Temat: Jakie pijecie herbatki?

wszystkie prócz zwykłej :)

Podobno czerwona wspomaga wypłukiwanie tłuszczu, a zielona przyspiesza spalanie, ale osobiście nie przetestowałam. Stosuję zasadę, że piję (jem zresztą też) to, co lubię, czyli mieszanki różnorodne, które mi smakują - niezależnie od składu. Nie lubię czarnej, więc nie pijam, a reszta - najważniejsze, że mi nie szkodzi :)

ja piję zieloną lisciasta jakas chinska 

i czerwona

czasem jak się źle czuję to piję miętową

Ja tak samo :D ale zwykłej od wielkiego dzwonu też się napiję do śniadania na słodko.

No właśnie.... podobno czerwona i zielona działa odchudzająco? A czy któraś z was przekonała się o tym na sobie i jest pewna że schudła właśnie od herbatki? ( czy to tylko działanie przeczyszczające?)

1. pu-erh (bio active)

2. Zioła mnicha na odchudzanie (bio active)

3. Taka z biedronki na trawienie

4. Miętowa

 

Co do herbat zielonych czy pu-erh to najlepsze są te ze sklepów herbacianych, sypane. Te w torebkach to jakaś lura ;) Z takich herbat pijam zieloną gunnpowder (tudzież grand powder), czarną żeńszeniową oraz pu-erh z dodatkiem skórki pomarańczy. Z herbat dostępnych w marketach to lubię Irving Earl Grey, Tetley Earl Grey Lemon oraz BioActiv Slim grejpfrutową (kij z tym, czy jest faktycznie slim czy nie, ale smak ma świetny :D). Miętę hoduję na ogródku, więc w sezonie nie kupuję miętowej herbaty. Czasami wkrajam sobie do nich korzeń imbiru - mniam :D

Takie herbaty raczej nie mają działania przeczyszczającego (chyba, że niektóre ziołowe), schudnąć dzięki nim samym raczej się nie da. Mówi się, że wspomagają odchudzanie, ale odchudzanie to przede wszystkim dieta i ćwiczenia - takie herbatki są tylko uzupełnieniem. Ja się dobrze po nich czuję (zwłaszcza jak piję dużo zielonej), i lubię je za walory smakowe, a czy odchudzają czy nie - ni to grzeje mnie ni ziębi. Na pewno nie przeszkadzają ;)

one wspomagają spalanie tłuszczu/utrudniają jego wchłanianie. Nie mają właściwości przeczyszczających. Na pewno herbaty nie mają właściwości odchudzających, od picia herbaty nie spadną kilogramy, ani nie zmniejszy się brzuch. One raczej działają "wewnętrznie" i wspomagają funkcjonowanie organizmu.

Ja piję zieloną i czerwoną (głównie te biedronkowe, w pracy mam też zieloną dilmah - bardzo dobra). Czarną piję rzadko, najczęściej z miodem i cytryną. Pijam też herbaty owocowe, to już różne, w zależności od tego, na co mam ochotę

saga zwykla + cytryna
zielona/czerwona - jaka kupie, staram sie wybierac w torebkach