Temat: By nie czuc glodu

Znacie dobry srodek hamujacy ssanie w zoladku?By jesc mniej i wytrwac na diecie.
Pasek wagi

Błonnik i odpowiednio ustawione posiłki plus woda. A jak bardzo mnie przyciśnie - z tym, że ja mam problem z apetytem na słodycze i to mnie gubi - to zamiast jeść "rzucam się" w wir ćwiczeń, czytania książek czy jakiejkolwiek innej czynności, aby odwlec moment sięgnięcia po słodkie. Wreszcie zapominam o "słodyczowym" głodzie. Polecam!

Nie wiem czy pomaga błonnik, nigdy nie brałam. U mnie na pewno ograniczyło głód foreverslim, wtedy faktycznie diametralnie dietę zmieniłam. Przy czym wiem, że łatwo nie jest, bo sukces osiągnęłam dopiero przy entym podejściu do odchudzania. Zawsze wcześniej szybko wracałam do kiepskiej diety i tak od nowa. Po kuracji już więcej do złego odżywiania nie wróciłam. 

Przy prawidłowo zbilansowanej diecie nie powinnaś czuć głodu.

He? Przy prawidłowej diecie? Mając prawidłową dietę nie trzeba się w niczym ograniczać. Jak zatem rola stosowania tego? 

Armara napisał(a):

Przy prawidłowo zbilansowanej diecie nie powinnaś czuć głodu.

no niestety to tak nie działa :)

My tu wszystkie się odchudzamy, tak? znaczy - że mamy z czego się odchudzać, bo jadłyśmy zbyt dużo, taka jest włochata prawda.

prawidłowo zbilansowana dieta dostarczy nam wystarczającą dla organizmu ilość kalorii, witamin i mikroelementów, co nie znaczy że np. rozepchnięty, przyzwyczajony do większych ilości jedzenia żołądek nie będzie krzyczał że jest głodny i domagał się więcej! 

zatem zrozumiałym jest pytanie o sposoby na uciszenie głodu, szczególnie ZANIM się organizm przestawi na ilości mniejsze.

Pasek wagi

No nie każda, ja mam kurację odchudzającą już za sobą. Teraz moim celem jest cały czas to samo, utrzymywanie odpowiedniej wagi.Jak na razie mi się to udaje i mam nadzieję, że już więcej do mojej starej wagi nie powrócę! 

i tego ci życzę :)

Pasek wagi

Również polecam spożywanie błonnika np. z jogurtem lub do sałatki. Możesz również zabierać jabłko oraz potartą marchew, któa zawiera bardzo mało kalorii.

Hehe... nie dopuszczę do tego. Gdybym zauważyła nawet 2-3 nowe kg to pewnie od razu zaczęła bym działać, bo później to już waga leci w zwyż bardzo szybko. Najważniejsze jest to, aby nie popadać w złe przyzwyczajenia na dużą skalę. Jakieś słodycze owszem, ale raz na tydzień, czy dwa. Na pewno nie codziennie, tym bardziej jeśli chodzi o produkty bardzo mocno kaloryczne. To się może dla zdrowia skończyć wyłącznie źle. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.