3 września 2010, 12:25
Witajcie...
Dziś mam mega-niefajne pytanie, otóż:
Spotkałam wczoraj moją znajomą, ledwo ją poznałam bo schudła chyba ze 30 kg!!!! Zapytałam się czy ćwiczyła czy stosowała jakieś diety? Jak to zrobiła!? Ona roześmiała się i powiedziała, że zaczęła palić.... i tu moje "bardzo mądre pytanie" - czy palenie rzeczywiście wyszczupla? Czy tytoń wspomaga metabolizm? Przecież osoby, które rzucają palenie najczęściej tyją...
Wiem, że papierosy są szkodliwe i nie chciałabym zacząć palić... ale może zamiast nich tabaka? to w końcu sproszkowany tytoń....
Co myślicie o tym? a może moja znajoma tylko "żartowała" ? I tak na prawdę taki spadek wagi nie jest możliwy tylko dzięki paleniu?
- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Żary
- Liczba postów: 494
5 września 2010, 16:01
Jak zaczęłam palić nie schudłam, ale jadłam rzeczy zakazane, a nie tyłam w ogóle.
Potem na diecie bardzo mi pomagały papierosy, bo stosowałam je często zamiast jedzenia...brakowało mi czegoś wieczorem, byłam głodna, albo znudzona i chciałam zjeść- szłam zapalić.
Alkohol nie pomaga, chociaż jak w wakacje (bodajże przed liceum) codziennie piłam i paliłam (wiem, że to dziwnie brzmi. ale piłam, bo lubię, np. 2 piwa dziennie, a nie tak do upicia się), praktycznie nic wtedy nie jadłam (poza chipsami) i schudłam strasznie.
Ale ogólnie alkohol jest kaloryczny.
Jeżeli chodzi o 'inne używki' chudnie się od amfetaminy i to bardzo, no ale nie polecam.
8 września 2010, 13:08
Ja jak kiedyś (jakieś 4 lata temu) paliła to trzymałam stale równą wagę 55-57kg a jak rzuciłam automatycznie przytyłam bo jadłam więcej i od tego czasu stale walczę z kilogramami :( Ostatnio wieczorkami z mężem zaczęliśmy popalać 1-2 papieroski wieczorkiem po przyjściu z pracy...i jakoś nie zauważyłam spadku wagi :/
Pozdrawiam!
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto:
- Liczba postów: 24
9 grudnia 2010, 17:51
Odświeżam.
Tabaczę od jakiegoś czasu, do tego zuję gumę miętową - mam tyle stresów, że najchętniej albo w ogóle nie jadłabym , albo ciągle coś mieliła. Efektów na razie nie widzę, bo waga się popsuła :D A luzu w ciuchach nie czuję. Jednakowoż doszło @ , więc i wynik niewiarygodny, gdyż przy każdej małpie jest +4 kg.
Nie mniej, palenie to żaden sposób na odchudzanie.
Każda używka , zastępująca jedzenie jet bez sensu, gdyż po rzuceniu jej przytyjemy prawdopodobnie. Wiążę sięto z uczuciem "trzymania czegoś w ustach" przecież :] .
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
9 grudnia 2010, 18:47
> nikotyna hamuje apetyt. osoby, które rzucają
> palenie tyją średnio 10 kg w ciągu roku, gdzieś
> tak wyczytałam. więc palenie na pewno wpływa na
> nasz organizm. ale nie zaczynaj palić, broń boże!
> ja sama mam już dość tego nałogu. a koleżanka na
> pewno nie schudła 30 kg tylko dzięki paleniu, to
> niemożliwe.
No to jestem ewenementem , przytyłam 15 kilo w ciągd pięciu miesięcy jak rzuciłam.
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Świerklany Górne
- Liczba postów: 342
11 grudnia 2010, 16:19
Hmmm ostatnio słuchałam audycji radiowej na temat rzucania palenia ... owszem można przytyc, ale zamiast paluszkó chipsów itd nie lepiej przegryźc marchewkę ?:)! Moje postanowienie noworoczne to rzucenie palenia :)! Mam nadzieje że się uda i nie przybiorę :)!
A palenie i zrzucanie wagi raczej nie idzie ze sobą w parze ... poza tym cuchnący oddech i żółte zeby , w niektórych przypadkach zgaga... chcę się wreszcie tego pozbyc !!!!!!
- Dołączył: 2010-08-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 237
14 grudnia 2010, 18:38
straszne ale prawdziwe ...ja zaczelam rzucac palenei to strasznie potrzebuje cos jesc a jak pale to chudne ....a jak nie aple strasznie tyje ..acz kolwiek jem jak jadlam ...
- Dołączył: 2010-01-14
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 418
14 grudnia 2010, 22:09
ja pale o 17 roku zycia ,z przerwami na ciążę i karmienia a wiec ciezko mi okreslic czy bym przytyla gdybym przestala, choc jestem pewna na 99% ze tak!! mąz nie przytył jak rzucił , mama paliła 30 lat, teraz 5 roczek jak nie pali i 15 kg wiecej. jedno jest pewne, jak nigdy nie paliłas ,to nie przytyjesz dlatego że nie palisz ,tylko ze jesz za duzo, a jak przestaniesz palic ,to napewno przytyjesz ,bo -zaczynasz jeśc wiecej-czegoś brakuje niestety ,i tak to sie prawie zawsze kończy:)) mi łatwiej kiedy palę i sie odchudzam, chce mi sie jesc wieczorem idę na fajkę:)