Temat: Zielona kawa

Nie bardzo wiedziałam gdzie wstawić ten temat, bo nie bardzo chodzi mi o działanie odchudzające zielonej kawy, aczkolwiek w końcu wstawiłam do "środków wspomagających odchudzanie", bo wiele osób tak właśnie zieloną kawę traktuje.

Jakie macie o niej opinie?

Czy jest zdrowsza od zwykłej kawy?

Kupiłam, bo w zasadzie trafiam na promocję i tak wyszło, dopiero wczoraj w ogóle zaczęłam o niej czytać popijając ją.

W przekonaniu, że jest zdrowsza od palonej postanowiłam zamienić kawę paloną na zieloną(może kiedyś uda mi się całkowiie rzucić kawę).

Jednak to był mały offtop. Co Wy sądzicie o tej kawie, czy jest zdrowsza czy jednak nie?

Google- opinie rózne, sprzeczne

Jak dla mnie to kolejny wynalazek , by tylko od ludzi wyciągnąć pieniądze.

HelloPomello napisał(a):

Jak dla mnie to kolejny wynalazek , by tylko od ludzi wyciągnąć pieniądze.
no własnie drogie nie jest, kosztuje tyle co normalna kawa, przynajmniej ja za tyle kupiłam, więc wychodzi się na 0 jak i tak się pije kawę.

Kwestia czy jest zdrowsza od zwyklej czy nie.

Też uważam że to wynalazek. No i smak tego :) pozostawia wiele do życzenia. Piłam u znajomej, fanki takich nowinek. Nie dałam rady jednej małej filiżance. 

Myślę że nie ma różnicy oprócz smaku na korzyść tej palonej.

O tak, palona zdecydowanie smaczniejsza, tu muszę przyznać rację :)

Chociaż w tej kwestii mi ufać nie można, bo jestem uzależniona i muszę to rzucić :P

E tam ! też jestem uzależniona od kawy ale nie zamierzam z niej rezygnować bo uwielbiam jej smak. Nie piję , nie palę to przynajmniej aromatycznej kawy się napiję.

Piłam raz tą kawę, myślałam, że rzygnę

lubiekaszanke - tę kawę a nie tą kawę, z resztą wpisu się zgadzam. Wyjątkowo paskudny smak powoduje,że nie chce mi się nawet zastanawiać nad jej ewentualnymi właściwościami. Skłaniałabym się raczej w kierunku,że jest to kolejny chwyt marketingowy.

HelloPomello napisał(a):

E tam ! też jestem uzależniona od kawy ale nie zamierzam z niej rezygnować bo uwielbiam jej smak. Nie piję , nie palę to przynajmniej aromatycznej kawy się napiję.
te ż uwielbiam :P ale przy 6-7 kubkach po 3-4 łyżeczki to już trzeba przystopować :P w sumie chyba dlatego chcę się oduczyć jej pić. Rano mega mnie boli głowa dopóki nie wypiję dużej, mocnej czarnej kawy...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.