- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Góra Kalwaria
- Liczba postów: 4
8 maja 2009, 14:22
Cześć, ma pytanie czy ktoś stosował Fast Slim New Generation? Jestem sceptyczna w stosunku do takich środków, ale może komuś pomógł. Podobno ewentualnie można go zwrócić w ciągu 60 dni. Z góry dziękuję
- Dołączył: 2009-04-20
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 641
8 maja 2009, 14:24
pierwsze slysze o tym specyfiku-to jakas nowosc? ile kosztuje i jaki ma dzialanie?pozdr
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4140
8 maja 2009, 14:47
ja też nigdy nie słyszłam o czymś takim
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
8 maja 2009, 15:01
No właśnie, co to jest? xD
8 maja 2009, 15:31
"Fast Slim New Generation to kolejny drogi a o prostym składzie (kwas linolowy - CLA) suplement diety dla nieświadomych lasek."
Taka opinia z forum medycznego. Myślę, że zanim zaczniemy zastanawiać się nad kupieniem jakiegoś superbajerekstra nowego specyfiku trzeba zajść do apteki i przeczytać skład, albo po prostu zapytać farmaceutki. W 90% wychodzi, ze można kupić tańsze zamienniki o identycznym składzie, ale mniej rozreklamowanej nazwie i w nieświecącym opakowaniu ;)
- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Góra Kalwaria
- Liczba postów: 4
8 maja 2009, 15:43
Środek ten kosztuje 89zł, przesyłka 19, informacje o nim znalazłam na stronie szybkoschudnąć, ale chciałabym wiedzieć coś więcej...
- Dołączył: 2009-12-01
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 8
1 grudnia 2009, 17:30
Witam, właśnie 3 tygodnie temu skończyłam stosowanie Fast Slim New
Generation i nie schudłam ani kilograma, choć stosowałam się ściśle do
wskazówek producenta i nawet w tym czasie ograniczyłam słodycze do
zera!!! Piłam też dużo wody i herbatek.Waga stała w miejscu. Wtedy to
zdecydowałam, że skorzystam z gwarancji odzyskania pieniędzy i wysłałam
priorytetem poleconym paragon oraz prośbę o zwrot pieniędzy za
tabletki. List po kilku dniach wrócił do mnie z adnotacją Poczty
Polskiej, że adresat jest nieznany. Wtedy wysłałam reklamację jeszcze
raz na drugi adres(również w Ostródzie), który widniał na paragonie. I
czekałam cierpliwie, aż do dziś, kiedy to dostałam zwrot mojego listu z
adnotacją, że list nie został odebrany. Na podany numer telefonu też
dzwoniłam i nikt nie odpowiada. Wniosek jeden: tabletki to chińszczyzna
(rzeczywiście na opakowaniu pisze: WYPRODUKOWANO W CHINACH) nic nie
warty szajs a kasy nie odzyskacie. To jedno wielkie kłamstwo.
Zdecydowałam się napisać o tym, żeby przestrzec wszystkie puszyste
osoby, które szukają ratunku w "cudownych" lekach. Szkoda tej stówy,
nie zamawiajcie tych tabletek. A jakby kto pytał o wielkość kapsułki
... wielkie, że ciężko przełknąć.
Chyba wystarczy tych faktów... pozdrawiam wszystkich *Angela
- Dołączył: 2009-12-01
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 8
1 grudnia 2009, 17:31
Witam, właśnie 3 tygodnie temu skończyłam stosowanie Fast Slim New
Generation i nie schudłam ani kilograma, choć stosowałam się ściśle do
wskazówek producenta i nawet w tym czasie ograniczyłam słodycze do
zera!!! Piłam też dużo wody i herbatek.Waga stała w miejscu. Wtedy to
zdecydowałam, że skorzystam z gwarancji odzyskania pieniędzy i wysłałam
priorytetem poleconym paragon oraz prośbę o zwrot pieniędzy za
tabletki. List po kilku dniach wrócił do mnie z adnotacją Poczty
Polskiej, że adresat jest nieznany. Wtedy wysłałam reklamację jeszcze
raz na drugi adres(również w Ostródzie), który widniał na paragonie. I
czekałam cierpliwie, aż do dziś, kiedy to dostałam zwrot mojego listu z
adnotacją, że list nie został odebrany. Na podany numer telefonu też
dzwoniłam i nikt nie odpowiada. Wniosek jeden: tabletki to chińszczyzna
(rzeczywiście na opakowaniu pisze: WYPRODUKOWANO W CHINACH) nic nie
warty szajs a kasy nie odzyskacie. To jedno wielkie kłamstwo.
Zdecydowałam się napisać o tym, żeby przestrzec wszystkie puszyste
osoby, które szukają ratunku w "cudownych" lekach. Szkoda tej stówy,
nie zamawiajcie tych tabletek. A jakby kto pytał o wielkość kapsułki
... wielkie, że ciężko przełknąć.
Chyba wystarczy tych faktów... pozdrawiam wszystkich *Angela
- Dołączył: 2009-12-01
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 8
1 grudnia 2009, 17:31
Witam, właśnie 3 tygodnie temu skończyłam stosowanie Fast Slim New Generation i nie schudłam ani kilograma, choć stosowałam się ściśle do wskazówek producenta i nawet w tym czasie ograniczyłam słodycze do zera!!! Piłam też dużo wody i herbatek.Waga stała w miejscu. Wtedy to zdecydowałam, że skorzystam z gwarancji odzyskania pieniędzy i wysłałam priorytetem poleconym paragon oraz prośbę o zwrot pieniędzy za tabletki. List po kilku dniach wrócił do mnie z adnotacją Poczty Polskiej, że adresat jest nieznany. Wtedy wysłałam reklamację jeszcze raz na drugi adres(również w Ostródzie), który widniał na paragonie. I czekałam cierpliwie, aż do dziś, kiedy to dostałam zwrot mojego listu z adnotacją, że list nie został odebrany. Na podany numer telefonu też dzwoniłam i nikt nie odpowiada. Wniosek jeden: tabletki to chińszczyzna (rzeczywiście na opakowaniu pisze: WYPRODUKOWANO W CHINACH) nic nie warty szajs a kasy nie odzyskacie. To jedno wielkie kłamstwo. Zdecydowałam się napisać o tym, żeby przestrzec wszystkie puszyste osoby, które szukają ratunku w "cudownych" lekach. Szkoda tej stówy, nie zamawiajcie tych tabletek. A jakby kto pytał o wielkość kapsułki ... wielkie, że ciężko przełknąć.
Chyba wystarczy tych faktów... pozdrawiam wszystkich *Angela
- Dołączył: 2009-12-01
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 8
1 grudnia 2009, 17:32
Witam, właśnie 3 tygodnie temu skończyłam stosowanie Fast Slim New
Generation i nie schudłam ani kilograma, choć stosowałam się ściśle do
wskazówek producenta i nawet w tym czasie ograniczyłam słodycze do
zera!!! Piłam też dużo wody i herbatek.Waga stała w miejscu. Wtedy to
zdecydowałam, że skorzystam z gwarancji odzyskania pieniędzy i wysłałam
priorytetem poleconym paragon oraz prośbę o zwrot pieniędzy za
tabletki. List po kilku dniach wrócił do mnie z adnotacją Poczty
Polskiej, że adresat jest nieznany. Wtedy wysłałam reklamację jeszcze
raz na drugi adres(również w Ostródzie), który widniał na paragonie. I
czekałam cierpliwie, aż do dziś, kiedy to dostałam zwrot mojego listu z
adnotacją, że list nie został odebrany. Na podany numer telefonu też
dzwoniłam i nikt nie odpowiada. Wniosek jeden: tabletki to chińszczyzna
(rzeczywiście na opakowaniu pisze: WYPRODUKOWANO W CHINACH) nic nie
warty szajs a kasy nie odzyskacie. To jedno wielkie kłamstwo.
Zdecydowałam się napisać o tym, żeby przestrzec wszystkie puszyste
osoby, które szukają ratunku w "cudownych" lekach. Szkoda tej stówy,
nie zamawiajcie tych tabletek. A jakby kto pytał o wielkość kapsułki
... wielkie, że ciężko przełknąć.
Chyba wystarczy tych faktów... pozdrawiam wszystkich *Angela