:09
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
12 lipca 2011, 12:10
A ja idę w czarnej kiecce na wesele, jestem kręglem a mimo to postawiłam na grecki krój, który nie eksponuje talii, sukienka jest przed kolano, bardzo lekka, dekolt z koronki, odkryte ramiona. Myślę, że na wesele pasuje każda sukienka, która:
- nie jest biała
- nie jest bardzo krótka lub przesadnie wydekoltowana
- nie jest sztywna, poważna, na kole itd
- nie jest na tyle ekstrawagancka żeby przyćmić suknie panny młodej
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
12 lipca 2011, 12:11
buty z odkrytymi palcami to jedynie do pracy w biurze np. w dużym koncernie czy banku, z tzw. dress codem i klimą mogą byc nieodpowiednie
na wesele śmiało pasują eleganckie sandałki :)
sukienkę wybierz taką, w jakiej dobrze będziesz sie czuła. Wcale nie musi być śmiała, wazne, by była odświętna, czyli nie wyglądała jak podomka
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
12 lipca 2011, 12:17
Odkryte palce to jest barak elegancji ale w wapadku spotkan sluzbowych i bardzo oficjalnych. Na przyjecie jakim jest tez wesele ladne buty z odkrytym palcem jak najbardziej pasuja. To samo sie tyczy czarnej sukienki choc to zalezy ile osob jest w czerni zeby sie faktycznei stypa nei zrobila, najlepiej ubrac jakie skolorowe dodatki.
Ja ide w czarnej dlugiej bez plecow (chyba). Jutro wrzuce fotki albo jeszcze dzisiaj.
Jesli chcesz zeby bylo z klasa ale elegancko i ladnie to poprostu uwazaj na to zeby nie bylo za duzo odkryte bo to poprostu jest brak gustu i juz.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
12 lipca 2011, 12:23
Dziewczyny powiedzcie co sądzicie o sandałach? Mam problem z butkami, jestem po kontuzji i nie mogę założyć szpilek. Jedyne co mi pozostało to sandałki na średnim obcasie. Czy jeżeli w nich pójdę nie zostanie to źle odebrane? Nie mam kasy na kolejną parę butów.
12 lipca 2011, 12:25
moim zdaniem, nie, tym bardziej, że jest ciepło. Jak wspomnę wesele z tamtego roku, to dużo było dziewczyn/kobiet w sandałkach
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
12 lipca 2011, 12:29
jedna z vitalijek pyta dzisiaj o dobór butów, zajrzyj na ten temat, ma naprawde spoko sukienke.
z tym palcami- bzdura jakas.
CzysteZuo-dlaczego bys miała nie móc isc w sandałach? wazne zeby jakos pasowały do reszty stylizacji, zakładaj i sie nie przejmuj ;]
Edytowany przez it.girl 12 lipca 2011, 12:30
12 lipca 2011, 12:36
Ja już mam kilka wesel za sobą i to co tam widziałam to jeden wielki misz masz. Od bardzo eleganckich sukni z tafty i satyny, po zwykle sukienki bawełniane lub eleganckie spodnie. Uważam, że najlepiej ubrać się w coś w czym czujecie się wygodnie i dobrze. Sukienka nie powinna krępować ruchów w tańcu, i nie powinna być za krótka, bo będziecie się skupiać nie na zabawie ale na tym czy jakiś pijany koleś nie ogląda waszych majtek. Co do butów, to też proponuję nie ubierać świeżo kupionych szpilek, a raczej ładne buciki na wygodnym obcasie (no chyba, ze na co dzień w szpilkach biegacie). Bo co z tego że przez pierwsze 2 godziny bedziecie pięknie wyglądać w 12 cm szpilkach, jak po kilku szybszych tańcach z "przyszywanym wujkiem" rzucicie buty w kąt.
Jeżeli sandałki pasują do całości stroju to nie ma problemu (czyli lekka zwiewna sukienka). Do satynowych i długich raczej coś na szpilce. Ta sukienka co Momoo pokazała to znów buciki eleganckie, choć nie koniecznie wysokie jak ktoś nie ma wprawy.
Ja wychodzę z założenia, że mam wyglądać ładnie, ale i wygodnie, żeby o 12 w nocy nie marzyć jedynie o misce z ciepłą wodą.
Miłej zabawy :)