Temat: sweter się skurczył

dziewczyny, wkurzyłam się. kupiłam ostatnio dwa swetry skład 40 %nylon, 32% moher, 28 % wełna. jeden z nich uprałam i się zmniejszył o jeden rozmiar. na metce było-pranie ręczne, 30 stopni, suszyć w poziomie, o wirowaniu nic. uprałam go w pralce (tylko jego) programem pranie ręczne, 30 stopni, wirowanie dałam na 400. suszyłam go na ręczniku na stole. teraz stracił na wyglądzie, masakra. czy jest jakiś ratunek dla niego? co zrobiłam źle? nie chciałabym zmarnować tego drugiego. czy mam go prać rzeczywiście w rękach? nie wyobrażam sobie wtedy suszenia go...

Pasek wagi

Wełna! przypuszczam, ze się sfilcowała. Jeśli tak to już nic nie zrobisz. Też tak sobie załatwiłam piękny żakiet :/. Nie wsadzaj drugiego do pralki. pierz ręcznie w niemal zimnej wodzie i delikatnie wygniataj.

Mam swetry 100 % wełny, mąż ma swetry 50-80 % wełny wsadzam do pralki na specjalny program. Pierze 60 min, wirowanie nie pamiętam czy 600 czy 800, ale na pewno nie mniej, 30 stopni. Nic się nie kurczy, nic się nie filcuje, nie kulkuje. 

Mnie się wydaje, że problemem może być nie wełna , a moher, którego nawet w proszku nie wolno prać. 

no to będę musiała kupić sobie rozkładaną suszarkę i suszyć na zewnątrz chyba, bo już ten na tym ręczniku się suszył 2 dni i już nawet złapał trochę brzydki zapach, taki zgniły... masakra

Pasek wagi

Pierzesz ręcznie, lekko odciskasz, rozkładasz na ręczniku, dokładnie zawijasz, odciskasz porządnie, odwijasz, układasz na płasko, suszysz. Większość wody powinno wyciągnąć i się do tego  "uprasuje".

Chyba z tym wypranym niewiele zrobisz, chciaz niby byly sposoby moczenia w mleku itd. 

Ja zawsze piore w pralce, przy czym program na pranie reczne i nawet jesli na metce jest 30 stopni to ja ustawiam na 0-20 stopni. Nic sie nie kurczy. 

Generalnie obnizam temperature i obroty przy wirowaniu maksymalnie. Recznie nic nie piore. 

Wypierz w odżywce do włosów lub na mokro spryskaj odżywka w sprayu. Rozłóż na ręczniku, uformuj do pierwotnych rozmiarów i pozwól wyschnąć. Uratowałam tak żakiet. Tylko pierz w zimnej wodzie.

jesli wełna nie ma dopisku "superwash" to pranie w pralce jest ryzykowne. Ja ryzykuję, ale piore na programie "jedwab", u mnie to jest 20 minut, pralka nie obraca tylko jakby podbija wsad imitujac rzeczywiście pranie reczne. Moheru zas w pralce nie pierzemy w ogóle, bo ten sie potrafi filcować od samego patrzenia na niego ;). 

co się sfilcowało to sie nie odfilcuje. Co do prania ręcznego i suszenia, to az tak nie boli. Wełna nie potrzebuje wielkiego mietolenia, bo jesli nie jest pozbawiona lanoliny, to to włókno nie przyjmuje brudu i potu jak inne (niektórych wełen nie pierze się w ogóle, tylko wietrzy). Jak odcisniesz sweter i połozysz go na płasko na reczniku to Ci ładnie wyschnie. Przy naprawde delikatnych włoknach zbawieniem jest Eucalan, bo go nie trzeba jakoś specjalnie wypłukiwac. 

dlatego wlasnie unikam jak ognia ubrań, których nie można prać w pralce :P Dziewczyny dały Ci tu rady jak prać drugi sweter (ja się nie znam, bo nie piorę ręcznie i nie mam swetrów typowo wełnianych). Ja tylko powiem, że jeśli ten pierwszy sweter i tak się juz do niczego nie nadaje, to poeksperymentuj na nim metody "odnawiania" :) Ktoś tu pisał o mleku, o odżywce - w googlach pewnie znajdziesz masę pomysłów - i tak nie masz już nic do stracenia a  może go odrestaurujesz lub przynajmniej znajdziesz idealny sposób na przyszłość - tak w razie czego :) Ja jako ja pewnie bym zwróciła ten drugi sweter (jeśli jest możliwość) bo na prawdę nie lubię się bawić z praniem :) Chyba, że Ci bardzo zalezy, bo jest wyjątkowo ładny - to stosuj się do metki - pierz recznie, w chłodnej wodzie itp

Pasek wagi

Drugi wypierz recznie, wycisnij ugniatajac w recznik i zostaw do wyschniecia. Moher nienawidzi pralki. Zmarnowałam tak plaszcz ulubiony. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.