Temat: Nowe ciuchy

Pytanie ile średnio miesięcznie wydajecie na nowe ciuchy ? 

Czy macie założenie np. kupić co miesiąc 1 parę butów, 3 bluzki, 2 pary jeansów itp? 

ja raczej rzadko kupuje nowe rzeczy, trafia mi się średnio 1 zakup w miesiącu /co wynika z faktu drozejacego życia, opłat, kredytu na mieszkanie/. 

Natomiast dla kontrastu moja teściowa wydaje co miesiąc ok 1500 zł non stop chwaląc się co sobie kupiła nowego i już się z tymi butami i ciuchami nie mieści. 

A jak to jest z Wami? 


Pasek wagi

nie lubię kupować ciuchów i kupuję gdy muszę. Czasem mam napady ale rzadko. Kupuję też uzywane.

Pasek wagi

Ciuchy kupuję w miarę potrzeb, głównie zresztą w ciucholadach. Mam sporo par spodni, żakietów, bluzek, torebek i dodatków typu szal czy biżuteria, bo lubię żeby rzeczy do siebie pasowały kolorystycznie, a praca wymaga ode mnie przyzwoitego wyglądu (nie chodzi tu o dress code). Poza tym, jak już ktoś tutaj napisał, przy większej liczbie ubrań nie niszczą się one tak szybko. Zaglądam do "swoich" ciucholandów 2-3 razy w miesiącu, ale nie zawsze coś kupuję. Raczej sprawdzam czy pojawiło się coś czego potrzebuję - ostatnio poluję na białą koszulową bluzkę. 

Tyle, ile potrzeba. Pieniędzy nie liczę, nie jestem dusigroszem. 😊Od 20 grudnia 2020 schudłam już 26,3 kg (z rozmiaru XXL/XXXL do rozmiaru M. W międzyczasie kilkakrotnie wymienialam ciuchy, ostatni raz w październiku i już sa luźne. Spodnie w rozmiarze 44 już zaczynają na mnie wisieć. Czeka mnie więc kolejna wymiana garderoby przed końcem roku albo zaraz po Nowym Roku. 


Kupuję jak potrzebuję (czyli: jak już nie mam w czym chodzić albo np. przed jakimś wyjazdem, żeby wyglądać jak człowiek). Ostatnio kupiłam jeansy w sierpniu i nadal uważam, że są nowe;) czasem wpadam do lumpeksu i wtedy biorę więcej rzeczy, ale w lumpie, jak to w lumpie, mieszczę się zazwyczaj w stówce za całe zakupy.

Generalnie kupuję rzeczy 2-4 razy do roku. Wiecej nie potrzebuję.

Bardzo niewiele jako ze ubrania sa wedlug mnie zbyt drogie. Lubie second handy ale po nich nie chodze bo nie mam kiedy

Średnio wychodzi 50 zł miesięcznie. Mam za dużo i staram sie " wychodzić" to co mam. Teraz marzy mi się dłuższy płaszcz ale ceny porażają i licżę na spadek kg jeszcze...

Na siebie wydałam w ciągu 2 miesięcy 500 zl. Gorzej z dziećmi. Na nich ponad 2000 zl. Podczas lockdownu nic im nie kupowałam bo siedzieli w domu. Także Teraz trzeba było wymienić garderobę na rozmiar większy. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.