4 stycznia 2013, 13:21
więc do picia jej, zwyczajnie się zmuszam.
Niestety już dziś na sam widok miałam odruch wymiotny więc ....zaparzyłam zielona herbatę, a po 3 minutach włożyłam "majtki" zwykłej herbaty czarnej, aby trochę puściła esencji.
Czy w taki sposób osłabiam działanie zielonej??
Zaznaczam, że odbywa się jej standardowe zaparzanie :)
dzięki za odpowiedź
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
4 stycznia 2013, 13:22
skoro jej nie lubisz to po co pijesz ?
4 stycznia 2013, 13:22
Jeśli jej nie lubisz to czemu się do niej zmuszasz?!
4 stycznia 2013, 13:23
Edytowany przez smerfetka90 20 sierpnia 2014, 19:03
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
4 stycznia 2013, 13:23
próbowałaś czerwonej? całkiem inny smak. Jak też Ci nie smakuje, to pij czarną i się nie katuj.
4 stycznia 2013, 13:25
A próbowałaś smakowych zielonych? Ja tez nie lubiłam, ale spróbowałam zielonej z opuncją, pomarańczą i teraz pijam już samą zieloną :)
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
4 stycznia 2013, 13:26
spróbuj innych herbat - wiesz, że lubisz czarną, nie lubisz zielonej (nie zmuszaj się!). A próbowałaś białej, czerwonej albo niebieskiej? Może lubisz napary z ziół (koper włoski jest niezły, rumianek w małych ilościach - bo strasznie chce się po nim do toalety), a herbatki owocowe?
4 stycznia 2013, 13:28
Tez nie jestem wieeeelka fanka zielonej ale pije bo rzeczywiscie ma duzo 'pozytywnych recenzji' tak to nazwe, ale parze ja okolo 10-15 minut i lepiej mi wtedy smakuje, rowniez dodaje do niej lyzke oleju kokosowego (zgapilam z artykulu o Mirandzie Kerr
haha) i naprawde smaczna, miod tez czasaaaami dodaje :) xx
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2203
4 stycznia 2013, 13:31
Po prostu jej nie pij, skoro nie lubisz. Bez sensu te kombinacje.