Temat: ubrania - kiedy i jakie wypada nosić

Hej

Kiedys nie mialam tego problemu nie przejmowalam sie takimi rzeczami .

Teraz cos mnie tak dziwnie wzielo i np nie wiem czy wypada w upal isc na uczelnie w krotkich spodenkach takich naprawde krotkich.Kurcze tez takie fazy macie ze wstajecie rano upal jak nic wyciagacie ciuchy zakladacie a po chwili sciagacie bo stwierdzacie ze nie wypada?

A w ogole to czego nie wypada nosic na uczelnie?

bo wiadomo w gimnazjum przejdzie wszystko nawet habit od siostrzyczki

A jak to jest z ramiączkami?
Pasek wagi
ramiączkami bym się jakoś nie przejmowała, gorzej z dekoltem, czy odkrytym brzuchem
studiowałam na mocno obsadzonym przez Panów kierunku - spódnice jak już to do kolana i bluzki zawsze z rękawkiem, nigdy na ramiączkach. To ewidentnie rozpraszało towarzystwo i mimo miłych reakcji... zawsze czułam się w końcu skrępowana i na świeczniku

To zaprocentuje w pracy , bo tak samo w pracy pewnych rzeczy nie ubierzesz ( chyba że robisz na własny rachunek) Ja tego oczekuję od swojej kadry: plaża to plaża - w pewnych sytuacjach trzeba jednak wyglądać z klasą. Żadnych butów z odkrytymi palcami, spódnice minimum do kolan, żadnych ramiączek, kolorowych tipsów, stonowane kolory i makijaż. Pracujemy z ludźmi a ten ma widzieć profesjonalistę przed sobą, a nie Panią z mega dekoltem.
na uczelnię spodenki raczej odpadają, już sama kwestia wygody, wyobraź sobie upał, długi wykład i spocona pupa przyklejająca się do krzesła, a po za tym jest coś takiego jak dress code i w niektóre miejsca po prostu nie wypada, tak samo ramiączka, ja jak ubieram bluzkę na ramiączkach, zawsze dorzucam jakąś lekką rozpinaną bluzkę... czego nauczysz się teraz później wykorzystasz w pracy, powiem Ci szczerze, że o urzędnikach, pracownikach biur it to nie wspominam, bo to oczywiste, że im nie wypada, ale nawet jak wchodzę np do sklepu spożywczego i widzę panienkę roznegliżowaną nieco, wychodzę, bo dla mnie to jakiś sposób braku szacunku do klientów, ale może ja jestem dziwna...
Pasek wagi
chodzę do "wymagającego" LO, nauczycielki z odkrytymi ramionami i kolanami są od razu wzywane do dyrektora, za "negliżowanie przy uczniach". Dziewczyny zakładają krótkie spodenki, ale bez przesady... Do spódnic zawsze rajstopy. Duży dekolt w ogóle odpada (trzeba bolerko założyć etc.)
Zależy jak krótkie, takie do połowy uda myślę, że są ok, sama w takich byłam i dziewczyny z roku też.Ale takie, że jak się schylisz to widać kawałek tyłka nie za bardzo.
Zalezy w jak krotkich. Sa dziewczyny co nosza takie, ze im posladki widac:D Ja w takich z 10 cm nogawkami bylam nawet latem w pracy. Tylko jakas grzeczna bluzka do tego, no i buty na plaskim obcasie i bedzie super:) O cos takiego mi chodzi mniej wiecej, tylko ja bym baleriny dala:


Tyle, ze ja za biurkiem siedze. Jakbym miala kontakt z klientem cos takiego by nie przeszlo w zadnym wypadku:)




(na tym drugim zdjeciu podoba mi sie to pierwsze zestawienie)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.