- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2015, 16:33
hej, ostatnio widzialam reklame jakiegos suplementu diety hamującego apetyt, to podobno jakas nowosc, opakowanie jest w kształcie "słoiczka" w kolorze czerwonym
nie moge sobie przypomniec nazwy
15 stycznia 2015, 16:48
pytam o nazwe bo nie moge sobie przypomniec i mnie to meczy
nie biore takich rzeczy, nigdy nie stosowalam i nie zamierzam
ciezko naprawde uzyskac jakas rzetelna odpowiedz na tym forum, zawsze sie znajdzie pelno lasek, które nie potrafia odpowiedziec ale i tak musza cokolwiek napisac, przoduje w tym endorfinka, ktorej głupiomądre komentarze mozna przesledzic na forum..
Karolinka 211 dziekuje, masz rację
15 stycznia 2015, 17:21
Po prostu wiele osób jest tutaj nieco bardziej doświadczonych w odchudzaniu i wiedzą, że wszystkie "magiczne" sposoby na odchudzanie to bzdura. Większość suplementów, herbatek, odchudzających koktajli nie przyniesie żadnego efektu, ewentualnie poza placebo i Twoim psychicznym lepszym nastawieniem po spożyciu danego specyfiku.
16 stycznia 2015, 11:07
Po prostu wiele osób jest tutaj nieco bardziej doświadczonych w odchudzaniu i wiedzą, że wszystkie "magiczne" sposoby na odchudzanie to bzdura. Większość suplementów, herbatek, odchudzających koktajli nie przyniesie żadnego efektu, ewentualnie poza placebo i Twoim psychicznym lepszym nastawieniem po spożyciu danego specyfiku.
Taaaak. Tylko że ona pytała o nazwę, a wszyscy od razu zakładają, że będzie się tym odżywiac.
21 stycznia 2015, 07:55
a nawet gdybym miala sie tym odzywiac to nie pytalam o zdanie na ten temat tylko o nazwę, jesli ktos nie zna odpowiedzi na pytanie to po co zabiera glos..?
22 stycznia 2015, 12:16
A ja właśnie zakupiłam ów "Cud Specyfik". Ale nie po to, by jedynie tym się odżywiać zamiast posiłków, tylko po to by zahamować chęć podjadania pomiędzy posiłkami w miarę zbilansowanymi. Ja niestety potrafiłam wciągnąć 2 tabliczki czekolady pomiędzy posiłkami (prawie na raz) i podjadać, jeszcze przed dietowym szaleństwem.
Zresztą kupiłam to tylko na próbę do podziału na dwie osoby, gdyż nasza desperacja sięgnęła zenitu. Myślałam, że wciągnę te moje pół opakowania w 8 dni z kawałkiem. Miło zaskoczył mnie fakt, że pierwszego dnia zużyłam tylko jedną tabletkę, drugiego dnia wprawdzie 3 ale trzeciego znów 1, potem przez dwa dni nie czułam potrzeby podjadania, więc wcale do słoiczka nie zaglądałam. Przedwczoraj znów tylko jedna. Czyli słoiczek traktuję jako ratunek kiedy już na prawdę mam ochotę na te "dwie tabliczki", lub kiedy w moim towarzystwie ktoś postawi półmisek z łakociami "dla wszystkich".
Więc może to i placebo, ale na mnie działa.