Temat: NADWAGA 20-30+ Z ZELIXĄ!!

Witam was dziewczyny,

Ja biorę Zelixę 10 od 6 dni, póki co efekt taki, że nie chce mi się jeść. Co do wagi to nie wiem, bo takową z domu wyrzuciłam jak zaczęłam tyć :(. Moja dietetyczka mi powiedziała, że jak ta nie przyniesie skutków po miesiącu to przerzucimy się na Zelixę 15. Mam nadzieję, że się uporam z moimi "wałkami".

Powodzenia

napewno pomogą, oczywiście dieta obowiązkowa, ćwiczenia w pierwszym miesiącu mozna sobie darować, ja nie ćwiczylam, ale niestety koniec leniuchowania! aha  EWAMNA to wciśnij na kogos i tam juz bedzie co i jak robic dalej, kliknij tylko na pasek wagi jakiejś osoby:)

Hej dziewczyny :) widze ze SIWA prawie sama tu zostałs i sie przeniosłas do zelixy...(jestem zazdrosna) , a tak na serio... witam nowe kolezanki , powiedziec moge ze zelka działa ,w co do konca nie wierzyłam zmienilam pasek wagi do 54 i myśle ze przy moim wzroscie bedzie ok , acz zawsze słyszałam że mnie lepiej przeskoczyc jak obejść... byle do niedzieli co wejde na wage i znowu zobaczę maleńki ale to maleńki postep :P

Siwa, ja nie chcę sobie darować ćwiczeń (leniuchowałam przez baaaaaaardzo długi czas co widać na wadze ). Szczerze mówiąc, liczyłam na większe efekty tych "cudownych" tabletek ale nic się nie osiągnie bez ciężkiej pracy i mnóstwa wyrzeczeń.

Powodzenia kochane

> Hej dziewczyny :) widze ze SIWA prawie sama tu
> zostałs i sie przeniosłas do zelixy...(jestem
> zazdrosna) , a tak na serio... witam nowe
> kolezanki ...

Hehehehe, nie ma co być zazdrosnym, tylko zapraszam do nas, a raczej do aktywności na obydwu wątkach. My, bywalczynie wątku Zelixa, nie gryziemy, choć czasem każdej się zdarzy gorszy dzień. Ja na przykład bywam uczulona na dziewczyny, które mają 4-5 kilo do zrzucenia i zamiast diety i ćwiczeń od razu łapią się za Zelkę, traktując ją jak cudowny lek na lenistwo i brak motywacji do dietowania. Ale na ogół bywamy miłe i pomocne. :)

to i ja się mogę dołączyć, półtora tyg temu urodziłam córcię i od poniedziałku zaczynam brać się za siebie :) do zrzucenia prawie 30 kilo... mam nadzieję ze dam radę

widzę że ktoś się za mną stęskił hehhe.to miłe.nie odzywałam się tydzień bo miałam problem z komputrkiem.ale już jestem i nadrabiam.co do mojej wagi to idzie w dół idzie hehehe.bardzo się cieszę.buziaki

Masz racje OLIKO napisałam to żartem, jakoś cicho mi było, tak jak  mówisz i  was odwiedze znaczy  się postaram być aktywna tu i tam, a może dobrze by było aby te dwa wątki razem połączyć??? tak mi to przyszło do łepetyny, ale jestem z wami krótki czas i nie chcę mieszać....

 

ale i tak się cieszę że znalazłam osoby się wspierające

 

MAGDA fajnie że waga idzie w dół :)

 

EDYTAKON.... nie jest to zaszybko po porodzie abyś brała zele??? , cieszę sie Twoim szczęściem ale nie wiem czy tak można,chyba (ale nie jestem pewna) na drugim forum z zelka dziewczyn się tam wypowiadały na ten temat może lepiej poczytać niż później żałować...

też brałam Zelixe i powiem wam ze w 2 miesiace schudłam 7 kilo ale z powodu choroby i brania innych leków nie brałam jej i bardzo szybko wróciło to co zgubiłam  teraz zakupiłam dite zobacze co z tego bedzie  bo jak mam tracić kase i potem znów tyc to dziekuje 

Malinka, ja zaglądam na obydwa wątki, fajnie patrzeć, jak się chwalicie osiągnięciami.

Anetusia, powodzenia, tylko czasem nie przesadź z głodzeniem się, bo znów kilogramy wrócą. Najgorszą rzeczą, którą niestety wiele dziewczyn powtarza, to głodzenie się biorąc Zelixę, bo "przecież w ogóle nie jestem głodna, a nie jedząc szybciej schudnę". Nie dość, że głodzenie się wcale nie przyspiesza odchudzania, to jeszcze jojo jest prawie gwarantowane. Wiem to po dziewczynach, z którymi sama zaczynałam się odchudzać. Wiele z nich startowało z taką samą wagą w podobnym do mnie czasie i ja mam prawie 17 kilo w dół, a one po odstawieniu Zeli zdążyły już część odrobić z tego, co straciły.