Temat: Jesienne buty do sukienki/spódnicy

Mam problem z doborem jesiennych butów do sukienek/spódnic. Do spodni noszę głównie sztyblety lub półbuty, ale mam wrażenie, że skracają nogi i są zbyt ciężkie do sukienek. Czółenka na szpilce mam, ale szukam czegoś na chłodniejsze dni i chlapę. Drapieżne botki na ekstremalnie wysokiej szpilce odpadają, bo stawiam na wygodę i nie lubię czuć się "odstawiona". Szukam inspiracji, doradzicie coś?

ja nosze czarne sneakersy z carinii i jestem baaaardzo zadowolona <3

ja kupiłam niskie bezowe botki, olaskinobcas ze 2 cm. Z boku są trochę wycięte i są ledwo do kostki (w dodatku szeroka cholewka) więc nie skracają az tak nóg.

Ja lubię muszkieterki. Na chłodne deszczowe dni są w sam raz. Kupiłam w CCC takie cienkie bez ocieplenia w środku więc nie jest w nich za goraco

Ja w tym roku kupiłam Martensy czarne, zarówno do spódnic, sukienek i spodni. Super wyglądają do kraciastych spódniczek, kwiecistych dłuższych sukienek, płaszcza.. e zasadzie do wszystkiego. 

Pasek wagi

Jeśli nie drapieżne botki, to może takie zwykłe, na niskim obcasie?

Pasek wagi

Damskie oksfordki?

Ja noszę Martensy, ale to konkretne buciory.

Imo botki, cieliste nie skrócą nóg.

Pasek wagi

Kiecki jakiej długości? W kategorii eleganckich, jak dla mnie w tym sezonie kozaki na tyle wysokie, żeby nie było widać nogi pod brzegiem sukienki. Czyli do kolan/za kolano. Mogą być super dopasowane, mogą być szersze. Grunt, żeby schować rajty.

Ja mam płaskie, czarne z zamszowej skóry. Za kolano, ze szpiczastym noskiem. Sprawdzają się genialnie do spódnic i sukienek. Pięknie wyglądają jak tylko je widać spod długiego płaszcza.

Botki do spódnic i sukienek, no to może na nogi Anji rubik. Przeciętna kobieta traci na takim zestawieniu.

A na cieplejsze dni - whatever, ja noszę slingbacki i oksfordy. Jak będzie taki okres, kiedy na niskie buty będzie za zimno, a na kozaki za ciepło, pewnie przez parę tygodni nie będę nosić spódnic.



Ja kupiłam takie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.