Temat: LUMPEKSY:)

Nie wiem czy był już taki watek, chciałam zgromadzić tu ciuszki z lumpeksów:):) kupujecie tam??? co sadzicie  o nich? Może ktoś poleca jakieś w Kielcach?:)
> Zazdroszczę tanich SH.U mnie babka w lumpie jak
> sprowadzi towar to ceny daje jak za nowe : "bo
> firmowe"

U mnie to samo- powstał nowy z całkiem fajnymi rzeczami ale żeby coś kupić trzeba wydać z 20 zł min za bluzkę która ma skazę, np dziurkę. Chciałam tam kupić torebkę ale miała popsuty zamek i kosztowała...65 zł ! ! !
ja tez kocham lumpeksy! :D Dzis bylam wlasnie poszukac jakichs rzeczy, bo dawno niebylam i znalazlam kilka fajnych bluzek i spodnie szerokie dresowe ;)) u mnie trzeba isc jak najwczesniej (dzis bylam o 11)  , bo pelno ludzi tam chodzi i po poludniu nic juz nie ma :(
a lump jest wielkiii - dzis z pol godziny szukalam bo nie mialam wiecej czasu , a byla to moze 1/4 wszystkiego ;)
Nie umiem kupować w lumpeksach :(
U mnie są 3  wielkie, w soboty mają 3/4 rzeczy za połowę ceny. Kolejki do przymierzalni (nauczyłam się już brać ciuchy na oko, żeby nie tracić czasu stanie w kolejce), kas są gigantyczne, czasem ciężko się dostać do wieszaków z ciuchami. Zdarzają się nawet takie sceny jak wyszarpywanie sobie ubrań. 




to tylko kilka, dwie już za duże, dawno sprzedane :)
Kiedyś robiłam zakupy w Gliwicach na przeciwko dworca, teraz przeniosłam się do Zabrza, ta sama sieć, te same ceny. Głownie kupuję na wagę (18 zł/kg) i głównie dla córki. Jej szafa pęka w szwach a ciuszki tylko markowe Next, Adams, H&M... itp itd.
Uwielbiam tam chodzić, mimo że czasem są dni, gdy wychodzę z niczym....
Pasek wagi
ja bym chętnie wstawiła fotki ale musiałabym sfotografować pół mojej szafy ;P kocham lumpy, ubieram się tam od dzieciństwa ze względu na dość nieciekawą sytuacje materialną, kiedyś się tego wstydziłam a dziś moge wyrażać siebie poprzez oryginalne ubrania z markowych sklepów kupione za grosze. i spokojnie się przyznaję, że kupiłam to w lumpie a bogate koleżanki tylko zazdroszczą bo same mają markowe ciuchy ale niestety takie same ma już pół miasta ;D
Pasek wagi
> to tylko kilka, dwie już za duże, dawno sprzedane
> :)Kiedyś robiłam zakupy w Gliwicach na przeciwko
> dworca, teraz przeniosłam się do Zabrza, ta sama
> sieć, te same ceny. Głownie kupuję na wagę (18
> zł/kg) i głównie dla córki. Jej szafa pęka w
> szwach a ciuszki tylko markowe Next, Adams, H&M...
> itp itd. Uwielbiam tam chodzić, mimo że czasem są
> dni, gdy wychodzę z niczym....

Chodzi o ten lumpek w komisie ? Jesli tak to musze przyznac ubrania sa tam  swietne :))
szkoda ze u mnie nie ma takich lumpow sa nawet kilka w miescie kolo 10 takich mniejszych nie sieciowki ale prywatne kazda rzecz oglada pani ktora sprzedaje jak dobre prawie jak nowe i do tego firmowe to cene wypali taka ze trzeba sie odwrocic i wyjsc... ostatnio mierzylam fajny czerwony plaszczyk na wiosne z only w dobrym stanie to 90 zl chciala to jakis inny nawet kupie za tyle nowy w sklepie.. a ogolnie jak gdzies jestem dalej lubie poszperac w lumpie gdzie sa normalniejsze ceny
od czasu do czasu zajrzę, ale jakoś nie umiem tak dobrze szperać :P
ja też kupuję w lumpeksie. Odkryłam tą zabawę dopiero w tym roku :)
kiedyś nie mogłam się przekonać do używanych ciuchów

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.