Temat: BIELIZNA – atrybut kobiecości, czy jednak przereklamowany dodatek?

Zacznę od tego, że nie chciałabym, aby mój post został odebrany osobiście przez kogokolwiek. A już w żadnym wypadku nie chciałabym nikogo urazić... Jestem po prostu ciekawa Waszego zdania, więc proszę o Wasze opinie i odczucia.  Czy zwracacie uwagę na to w jakiej bieliźnie się pokazujecie/pokazują się inne kobiety? Takie pytanie nasunęło mi się gdy przeglądałam wpisy tutaj na vilatlii. Nie jestem być może współczesnym ideałem piękna, ale czy to powód, żeby podkreślać swoje kilogramy np. bawełnianą, niechlujną bielizną??? Czy nie można krągłych kształtów ubrać w piękną bieliznę, która je wymodeluje i podkreśli? Strasznie kłują mnie w oczy fotki z cyklu: schudłam 20 kg i na zdjęciu widzimy faktycznie kobietę bez faudek, która w ciągu roku lub pół roku wykonała kawał dobrej roboty... jest znacznie szczuplejsza, ale co widzę na tym samym zdjęciu??? Te same bawełniane majty??? SERIO??? Jakie jest Wasze podejście do tego tematu??? Dla mnie bielizna to jeden z atrybutów kobiecości, podobnie jak zadbane paznokcie czy szpilki. Czy jednak nie ma znaczenia?

A wzięłaś pod uwagę że ktoś ubiera specjalnie są samą bieliznę aby utwierdzić się w efektach? Np. kiedyś te matki uwierały, a teraz zmieszczę się w nich dwa razy.

okej, jesli sie czujesz nie atrakcyjnie to i bielizna jest byle jaka - takie moze byc wytlumaczenie. a do zdjec porownawczych zazwyczaj zaklada sie to samo :D wiec moze to z tego wynikac. 

na codzien nosze bawelniane majty, najczesciej z jakims motywem kocim haha. ale w weekendy odkopuje swoje super duper koronki. pewnie do zdjecia tez bym zalozyla jakis lepszy zestaw. 

Pasek wagi

Ależ proszę bardzo, noś majty poliestrowe w lecie, w upał, aż się nadtopią i przykleją do zadu. 

Zamiast bawełniane naszki zapodać. Różowe z gumeczką-koroneczką, tu i ówdzie kropeczką. Obowiązkowo wysokość stanu 30 cm. Zimą, insza inszość, ręcznie dziergane majty wełniane, pomponem podrasowane.

Drzewo222 napisał(a):

jeśli się się jets grubym to nawet najpiękniejszy biustonosz wysadzany diamentami z rewelacyjnego materiału nie sprawi, że będzie się wyglądać lepiej - tak bielizna jest ważna, sama zwracam uwagę na generalnie wszystko co nosze, ale zauważyłam, że na Vitalii zawsze w pytaniu o wygląd chociaż jedna dziewczyna pisze coś o wygladzie bielizny - serio ? To jest właśnie bardzo intymna cześć naszej garderoby i nikomu nic do tego, tak samo Tobie, oceniać cyz ktoś powinien mieć bawełniane majtasy czy nie 

Nie rozumiem po co ta zgryźliwość. Chciałam poznać jedynie Wasze opinie na ten temat. I rozumiem, jeśli ktoś woli bawełniane majtasy:-D   

Lubię mieć na sobie ładną bieliznę, to zwiększa moją pewność siebie mimo że nikt tej bielizny nie widzi. A jak mam okres i muszę nosić majtki okresowe to brr... wolę w ogóle nie wychodzić wtedy z domu.

Żeby była jasność: nie mam nic do bawełny;-) bo sama noszę często, zwłaszcza latem. Chodzi mi ogólnie... Czy ma to dla Was znaczenie?   


fat_cocoa napisał(a):

A wzięłaś pod uwagę że ktoś ubiera specjalnie są samą bieliznę aby utwierdzić się w efektach? Np. kiedyś te matki uwierały, a teraz zmieszczę się w nich dwa razy.

Rozumiem. Chodziło mi raczej o to, że ani szczupła ani otyła osoba nie wygląda dobrze (moim oczywiście zdaniem) w wyciągniętych majtasach.   

mirabilis1 napisał(a):

Ja mam swoje kryterium: czy gdybym nagle w ciągu dnia miała się znaleźć u lekarza, to czy czułabym się komfortowo, czy nie?

To ja już nawet nie pytam co to za lekarz, który majtami się interesuje.

Zgadzam sie z mirabilis1. 

Bielizna ma byc niezniszczona, elegancka, dopsowana do sylwetki i wygodna. Dodatkowo dobrej jakosci, posluzy dluzej. 

Koronki i wciecia sa dobre na specjalne okazje, jednak na codzien niezbyt wygodne, wiec malo praktyczne. 

Zgadzam sie, ze duza czesc kobiet nie przywiazuje do tego wagi. Czesc ma nawet bielizne “na szczegolne dni w miesiacu” (czytaj: cos co normalnie nawet im wstyd zalozyc na codzien). Dla mnie kosmos.

Nie stawialabym jednak bielizny w tym samym szeregu co pomalowanych paznokci. Inna kategoria.

Dodatkowo : nie czarujmy sie, ale fajna bielizna (nawet jesli niezbyt wyszukana) wyglada fajnie na zadbanym ciele. Drobna nadwaga moze wygladac fajnie w dobrze dobranej bieliznie modelujacej, ale powyzej tej granicy zadna bielizna nie pomoze. Co oczywiscie nie oznacza odpuszczenia sobie dbania o  jakosc i stan bielizny.

akurat bawelniane to wszystkie powinnysmy nosic bo sa najzdrowsze :) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.