- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 stycznia 2012, 18:46
3 stycznia 2012, 19:12
4 stycznia 2012, 10:15
Gdy zaczynałam odchudzanie w lipcu ważyłam 96kg brałam CLA w ciagi 2 miesiecy schudłam do 90kg.Oczywiście zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy i smażonych potraw.Jadłam 4-5 małych posiłków z dużą ilością błonnika , woda , zielona herbata 2-4 szklanki dziennie.Warzywa , mięso chude, ciemne pieczywo.I ćwiczyłam codziennie około 30min na orbitreku.We wrześniu waga się zatrzymała i chudłam 1kg na miesiąc przez (wrzesień,październik,listopad).Cały czas ćwicząc i zdrowo jedząc.Na początku grudnia ważyłam 87kg.Byłam u dietetyczki , która stwierdziła ,że ogólnie wszystko dobrze robię i wprowadziła małe korekty odnośnie zmniejszenia porcji mięsa 100g na dzień.Po zastosowaniu tych drobnych korekt waga nie ruszyła się , a na dodatek zmniejszyła się ilość wypróżnień na dzień z 1 dziennie na 1 na dwa dni.Czułam się źle i zaczęłam szukać jak podkręcić mój leniwy metabolizm.Ale wszystko robiłam i tak nic sie nie zmieniało.Dietetyczka poleciła mi zioła tybetańskie które powinny mi pomóc.Kupiłam je i zaczęłam je pić ,paskudne są w smaku ale ruszyły w końcu mój leniwy metabolizm.piję je dopiero 20 dni , i czuję się lżejsza i mam płaski brzuch.Na razie jestem pozytywnie zaskoczona.Piję i czekam na wyniki w odchudzaniu.Mam nadzieję ,że te ziółka przywrócą mi dobrą przemianę materii i będę dalej mogła chudnąć.