Temat: Spalacz tłuszczu

Witajcie ,

któraś z was stosowała może już spalacz tłuszczu?
moim zdaniem lepiej w ogóle nie brać takich tabletek, może trzeba trochę dłużej czekać na efekty, ale przynajmniej jest się zdrowszym
Spalacze tłuszczu, choć to nazwa niezbyt precyzyjna, nie są szkodliwe dla zdrowia same w sobie. To przeważnie kofeina, wyciągi z zielonej herbaty, ekstrakty z pieprzu czarnego/gorzkiej pomarańczy, guarana. Suplementacja to nie sterydy, mam wrażenie, że ludzie mylą te dwa pojęcia...Najważniejsze, żeby suplementację przemyśleć, nie warto wspomagać się suplementami takimi jak fatburnery od samego początku diety i ćwiczeń kiedy spadek wagi jest najbardziej znaczny, warto pozostawić tę furtkę na "cięższe czasy" oraz sposób na zwalczenie fazy plateau.
Vitalia jest taka spalaczowo unfriendly. Kiedy ktoś podejmuje ich temat, automatycznie jest taka fala ataku w rodzaju, że "ćwicz a nie tabletki", "niezdrrrrowe!'. Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Nie ma sensu brać termogenika, jeśli się nie ćwiczy, lub ćwiczy bardzo lekko. Takie myślenie jest jak "chcę schudnąć, zrobię sobie tydzień głodówki". Do wszystkiego trzeba z głową. wiedzieć po co i jak. :D Co do szkodliwości, są spalacze i spalacze. Każdy, przed zamówieniem na pewno googluje opinie, na forach stricte kulturystycznych można dużo poczytać opinii pozytywnych i realnie negatywnych na temat każdej pozycji. Ja mam TREC ClenBurexin, podobno łagodny dla początkujących. (: Ja go czuję i faktycznie dodaje sił ale to nie jest jakiś cios dopingowy. Lepiej się ćwiczy przy dłuższych treningach itd. oczywiście. Nie wiem jaki efekt te silne dają. (;
ja stosuję i widzę pozytywne efekty. nie mam ostatnio czasu dbać aż tak o dietę, ale mimo to systematycznie ćwiczę i faktycznie Burneo pomaga mi mieć więcej mocy do tych ćwiczeń, zwłaszcza w ten upał. i w moich tabletkach jest właśnie l-karnityna i inne takie, przy czym kiedyś brałam samą l-karnitynę miesiąc i nie zauważyłam żadnych efektów :/wiięc chyba lepiej brać jakieś łączone tabletki.
ja łykam figurę extraslim - ma i kofein i l-karnitynę i zieloną kawę i dla mnie jest ok. nei mam moż jakiś morderczych treningów, ale zanim pójdę na fitness, to łykam i potem mam więcej energii,a i na brzuchu już widać różnicę ;)

shorhia napisał(a):

ja stosuję i widzę pozytywne efekty. nie mam ostatnio czasu dbać aż tak o dietę, ale mimo to systematycznie ćwiczę i faktycznie Burneo pomaga mi mieć więcej mocy do tych ćwiczeń, zwłaszcza w ten upał. i w moich tabletkach jest właśnie l-karnityna i inne takie, przy czym kiedyś brałam samą l-karnitynę miesiąc i nie zauważyłam żadnych efektów :/wiięc chyba lepiej brać jakieś łączone tabletki.


A co ćwiczysz? Bierzesz to Burneo codziennie czy tylko przed ćwiczeniami?
Ja brałam kiedyś bio cla z zieloną herbatą, to raczej nie spalacz chyba, ale też nie zauwazyłam zbytnio efektów... :( Teraz ćwiczę i chciałabym czegoś spróbować.
wybierając spalacze trzeba zawsze patrzeć na skład i czego jest najwięcej...a żeby spalacz działał musi w nim być np. guarana,kofeina, kapsaicyna, l-karnityna czy zielona kawa. ja najbardziej lubię te z kapsaicyną,bo one świetnie podnoszą temperaturę ciała i czujesz wręcz jak cię spala,  w aptekach jest pare niedrogich tego typu suplementów, ja używam figurę extraslim, tak jak jedna z dziewczyn wyżej,bo mam zaufanie do herbapolu,który to produkuje. jest oczywiście warunek taki,ze trzeba do tego ćwiczyć. i tyle
6 weidera nic nie spali, ona jest dobra na rzeźbę, a jak się ma sporo tłuszczyku, to mięsnie się może i zrobią, ale głeboko pod nim :P jogging tak, zgadzam się.

Emulka1980 napisał(a):

A co ćwiczysz? Bierzesz to Burneo codziennie czy tylko przed ćwiczeniami?Ja brałam kiedyś bio cla z zieloną herbatą, to raczej nie spalacz chyba, ale też nie zauwazyłam zbytnio efektów... :( Teraz ćwiczę i chciałabym czegoś spróbować.


rower - dłuższe trasy, pływanie na basenie w miarę możliwości czasowych, raczej intensywne ćwiczneia, nie samo machanie nóżką. i biorę burneo codziennie, bo też codziennie staram się cwiczyć, prócz może 2 dni w tyg., tak ze nie zastanawiałam się nad dawkowaniem. ogólnie mogę polecić tego supla, na mnie działa prawidłowo :)

shorhia napisał(a):

rower - dłuższe trasy, pływanie na basenie w miarę możliwości czasowych, raczej intensywne ćwiczneia, nie samo machanie nóżką. i biorę burneo codziennie, bo też codziennie staram się cwiczyć, prócz może 2 dni w tyg., tak ze nie zastanawiałam się nad dawkowaniem. ogólnie mogę polecić tego supla, na mnie działa prawidłowo :)


A od jakiegoś czasu bierzesz to Burneo, jak szybko czuć jakąs zmianę w ciele? Ja się zastanawiam, kiedy powinno się poczuć różnicę, bo tamte tabletki, co pisałam, brałam z miesiąc, a efektów nie było...
A tak z ciekawości, to co Wam tak fizycznie dają takie spalacze jak Burneo czy Extraslim? Czy to jakoś czuć przy ćwiczeniach, nie wiem, taki dodatkowy power? Sama nigdy nie stosowałam, ale widzę, że chwalicie, więc może byście coś doradziły?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.