4 stycznia 2013, 13:21
więc do picia jej, zwyczajnie się zmuszam.
Niestety już dziś na sam widok miałam odruch wymiotny więc ....zaparzyłam zielona herbatę, a po 3 minutach włożyłam "majtki" zwykłej herbaty czarnej, aby trochę puściła esencji.
Czy w taki sposób osłabiam działanie zielonej??
Zaznaczam, że odbywa się jej standardowe zaparzanie :)
dzięki za odpowiedź
- Dołączył: 2011-12-16
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 1304
4 stycznia 2013, 17:50
Kup sobie z bioactiv z pigwa albo z maliną jest pyszna .. mozesz sobie dodać cytryne do smaku :)
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
4 stycznia 2013, 18:07
Nie pij jak nie lubisz, próbuj innych. Próbowałaś może innych gatunków zielonej? Najlepsza jest sypana. Ja kupuję taką w zielonej strunowej torebce w netto albo rossmannie, jak się zaparzy herbate to listki się rozwijają i robią się bardzo duże :) Torebkowych herbat raczej nie pijam, bo nie wiadomo co tam jest...