Temat: Która sukienka?

Dziękuje za opinię ;-)

Zoe23 napisał(a):

Jeśli masz figurę taką jak obie modelki, to obie sukienki będą pasować. W tych dwóch zaprezentowanych ja przekornie i w opozycji do większości osób, które zapewne będą wypowiadały się w tym wątku - wzięłabym jedynkę (o ile to w ogóle sukienka, bo na zdjęciu wygląda jakby była utrzymywana w ryzach tylko przez pasek w talii, co oznacza, że w realu będzie rozwiązywać się nawet podczas stania w bezruchu, nie wyobrażam sobie szaleństw na parkiecie w takiej kreacji). Ale trzeba jej oddać, że jest nietypowa i intrygująca właśnie przez ten "podomkowy" krój, do tego ma piękny kolor.

Sukienka jest zszyta :) Dzięki za wyrozumiałość, po prostu jak widzę setną falbaniastą sukienkę z Lou to mam wrażenie, że każda młoda dziewczyna nosi to samo. Figury jak modelka nie mam, ale najgorzej też chyba nie jest.

Żadną, wyglądają dla mnie trochę szlafrokowo, może przez te materiały.

Jest jeszcze coś pomiędzy chińskim tandetnym szlafrokiem, a falbanami. 

do_celu_ napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Jeśli masz figurę taką jak obie modelki, to obie sukienki będą pasować. W tych dwóch zaprezentowanych ja przekornie i w opozycji do większości osób, które zapewne będą wypowiadały się w tym wątku - wzięłabym jedynkę (o ile to w ogóle sukienka, bo na zdjęciu wygląda jakby była utrzymywana w ryzach tylko przez pasek w talii, co oznacza, że w realu będzie rozwiązywać się nawet podczas stania w bezruchu, nie wyobrażam sobie szaleństw na parkiecie w takiej kreacji). Ale trzeba jej oddać, że jest nietypowa i intrygująca właśnie przez ten "podomkowy" krój, do tego ma piękny kolor.
Sukienka jest zszyta :) Dzięki za wyrozumiałość, po prostu jak widzę setną falbaniastą sukienkę z Lou to mam wrażenie, że każda młoda dziewczyna nosi to samo. Figury jak modelka nie mam, ale najgorzej też chyba nie jest.

Zgadzam się z tobą w 100%. Rozkloszowane, falbaniaste kiecki a la Lou wyglądają dla mnie strasznie (a zaraz będzie prawdziwy wysyp, bo rusza sezon komunijno-weselny i pewnie naoglądam się tego niemało - i w realu, i choćby tu na forum). Ten brązowy "szlafroczek" mi się naprawdę podoba - i te rzadko spotykane jak na taką sukienkę długie rękawy, i głęboki kolor, i w ogóle... :) Podoba mi się też to, że założenie jej wymaga pewnej odwagi (bo pewnie 90% dziewczyn nigdy by jej nie założyło), a ja lubię tego typu odwagę i przełamywanie schematów. Jakieś fajne dodatki* i będzie git :)

*według mnie raczej skromne, bo i materiał, i sam krój sukienki są już dość wymowne, więc poszłabym raczej tylko w wyraziste buty i fryzurę.

Zoe23 napisał(a):

do_celu_ napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Jeśli masz figurę taką jak obie modelki, to obie sukienki będą pasować. W tych dwóch zaprezentowanych ja przekornie i w opozycji do większości osób, które zapewne będą wypowiadały się w tym wątku - wzięłabym jedynkę (o ile to w ogóle sukienka, bo na zdjęciu wygląda jakby była utrzymywana w ryzach tylko przez pasek w talii, co oznacza, że w realu będzie rozwiązywać się nawet podczas stania w bezruchu, nie wyobrażam sobie szaleństw na parkiecie w takiej kreacji). Ale trzeba jej oddać, że jest nietypowa i intrygująca właśnie przez ten "podomkowy" krój, do tego ma piękny kolor.
Sukienka jest zszyta :) Dzięki za wyrozumiałość, po prostu jak widzę setną falbaniastą sukienkę z Lou to mam wrażenie, że każda młoda dziewczyna nosi to samo. Figury jak modelka nie mam, ale najgorzej też chyba nie jest.
Zgadzam się z tobą w 100%. Rozkloszowane, falbaniaste kiecki a la Lou wyglądają dla mnie strasznie (a zaraz będzie prawdziwy wysyp, bo rusza sezon komunijno-weselny i pewnie naoglądam się tego niemało - i w realu, i choćby tu na forum). Ten brązowy "szlafroczek" mi się naprawdę podoba - i te rzadko spotykane jak na taką sukienkę długie rękawy, i głęboki kolor, i w ogóle... :) Podoba mi się też to, że założenie jej wymaga pewnej odwagi (bo pewnie 90% dziewczyn nigdy by jej nie założyło), a ja lubię tego typu odwagę i przełamywanie schematów. Jakieś fajne dodatki* i będzie git :)*według mnie raczej skromne, bo i materiał, i sam krój sukienki są już dość wymowne, więc poszłabym raczej tylko w wyraziste buty i fryzurę.

Jeśli ją wybiorę, to planuje klasyczne czarne szpilki i delikatny złoty łańcuszek, żeby nie było tak "goło". Włosy może pokręcę w jakieś delikatne fale :)

to  piżama party ?

Ja bym wzięła pierwszą. Mnie się podoba. Ale trzeba mieć ciemną karnację. Ja jestem biała jak córka młynarza, więc musiałabym zastosować samoopalacz. Do tego złote dodatki, sandałki. Według mnie bardzo okay. 

I nie daj się namówić na falbaniaste ohydztwo z Lou albo jakąś sztywną koronkę (bo na prawdziwe, piękne i delikatne koronki pewnie nie stać ani Ciebie ani mnie). 

Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

do_celu_ napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Jeśli masz figurę taką jak obie modelki, to obie sukienki będą pasować. W tych dwóch zaprezentowanych ja przekornie i w opozycji do większości osób, które zapewne będą wypowiadały się w tym wątku - wzięłabym jedynkę (o ile to w ogóle sukienka, bo na zdjęciu wygląda jakby była utrzymywana w ryzach tylko przez pasek w talii, co oznacza, że w realu będzie rozwiązywać się nawet podczas stania w bezruchu, nie wyobrażam sobie szaleństw na parkiecie w takiej kreacji). Ale trzeba jej oddać, że jest nietypowa i intrygująca właśnie przez ten "podomkowy" krój, do tego ma piękny kolor.
Sukienka jest zszyta :) Dzięki za wyrozumiałość, po prostu jak widzę setną falbaniastą sukienkę z Lou to mam wrażenie, że każda młoda dziewczyna nosi to samo. Figury jak modelka nie mam, ale najgorzej też chyba nie jest.
Zgadzam się z tobą w 100%. Rozkloszowane, falbaniaste kiecki a la Lou wyglądają dla mnie strasznie (a zaraz będzie prawdziwy wysyp, bo rusza sezon komunijno-weselny i pewnie naoglądam się tego niemało - i w realu, i choćby tu na forum). Ten brązowy "szlafroczek" mi się naprawdę podoba - i te rzadko spotykane jak na taką sukienkę długie rękawy, i głęboki kolor, i w ogóle... :) Podoba mi się też to, że założenie jej wymaga pewnej odwagi (bo pewnie 90% dziewczyn nigdy by jej nie założyło), a ja lubię tego typu odwagę i przełamywanie schematów. Jakieś fajne dodatki* i będzie git :)*według mnie raczej skromne, bo i materiał, i sam krój sukienki są już dość wymowne, więc poszłabym raczej tylko w wyraziste buty i fryzurę.

Tak, tak, tak! Popieram w 100%. 

Pasek wagi

Naprawdę to jest dla Was ładniejsza sukienka? Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale no oczom nie wierzę :P 

Pasek wagi

madziutek.magda napisał(a):

Naprawdę to jest dla Was ładniejsza sukienka? Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale no oczom nie wierzę :P 
ale kto napisał że to jest ładniejsza sukienka?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.