19 kwietnia 2006, 14:31
Witam, własnie rozpoczęłam kurację Meridią 10. Czy macie może jakieś doświadczenia z tym lekiem? A może stosowałyście coś innego co przyniosło zamierzone efekty?
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
7 lutego 2010, 08:46
już witam o poranku,na razie niezbyt ciekawym , znów przez całą noc padał śnieg i nadal pada...a , ja juz mam dosyć, nie ma gdzie parkować, nic nie poodśnieżane...
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
7 lutego 2010, 12:38
Witam i ja.U nas jak na razie nie pada ale nie powiedziane że popołudniu nie będzie,na mapie rano opady śniegu były pokazane.
Ugotowałam zupę jesienną i noszę się z zamiarem wyjścia do Browara(jedna z większych sieci sklepów),byłam dwa dni temu już tam w Plusie i
Erze,porównywałam stawki połączeń do innych sieci i powiem Wam że fajne są te mix na doładowania a w ramach tego fajne telefony.
Wczoraj zrezygnowałam z jednego numeru w Orange i za miesiąc przechodzi on na doładowanie(numer zachowuję),mam tam jeszcze jeden abonament-bardzo drogo tam są połączenia i jako długoletni klient nie mam prawie żadnych zniżek dlatego rezygnuję i wolę zmienić sieć.
Miałam propozycję jako stały klient,albo telefon i stawka ta którą mam pozostaje albo tańsze minuty ale bez telefonu-SZOK,ja mam tam mix
50 a abonament 55 zł zatem żadna łaska i żadna rewelacja.
Justyna,no tak...nie wiem czy z włosa pokrytego ciemną farbą schodzi a może tak martwy(siwy)włos nie chwyta?Z jasnym nie ma tego
problemu,ale do blondu takiego jak niegdyś raczej już nie wrócę.
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
7 lutego 2010, 15:00
u mnie w ogóle blond nie wchodzi w rachubę, mam dość ciemną karnację, i kiedyś jak próbowałam sie zrobic na blond to żałowałam....a ja nie mamy wyjścia co do telefonu, u nas na wsi najlepiej odbiera orange, pozostałe sieci kiepściunio, więc nie mam wyjscia...
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 21176
8 lutego 2010, 12:36
witam
ja mam ere i jestem zadowolona
a jestem zła
kupiliśmy na prezent z mango ten halogen oven i po rozpakowaniu przez jubilata okazało się że ma pęknięcie i muszę to wysłać spowrotem i czekać
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
8 lutego 2010, 12:41
Oooo.......Cześć Kasiu,idę powiesić pranie i zaraz wracam.
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
8 lutego 2010, 13:09
widzę że się minęłyśmy
och...dzisiaj myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok
![]()
w piątek byłam w pracy i do kontroli syna wysłałam samego i wiecie co?
Lekarka stwierdziła że nic mu nie jest,jest zdrowy i w poniedziałek może wracać do szkoły(czyli dzisiaj),a ja miałam nadzieję że przez
ten miniony weekend go doleczy a nie przerwie leczenie-wcześniej przez tydzień było zastępstwo i antybiotyk mu zapisała jeszcze inna pani
doktor i kazała mu się z piątek pokazać ale już jej nie było i trafił na inną(niby swoją rejonową) a ta go jak to się mówi pzabawiła.
Poszłam dzisiaj z nim,widziałam jak przez sobotę i niedzielę się męczył,kiedy kaszle i smarka schodzi mu ropna wydzielina z krwią
![]()
zadzwoniłam dziś z rana,powiedziałam że zmieniam lekarkę bo do tej co była w piątek z synem już nie pójdę.Trafiła na tą panią doktor co do niej chodził ponad rok temu,zbadała go,zapisała antybiotyk i jakieś aerozole do nosa-podejrzewa też zatoki-w sumie na te najbardziej
potrzebne leki wydałam 69 zł,tydzień temu około 65 zł i mam tylko nadzieję że teraz zostanie w końcu ostatecznie wyleczony i w końcu pójdzie do tej szkoły!Zobaczcie postawę lekarki,na recepcie zwolnienia nie wypisze bo od tego są rodzice a ona nie ma takiego obowiązku-no szok!!!Ta bez problemu wypisała i pokryła wstecz od 1 lutego do 12 lutego,zdziwiona jestem że tak się zachowała pani kierownik przychodni dziecięcej!!!Nie tylko ja z niej zrezygnowałam...może już czas aby poszła na emeryturę.Syn wyszedł od niej taki
zdenerwowany w piątek że zapomniał zabrać swoją legitymację.
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
8 lutego 2010, 20:16
Kasiu co ja się nasłucham od klientek odnośnie leczenia,oczekiwania,stawiania diagnoz....brrr...
wiem wiem,nikt nie jest nieomylny ale ja za błąd na kasie mogę przeprosić czy sprostować a błąd w sztuce lekarskiej to tak jak napisałaś a z czymś takim trudno się pogodzić.
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
8 lutego 2010, 20:17
ja tylko na momencik, ledwo żywa, odwykłąm od pracy, wiec zmeczona, a potem jeszczedo mamy do szpitala, jestteraz juz z nia lepiej, ale nie wiadomo ile poleży...
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
10 lutego 2010, 10:10
Justyna miejmy nadzieję że mama szybciutko wróci do zdrówka i szybko opuści szpital.Organizm jest osłabiony po takiej chorobie,i trochę potrwa zanim wróci do możliwości sprzed choroby.
Za oknem sypie śnieg...no tak,dawno u nas nie padało.
Kasiu,jak Twoje samopoczucie?Mam nadzieję że jest poprawa.