Temat: Pierwszy pocałunek

miałam 16 lat i byłam bardzo rozczarowana że nie było fajerwerków ani nic ciekawego... a potem zmieniłam partnera i dowiedziałam się, że może być przyjemnie :)

miałam 17 lat, raczej wspominam to ze śmiechem, było...dziwnie i wtedy nie za bardzo mi się podobało, ale to fajne wspomnie :)

a ja mam pytanie czy jak sie calowałyście a tu facetowi jechało z ust .co zrobiłyście?

nie żałuje bo w ogóle tego nie wspominam :) a było słabo delikatnie mówiąc

Ok to tak: pierwszy taki "buziak" był słodki i dobrze wspominam. pierwszy z języczkiem był straszny bo z dosyc "przypadkowym" typem. I myslalam po nim, że kompletnie nie potrafie sie całowac haha ale jak poznałam swojego peirwszego chłopaka i z nim miałam taki namietny pocałunek - to pamietam, ze moja mysl byla "tak wlasnie to sobie wyobrazalam" ;) Wiem, ze to brzmi jak z romansideł, że musi być odpowiednia osoba, ale według mnie -naprawde musi. Wtedy wszystko jakoś tak wychodzi i jest milion razy lepsze.

Dobrze wspominam swój pierwszy pocałunek, choć było to tak dawno temu. Miałam 16 lat i byłam niesamowicie zakochana. To był mój pierwszy chłopak, taka pierwsza miłość na poważnie. Byliśmy razem prawie 7 lat. Nasze drogi się rozeszły ale z sentymentem wspominam swój pierwszy związek.

to bylo na mojej studniowce:D bylo baaardzo wyjątkowo i bardzo milo wspominam. chyba poszlo dobrze bo jestem z tym chlopakiem juz 2 lata:D

Miałam 16 lat, w tym chłopaku byłam na zabój zakochana od 14, więc taki buziak to było moje marzenie  Gorzej z realizacją, bo w przeciwieństwie do niego jeszcze się nie całowałam, w moje urodziny zostaliśmy parą i tak po kilku dniach zauważył że coś jest nie tak i już otwarcie zapytal czy dam mu buziaka, w usta... Hahaha, no i sie wydało :D Ale jak już załapałam to bardzo miło  To było 1,5 roku temu i jesteśmy razem do dziś

mialam 10lat i lizalam sie z kolezanka ha ha