Temat: Almased...Czy ma juz ktoras z was doswiadczenia??

dzien dobry :)

Zaraz robie pyszne sniadanie , a tymczasem świętuje z kawa powrót do diety !! :0

witam u mnie juz organizm wraca do normy i jutro wracamy ;)

dzien dobry! U nas w Pl tydzień zaczął soe od bank holiday, wiec ciagle jakieś rozprężenie... Wxzoraj byłam najpóźniej kolacji z przyjaciółka i choc było dietetycznie, to sporo pijadlysmy. Jesscze czyje w jelitach, dlatego zaraz zrobie sobie deser Chia osłodzony ksykitolem, po którym mam nadzieje mnie lekko przeczyści i bede czuć sie znów jak rusałka! ;)

Poćwiczę dzis cos, by pobudzi organizm i te ovciążone  jelita ;) Puki co tez dietetycznie, tj mało i lekko jadłam dzis. Ale przyznaje ze mam tak duzo orzechów w sobie od wczoraj, ze głodu wcale nie czuje. Było tez duzo sera, obok pomidorów i truskawek ;) I flaszka wina był ;)

Ale w tym tygodniu sie postaram prowadzić lepiej! :) 

Cyganusia, jak Tobie dzis idzie? ;) Nie wiem co na obiad zrobic? Mam troche polędwicy, ale to może do sałaty na kolacje, a na obiad  chyba ziemniaczkow ugotuje by jelita mi rozgrzały ładnie i zrelaksowany! Wiec bedzie przaśnie! ;) Ale miałabym ochotę na dobrą kapustę kiszona!!! :) Chyba nie sezon, wiec odpuszczę. Niemniej łyknę si je wody z ogórków koszobych. Fajnie zalkalizuje jelitka! 

witam ja zaczelam ale co z tego bedzie kiedy pasek dogonie okaze sie 

ja ciagle nie czuje sie dobrze z moim brzuszkiem po wczorajszym rozpasaniu. Teraz meczy mnie Ksylitol ;) Od jutra bedzie dobrze. Zaraz zrobie cukinie na jutrzejszy lunch do pracy, by dietę należycie trzymać!  

Cyganusia, Ty tez sie trzymaj i gnamy dalej !! 

dzien dobry :)

Ja po zdrowym śniadanku juz przy kawie. Dolegliwości wszelkie minęły więc nie mam juz zadnych wymówek, zatem biorę sie do pracy nad sobą na nowo!! 

Cyganusia, mam nadzieje, ze u Ciebie rowniez od rana pełna mobilizacja?! 

Miłego dnia !

oj wczoraj poplynelam znow ;( ale dzis mam nadzieje ze bedzie lepiej w koncu :)

Cyganusia, ja wczoraj też znalazłam jeszcze pół butelki dobrego wina po weekendzie ... No i poddałam degustacji, by się nie zmarnowało  Dziś zjadłam zdrowe I śniadanie i lunch warzywny z mozarellą. Jestem  w pracy i boję się że niedługo zgłodnieje, a nie mam nic do jedzenia. Najgorsze, że w domu tez pustki i w sklepach po długim weekendzie na peryferiach też nic nie ma , tj ani świeżego mięsa ani świeżych warzyw... O rybie nie wspominając, bo ta jest bardzo rzadko!! Mam ser kozi w domu, no i pomidory oraz cukinie.... Zupe chyba ugotuję na warzywach, może pomidorową?? Ale mam chętkę na coś bardziej kontkretnego!!! Może jajek uda mi się kilka w wiosce kupić to zrobię ziemniaki z jajkiem sadzonym. Uwielbiam. Wiem, że kaloryczne dość a odżywcze wcale, ale na jelita dobre, w że innych produtków brak to mam pretekst :)

Byłam u kosemtyczki i jestem pięknie speelingowana mikrodermabrazją.... Może nawet lżejsza jestem, obdarta z martwego naskórka? ;) Jutro środa, więc mój dzień ważenia. @ przybywa w piątek, więc trwogę czuję na myśl o wejściu na wagę. Ale trzeba! by się znów zabrać za siebie. 

oooo ja dzis jem ale juz ograniczam i wode pije ale czy cos uda sie wskurac 

tak mi sie dzis chce jeśc z wieczora, ze nie wyobrażacie sobie.... Jakiegoś stęka bym zjadła, a w chałupie żadnego miesa! W sklepach tez dzis niewiele świeżego miecha było , bo mieliśmy długo weekend. Dobrze, ze jaja we wsi nabyłam od kur zrelaksowanych. Ale na jajo nie mam chęci. Rano bedzie jajecznica... Pije mięte by zapełnić brzuch płynem. I uciekam do spania czym prędzej, by zabiec o jedzeniu... 

PS. Niedawno przeciez jadłam - z 200 g jogurtu z miodem ;) Wcześniej była kolacja ( ale podwoeczorku nie było wcześniej) , w tamach ktorej cukinia złe pomidorach. 

Dobrej nocy! Cyganusia, wazyny sie z rana i bierzemy za siebie !!!! ;)