- Dołączył: 2007-11-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 56
12 stycznia 2008, 20:11
Rynek zasypał nas najróżniejszymi herbatkami wspomagającymi odchudzanie na tyle, że nie mogę na żadną się zdecydować.
Czy ktoś z Was zauważył jakieś szczególnie pozytywne działanie którejś z nich?
13 lutego 2008, 19:01
Ile kosztuje ta herbatka Pu-Erh i gdzie mozna ja kupic?
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
13 lutego 2008, 20:04
to zalezy jak?? Lisciasta ok. 6-7zł za 100gram. Mozna ja kupic prawie w kazdym markecie,ale lepsze są liściaste niz te w torebkach
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
18 lutego 2008, 14:38
Ja piję zieloną i białą, czerwoną piłam kiedyś, ale na mnie nie działała (może dlatego że wtedy nie byłam na diecie?) Pije je bo lubię.
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 2
18 lutego 2008, 14:45
Uważam, że herbatka slim jest przereklamowana i jest droższa od pozostałych. Poczatkowo slim pilam (przez reklamy) Jednak późnije pilam dużo innych i uważam że dość dobra jest figura1 zielona oczywiście cudow nie ma ale przy odrobinie ćwiczeń, przyspiesza metabolizm
- Dołączył: 2008-02-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 902
10 marca 2008, 17:42
ja pije koper włoski od dziś bo dużo sie o tym naczytałam - podobno efekty sa rewelacyjne juz po miesiącu ( poszukajcie na forum jest ten temat dobrze opisany)
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 34
11 marca 2008, 18:33
Czerwona herbatka moze pomagać jak robi się coś jeszcze ( np ćwiczy).
Przez długi czas piłam przynajmniej jedną dziennie (po prostu mi smakuje) a na wadze różnicy nie było widać
25 sierpnia 2013, 18:41
ja od zawsze pije Lipton i jest ok.
- Dołączył: 2009-11-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1520
26 sierpnia 2013, 19:15
Yerba sypana, fajnie pobudza (nie lubię kawy), zabija głód podobnie jak czerwona Pu-erh, zieloną też lubię, byle nie na pusty żoładek, bo mnie mdli Oprócz tego wszelkie ziołówki: mięta (fajna na upały), pokrzywa (nie zauwazylam, by wplywala na absorpcję wody), skrzyp (i nie wiem, ile tego wychlac trzeba, by mialo wplyw na wlosy... u mnie nei bylo jakiejs szczegolnej poprawy), szałwia, rumianek tylko z miodem i cytrynką, rooibos fajnie uspokaja i wycisza na noc, lubię wersje smakowe, honeybush też dobrze męczy na noc. Biała, moim zdaniem, ma podobny wplyw do zielonej - przynajmniej moj organizm tak podobnie reaguje.
Ja ogolnie herbaty lubię (sypane, zwłaszcza porzadne z herbaciarni), jedynie za czarna i owocowymi nie przepadam (wyjatek: niektore Tekane ;)