Temat: Spirulina

Co to jest i do czego służy?
a ile taka przyjemnosc kosztuje??
> ja się zgadzam i podpisuję pod twierdzeniem"JESTEŚ
> TYM CO JESZ"kiedyś byłam prosiakiemteraz jestem
> rybą i marchewką

Gillian to wygląda jak 60letnia baba więc dla mnie żaden atorytet. Jak ktoś się zdrowo odżywiać, powinien dobrze wyglądać. To już o wiele bardziej do swojej diety zachęca mnie Pierre Dukan, starszy od Gillian...

apetyt na słodycze i inne bzdetki (bo potrafiłam pozreć bochenek chleba, miske spagetti, dwa opakowania ciastek, czekoladę i jeszcze było mi mało ;DDD) opanowałam nie tylko dzieki spirulinie, to przede wszystkim zmiana myslenia i zrozumienie, że nie chce więcej robic sobie krzywdy....

 

alle:  to, że Gillian ma taki wygląd nie znaczy, ze to co propaguje jest niesłuszne, a jesli cie nie przekonuje do tego tylko i wyłacznie dlatego, ze nie wyglada jak sexy laska to trudno, ja byłam też na diecie białkowej i nie polecam, ze wzgledu na zakwaszenie organizmu, co w skutkach bywa tragiczne wręcz i poza tym nie wierzę juz w żadne monodiety, równowaga zachowana musi być. i tyle!!!!

 

ja kupuje spirulinę za 50 zł, ale to zalezy od pojemności, są też w proszku, ale te w tabletkach lepsze, bo łykniesz i po sprawie ;)))

ale kupujesz w jakimś sklepie ze zdrową żywnością czy w necie? i za to 50zł ile masz tabletek?
alle: ja byłam na diecie Gillian, mam jej książki i muszę przyznać, że czułam się rewelacyjnie. Schudłam 10kg przez 1,5 miesiąca , zniknęły też kompulsy. Nie mogę obie wybaczyć, że poległam i przestałam przestrzegać jej zasad. Może jeszcze do tego wrócę. ;)
Gillian ma 50 lat i moi zdaniem na swoj wiek wyglada dobrze!!!!!!!!

60 letnia baba nie moze byc autorytetem??? hmm to wolisz 16 latke???
Spirulinę można dodawać do koktajli, masek do włosów, masek na twarz.

W naturalnym pięknie jest taniutka: 16 zł za 100g (proszek).
Ja zamawiam pierwszą porcję i odbieram osobiście, bo mam bliziutko.
 

ecopsycholka

no mi też się zdarzało
co do spiruliny podzielę się swoimi doświadczeniami. W pracy namówił mnie sprzedawca tych suplementów, wmawiając mi cuda, że to naprawdę rewelacyjny środek na wszystko. Kupiłam w promocji za 200zł całe 1000sztuk. I co  mogę powiedzieć?
Jak już tyle kasy wydałam to i brałam tą spirulinę, a co :)
No i zero zmian. Nie byłam ani chora ani zdrowa, nic się nie pogorszyło i nic nie polepszyło. Ot cała prawda o tym leku.  a brałam długo, aż mi się skończyły.
Nie zgodzę się z kolegą, biorę spirulinę systemtycznie już od 6 miesięcy i jestem z niej bardzo zadowolona. Znacznie porwiła się moja odporność (gdyby witamina C nie wpływała na naszą odporność, po co ją stosować w okresie zimowym), a i moje problemy z trawieniem też znikneły. W spirulinę zaopatruje się w serwisie www.koenzymq10.com i śmiało mogę ją polecić innym... Produkt dokładnie nazywa się Spirulina Platensis 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.