Temat: balsamy eveline: rozgrzewający i chłodzący na zmianę ;)

Używała może któraś z Was tych balsamów na przemian? :) W sensie, że jeden dzień chłodzący, w drugi rozgrzewający? :) Od tygodnia stosuję chłodzący i jestem z niego naprawdę zadowolona, jednak słyszałam dużo dobrych opinii o grzejącym i zastanawiam się co by było gdybym zaczęła używać tych balsamów na przemian ;) Co sądzicie? :)


Ja mam ten rozgrzewający, ale miałam inny rozgrzewający ,,serum wyszczuplające'' i jak dla mnie tamten był fajniejszy. Kupię może ten 4D i spróbuję następnym razem :)
Bardzo lubię ten rozgrzewający. To mój ulubiony.
ja  wczesniej uzywalam tego chlodzacego ale zamienilam na rozgrzewajacy, (bo za zimno mi bylo:))
dla mnie bomba, fajnie grzeje( za kazdym razem) ja tam sobie chwale:):) i polecam :)
jak dla mnie ten grzejący to jakaś masakra, mnie strasznie piekło... natomiast chłodzącego używam z Avonu, więc na temat tego z Eveline nie mogę się wypowiedzieć :)
ja używam rozgrzewającego - smaruje się i owijam folią spożywczą przed ćwiczeniami - lubie to uczucie jak rozgrzewa.
Pasek wagi
ja uzywam ich obu i jestem bardzo zadowolona, z tym że chłodzacego używam na uda,a czerownego na brzuch i posladki, ponieważ pękaja mi naczynka na nogach inie mogę tym rozgrzewającym
Pasek wagi

miałam ten czerwony i pomagał, ale zaczęły mi pękać naczynka. dlatego kupiłam chłodzący i polecam go z czystym sumieniem. redukuje cellulit w połączeniu z ćwiczeniami i zdrową dietą :)

edit: dopiero pod koniec 2 opakowania rozgrzewającego zaczęły mi pękać naczynka, wcześniej wszystko było ok i pomagał. 

ten rozgrzewający stosuje przed ćwiczeniami, później prysznic i zakładam na noc chlodzacy, gdybym uzyla czerwonego i nie cwiczyla to bym się chyba zapalila :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.