Temat: Nastolatki w szpilach

Co sądzicie o tym, że nastolatki biegają w wysokich obcasach? Ja mam 15 lat i dziwnie się w nich czuję :) U mnie w szkole na każdą ważniejszą okazję dziewczyny nakładają wysokie obcasy, czasami nawet szpilki na koturnach. Niektóre nawet na co dzień w takich chodzą. Dla mnie to trochę dziwnie wygląda, więc sama w tym nie chodzę, a niskie obcasy mi się nie podobają. Moja mama się śmieje, że takie dziewczyny wyglądają jak "stare malutkie" i nie cierpi, jeśli dziewczyny na siłę próbują się zrobić na starsze. A Wy, co o tym sądzicie? :) Kiedy zaczęłyście chodzić w wysokich obcasach?
Jak dla mnie- to nei ma problemu zaczelam nosic buty na koturnie w wieku 12 lat a pozniej byly szpilki- oczywiscie nei na codzienn bo to komicznie by wygladalo :) O przperaszam nosilam kozaki na obcasie do skzoly ale zmienialam je pozniej na trampki.(byl obowiazek zmieniania obuwaia)

Najbardziej to mnei smeiszy tylko to jak te dziewczyny zakladaja szpilki do bluzy z kapturem itp

15 latki w szpilkach to tylko chyba na większe okazje, ale na pewno nie na co dzień i nie do szkoły
ja zaczełam w wysokich butach chodzić jak miałam 15 lat . to chyba była 2 gimnazjum ...
Gimnazjalistkom w szpilkach mówię nie. Wygląda to idiotycznie

To są odpowiednie buty dla dzieci w gimnazjum. Sory, ale tak młoda dziewczyna na wysokim obcasie wygląda po prostu śmiesznie ;-)

Ja chodziłam jakoś od początków liceum tak w kratkę (raz płaskie, raz szpilki). Pod koniec gimnazjum to tak raczej na jakieś wyjście. Moja mama nie miała z tym problemu i nie kręciła nosem, ale stwierdziła że jak chcę chodzić na szpilkach to żebym się porządnie nauczyła, więc pamiętam jak biegałam na obcasach po domu przez jakiś czas i po schodach :P I też jestem tego zdania, nastolatki niech sobie chodzą jak mają ochotę, pod warunkiem że potrafią, a nie idą jakoś pokracznie uginając nogi w kolanach. 

To jeszcze zależy jaka to szpilka - jeśli wysoka to żadna przyjemność. Jak dla mnie do biegania wystarczą takie trampeczki Merg. Kobieta nie musi wszędzie wyglądać sexy, a tym bardziej nie musi tak wyglądać w szkole, prawda? ;-)

Ja nosiłam buty na wysokim obcasie przez całe liceum i potem jeszcze dwa lata... Czułam się w nich dobrze, wygodnie, nie bolały mnie nogi. Teraz mam haluksy i 10 metrów nie przejdę w butach na obcasie, bo ból rozdziera mi stopy.

Także... nie warto.

Mam podobnie. Tylko, że ja, choć ubóstwiam trampki, chciałabym sobie kupić czółenka. Oczywiście nie teraz. Mam 15 lat i jedyne wysokie buty to na 7-centymetrowej koturnie. W mojej szkole dziewczyny chodzą (nawet podstawówka) w szpilach na różne uroczystości szkolne, tak jak ja. Dla mnie to trochę głupie, jednak się przyzwyczaiłam. Irytuje mnie tylko kiedy dziewczynki z 4 klasy, noszą buty, których ja w tamtym roku bym nie założyła, bo wydawały mi się za wysokie. 

Xenes - uwielbiam czółenka, mam trzy pary - wejdź sobie na Merg, znajdź takie fajne czerwone - ja się w nich zakochałam. Porządne buciki nie muszą dużo kosztować, to jedynie kwestia ich odpowiedniego dobrania, a wtedy wszystko wygląda idealnie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.