Temat: Ocej jabłkowy - moje odkrycie

Witam wszystkich bardzo serdecznie.Postanowiłam się podzielić z Wami moimi doświadczeniami z octem jabłkowym.Zacznę od początku. Od ok.2 tygodni walczę z zbędnymi kilogramami,a mam ich ok.20 więc sporo.Kilka razy próbowałam już różnych diet,zawsze jednak rezygnowałam,ponieważ podjadałam, głównie słodycze bo one właśnie są moim przekleństwem.Jakieś 2 tygodnie temu przeczytałam artykuł nt.octu jabłkowego.Nie będę opisywałam przeznaczenia tego octu,ponieważ w internecie jest masa artykułów na ten temat.Kupiłam więc go i jestem wniewozięta.Nie mam wogóle ochoty na słodycze.Nawet na napoje gazowane typu Fanta.Nie wiem czy jest to spowodowane właśnie tym octem czy faktem,że naparwde chcę schudnąć i zawziełam się.Pijam go 3 razy dziennie po 2 łyzeczki na pół szklanki wody.Za pół litorową butelkę zapłaciłam 6 zł.Kupiłam go z sklepie ze zdrową żywnością. Naprawdę polecam ten ocet.Spróbowałam i nie żąłuję.Pozdrawiam

Chyba trzeba bardzo się pilnować,jak sie przestaje brać coś takiego.Tego właśnie się boje .

hmmmm ja piłam ok 2 miesiące, potem pojechałam do mamy na Wielkanoc i przez tydzień miałam przerwę, teraz zaczęłam dietę SB i narazie nie piję i..... nie tyję:) myślę, że to nie uzależnia...... takie mam jak narazie doświadczenia.......
 Ja piję 2 łyżki na pół szklanki przegotowanej wody pół godziny przed jedzeniem 3 razy dziennie. Efekt murowany,  bez rewolucji żołądkowych!
Trzeba uważać żeby w skladzie nie bylo octu spirytusowego, ani pirosiarczynu. Najlepszy jest w Rosmmanie - mętny, w ciemnej butelce 0.5l kosztuje 4zł. Polecam.
W ogóle na ocet trzeba uważać, ja bałabym się pić coś takiego, szkoda zdrowia, schudnąć tak,  ale nie za wszelką cenę. Wolę wodę mineralną nestle, która oczyszcza i dodatkowo upiększa. Przynajmniej wiem, ze sobie szkody nie zrobię.
Pasek wagi
tylko, że mnie akurat zdrowie się poprawia podczas picia octu jabłkowego:) zresztą zalecany jest nie tylko przy okazji odchudzania, ma włściwości odtoksyczniające, i wiele wiele donrych składników dla naszego organizmu.....mam ładniejszą skórę i mniejszy cellullit:) prosze poczytajcie czasem trochę na ten temat na stronach pro-zdrowotnych, medycznych itepe.... ehhh.... nawet tutaj wklejałam fragment na ten temat, ale chyba nikt nie pokusił się przeczytać.......
na stronie nr 7 tego wątku.....
> Trzeba uważać żeby w skladzie nie bylo octu
> spirytusowego, ani pirosiarczynu. Najlepszy jest w
> Rosmmanie - mętny, w ciemnej butelce 0.5l kosztuje
> 4zł. Polecam.

znaczy sie ze jak ja mam na butelce ze zawiera siarczyny, to ten priosiarczyn tez ma?? bo nie wiem...
a czemu mam go nie zawierac??
polecam ten z rossmana, ma bardzo lagodny smak i jest "Bio"
Dziękuję Wam kochane Dziewczynki:) Ja też kupię sobie ten jabłkowy Bio w R. buziaki:)***

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.