Temat: Almased...Czy ma juz ktoras z was doswiadczenia??

Tak jak w temacie powyzej...Chodzi o proszek o Nazwie Almased ( dostepny w Niemczech),czy ktoras z was dziewczyny miala juz z nim doczynienia?? Bo ja zaczynam od Jutra,ale chetnie bym wysluchala tych dziewczyn,ktore mialy z nim doczynienia..Ja juz wiem duzo na temat tego proszku,ale chodzi mi o wasze opinie. 

P.S Prosze tylko o opinie ALMASEDU te dziewczyny ktore,mialy z nim doczynienia,stosowaly go,i moga podzielic sie doswiadczeniami!!! Prosze nie pisac o innych "koktajlach" bo interesuje mnie tylko ALMASED!!!

O 10 wypilam pierwszy shake i smak mnie nie zachwycil ale da sie wytrzymac, pogralismy godzine w badmintona i teraz mi jest bardzo zimno i spac mi sie chce, i glod mega! O 15 pije nastepny mam nadzieje ze ten glod sie zmiejszy bo jak moj chlopak sobie jadl kanapki to sie nie moglam patrzec! Na razie mnie to przeraza ze przez nastepne miesiace tak duzo bedzie tych koktaili ale moze jak zobacze jakies efekty to mnie to zacheci. Nie zrobilam sobie tego wywaru z warzyw, moze powinnam zeby wlasnie pic cos cieplego, ale wiem ze mozna jakies herbatki ziolowe pic. Teraz napewno latwiej z tymi koktailami jak sie robi coraz cieplej, u nas w Niemczech dzis 22C.

Trzymam za Was kciuki dziewczyny, ja na razie kiepsko to widze bo nastroj mam podly no ale aby przetrwac!

Ps.teraz pije drugi i musze robic przerwy bo mi ledwo wchodzi :(

ja pije z mlekiem 0,5% z wodą też bym nie przełkłam a z maślanką próbowałam i jest też nie dobry. więć puki co mleko 0,5 i mi smakuje. a te pierwsze dni nie miłąm mleka 0,5 i piłąm 3,2% z wodą na pół pomieszane

Ja pije z mlekiem 1.5% , z woda to sobie w ogole tego nie wyobrazam! Spalam 2 godz, organizm musi byc w szoku ze nic nie jem :)

Zebym zobaczyla jakies efekty bo na razie to jest ciezko! Bineczek ty to jestes szczuplutka a ja mam z 25kg to zrzucenia!

"przełkłam", "puki" - może warto zainwestować w przeglądarkę sprawdzającą pisownię? Albo pisać ze słownikiem?
biumballo jak Ci przeszkadza nie musisz czytać. mam totalną dysortografie i problemy z pisownią  a mimo to wyobraź sobie że jestem po 3 kierunkach studiów  baaa nawet studiami doktoranckimi mogę sie pochwalić. I mimo że mam kulturę osobistą mam też minimalne chamstwo jak każdy. i szczerze Ci powiem że mam totalnie w d...co myślisz o mojej pisowni. Kiedyś sie tym przejmowałam najbardziej w podstawówce. AAA i bardzo często korzystam z sprawdzania pisowni ponieważ jestem świadoma swojej pisowni. Ale są momenty w życiu gdzie czuje sie wyluzowana i na tym forum tak sie czuje:) pozdrawiam serdecznie i ściskam Cie jak najmocniej potrafie hahaha

agabird ale żeś mnie podbudowała tymi słowami że szczuplutka jestem.Ale Ci kochana powiem że teraz to sie zupełnie tak czuje. Naprawdę Almased pomaga. czuje sie jakbym miła 60 kg:):) Poczekaj jeszcze tydzień i zobaczysz że dasz rade samo "lekkie" samopoczucie mobilizuje.  3 mam kciuki !!!
Powiem tak... odkąd przytyłam dokładnie zwracam uwage co jem. Tak żebym z ręką na sercu mogła powiedzieć że sie odchudzam to jest to od roku. Trochę niesamowita historia ale pierwszych kg-ów pomógł mi sie pozbyć bioenergoterapeuta. Poszłam do niego z dzieckiem zupełnie w "to" nie wierząc. Jeździłam do niego raz w miesiącu przez 3 mis ale już po pierwszym razie odczułam coś dziwnego bo miałam biegunkę chyba przez cały dzień i zaczęłam chudnąć. chyba ok 8-9 kg. Dokładnie nie wiem bo nie wiem ile ważyłam kiedy sie u niego zjawiłam bo przecież przyjechałam z synem nie z sobą.  Niestety po czwartej i piątej wizycie zorientowałam sie że już na mnie nie działa. Więc puki co nie jeżdżę. Musiał coś "we mnie odblokować" bo waga mi spadła i nie podnosi się.Tak mnie to zmobilizowało że zaczęłam myśleć poważnie o odchudzaniu. Nic tak nie pomagało jak almased !!
to jest niesamowite. wczoraj dostałam okres zawsze byłam tak spuchnięta. wystarczyło że poodkurzam troszkę a dłoni nie mogłam zacisnąć. A teraz gdyby nie okropny ból brzucha który dokucza mi zawsze mogłabym latać:)
musze sie przyznać że przedwczoraj zjadłam pół tabliczki czekolady - zawsze mam takie dziwne napady przed okresem. Dlatego wczoraj miałam cały dzień tylko z 3 posiłkami na shake-ah. Nie powiem żeby to było jakieś wyrzeczenie bo nie chciało mi sie zupełnie jeść. A dziś waga pokazała 68:). nie zamieściłam tej cudownej liczby na pasku wagi ponieważ musze tą wagę zobaczyć przynajmniej 2 dni pod rząd:)
Ale naprawdę bardzo polecam almased. można sie przemęczyć tymbardziej że wiosna i ciuszki coraz skromniejsze...
a i jeszcze sie z Wami podzielę jedną myślą...która też na pewno zmotywuje osoby które będą sie "modliły" nad shakem i mówiły że nie jest dobry smakowo... zauważyłam że mnie mniej nogi bolą. to znaczy niby oczywista sprawa ale muszę napisać. zawsze starałam sie chodzić na obcasach (wyszczuplają optycznie sylwetkę) takie moje ulubione buty mają 10 cm obcas. ale były to buty tylko do auta, na zebranie (i to tylko takie siedzące:):) bo jak miałam je dużej na nogach tylko miska z zimną wodą mogła ulżyć. ja od kilku dni mogę w tych butach cały dzień spędzić nawet iść na zakupy i nie umieram z bólu. kilka kg mniej i nawet nogi odczuwają. Tak więc dziewczyny mam nadzieje że Was zmotywowałam jak Wam almased nie smakuje wyobraźcie sobie siebie w pięknych szpilkach i zgrabnych szortach:) - mnie to mobilizuje...
Rozpisałam sie tak ponieważ wydaje mi sie że jak ktoś będzie szukał jakieś informacji o Almased na pewno prędzej poczyta forum niżeli czyjś pamiętnik. Dlatego przepraszam za tak długą wypowiedz ale chciałabym sie podzielić swoimi spostrzeżeniami. Szkoda że ludzie otyli kupują w ciemno specyfiki które są reklamowane w tv (zresztą sama tak robiłam do tej pory) Almased jest mało popularny w Polsce sama zanim kopiłam dużo na jego temat czytałam - niestety na polskich forach wiedzy za dużo nie nabyłam. Dlatego mam nadzieje że jak Ktoś już sie natknie na ten temat będzie wolał zdrowo a "niesmacznie":) sie odchudzać niżeli wygodnie i smacznie z tabletką która nie zawsze pomaga...pozdrawiam serdecznie. U mnie świeci słonko ide buzie wystawić :)

Bineczek, dziekuje za wsparcie, na razie jest ciezko bo nie ma efektow i na nie musze poczekac, a glod czuje i jak moj chlopak sobie smazy kielbasy w domu to musze wychodzic do innego pokoju bo mi sie plakac chce. Powiedzialam ze ja nie gotuje teraz nic bo nie dam rady, za to sie zaangazowalam bardziej w sprzatanie ale czuje sie slabo. Obudzilam sie glodna ale mysl o smaku shake'a przeciaga proces przygotowania sniadania :) Jutro znowu do pracy i to bedzie najgorsze, bo mam prace biurowa, i jestem "przypieta" do krzesla, i jest nudno ogromnie, wiec caly czas mysle co mozna zjesc, bo tu w domu to sobie czytam gazetki, ogladam tv i jakos nie mysle tak bardzo a tam to bedzie naprawde wyzwanie a to dopiero 4 dzien almased. Mam nadzieje ze bedzie mi szkoda tych 3 dni, ktore juz wytrzymalam.

No nic ide po koktailik!

 

Milej niedzieli!

12:30-2 godziny po koktailu jest mi tak niedobrze ze mi sie plakac chce! Pije herbate mietowa ale duzo nie pomaga, niech ja to wytrzymam please!

hmmm aż mi przykro jak czytam Twoją wypowiedz że sie tak męczysz. Może spróbuj 2 razy dziennie go tylko pić a obiadek w postaci rosołku też 2 razy ale mniejsze porcje. Ja tak pod siebie często robię to znaczy pije rano shake potem jak czuje pierwszy głód np jabłko przegryzę i tak ok 12 np mały kawałeczek rybki(ciepła) potem ok np 15.00 rosołku ciepłego. No i potem zależnie od sytuacji jak mi sie chce jeść shake ok18 a jak mi sie nie chce jeść o 18.00 tylko np odczuje głód ok19 to już jem owoce i ten ich napój wstrętny obowiązkowo wieczorem. Pisałam o nim w poprzednich wypowiedziach. A może mleko smakowe jakbyś kupiła np truskawkowe. Powinnaś już po tych 4 dniach widzieć efekty przynajmniej jeżeli chodzi o "lekkość". ja bym na Twoim miejscu samego almasedu nie piła bo widać żołądek dopomina sie czegoś innego do trawienia. Ja po tych 3-4 dniach pierwszych też nie schudłam dużo bo 1 kg chodziarz jak pamiętam piszą że wtedy sie najwięcej traci. I piłąm też wtedy moje 4 napoje energetyzujące wiec nie trzymałam sie aż tak tego co piszą. chciałam też przetrzymać pierwszą faze dłużej ale już miałam dosyć. Dlatego Ci mówiłąm że nie wytrzymasz na pierwszej fazie 2 tyg tak jak planowałaś. ale ta druga jest do wytrzymania. bo jest menu urozmaicone:):) dasz rade. Jestem z Tobą:)

To jest moj 3 dzien i schudlam 1.5kg ale to dla mnie zadna sprawa bo mi pewnie zeszlo jeszcze to jedzenie co jadlam wczesniej!

Musze wytrzymac te 2 tyg bo sie znam i jak teraz wprowadze jakies inne jedzenie to sie za chwile ugne i bede jadla coraz wiecej i diete rzuce! a po 2 tyg to wierze ze naprawde mi sie skurczy dobrze ten zoladek i ze bede spokojnie wprowadzac ten jeden posilek choc jak pomysle o 2 koktailach dziennie przez 6-8 tyg jak oni pisza, kiedy beda juz super warzywa i owoce to mi bardzo kiepsko, ale chce zobaczyc takie rezultaty jak opisuje czyli 15-20kg mniej. zobaczymy. Bylismy w miescie i ja siedzialam na wodzie mineralnej a obok ludzie, kebaby, spaghetti, naprawde chyba sie zamkne w piwnicy! Bo i reklamy w TV mnie dobija, co druga to jak nie zurek na swieta to czekoladowe zajace. Bineczek dzieki wielkie, na razie trzymam przy swoim ze dam rade 2 tyg ale zobaczymy jak pojde do tej cholernej pracy jutro!

11.04.2011

Moj znajomy Niemiec przestudiowal dokladnie zalecenia i powiedzial ze nie powinnam pic 2 tyg tylko koktaili bo to moze byc niebezpieczne, wiec po tyg wprowadze jeden posilek na lunch.

Kupilam kakao i po dodaniu do shake'a w ilosci lyzeczki poprawia znacznie smak, jestem bardzo szczesliwa, pewnie uczucie po wypiciu bedzie podobne, ale przynajmniej sie lepiej pije!

A wieczorem ugotowalam sobie ten wywar warzywny i dodalam troche wegety i soli, i to bylo tak dobre jakbym nie wiem co pila! I rano mnie mniej bolal zoladek wiec teraz bede sobie gotowac te warzywa i pic te wode.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.