- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 26
4 września 2011, 22:57
` Może ktoś zna jakiś skuteczny środek? Wizytę u psychologa mam dopiero 20 września, a do tego czasu muszę jakoś sobie poradzić. Moja silna zowa już wielokrotnie mnie zawiodła! Proszę , nie. BŁĄGAm o pomoc!
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 656
4 września 2011, 22:59
nie ma bez recepty. Meridie i Zelixe można kupić od anonimowych sprzedawców w internecie, ale ja bym nie ryzykowała..
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 26
4 września 2011, 23:16
` ale do tego one są cholernie drogie ;/ . Więc nie ma dla mnie żadnej rady ? Prówowałam chrom, błonnik, Lineę, duzą ilość płynów : woda, zielona herbata i NIC ! Ja juz nie mogę wytrzymać z tymi ciągłymi napadami i wstrętem do samej siebie !!
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 278
4 września 2011, 23:47
tylko że ja nie wymiotuje..tylko wpycham w siebie espumisany i leki przeczyszczajace...;/ moze poprostu powinnysmy sie jakos zgadać i sobie jakos nawzajem pomagać...pisać..ci co maja ten problem bo ja juz mam tego dość naprawde..ciagle to samo koło raz jem pare dni normalnie a potem obzarstwo i leki przeczyszczajace;(
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 26
4 września 2011, 23:53
` Heh. Ja mam po całej lini ;/ Już nie licze ile kasy wydałam na przeczyszczacze ;/. Żygam i sram [za przeproszeniem] na zmianę. Obiecuje sobie poprawę i robię to samo. Nie wiem dlaczego mnie tak mam. Jakiś dziwny amok , że nie myśle czy jestem godna czy nie. Jem bo muszę, bo muszę coś gryżć , łykac ;/ . MAM DOSYĆ. Bulimię mam ponad 3 lata. Najpierw sporadyczne napady. Okresowo częstsze. Ale od kwietnia tego roku, zaczeło sie przed Wioelkanocą , wymuszam wymioty praktycznie codziennie ;/.
Zastanawiam się nad zakupem Bioslank albo Slim Asystor, cokolwiek co by zmniejszyło ten psychiczny apetyt !
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1042
5 września 2011, 01:20
Prawda jest trudna do zaakceptowania. Żaden lek Ci nie pomoże. Przepraszam, że tak prosto z mostu. Znam kogoś z mojej bardzo bliskiej rodiny kto miał ten problem i jest mi on bardzo znany. Proponuję psychoterapię, ale nie wizyty u psychologa, tylko normalną dzienną psychoterapię.Ta osoba którą znam była w Poznaniu na takiej psychoterapii, trwało to 3 miesiące, z tym, że na weekendy przyjezdzała do domu i tam mogła normalnie wychodzic na miasto. Po prostu w dzień były zajęcia, tak samo jak są lekcje w szkole. Od tej pory minęło ok 10 lat i jest cały czas zdrowa. Wyleczyli ją, Dowiedz się czy w Twoim mieście jest coś takiego. W każdym bądz razie tam wiem, że jesteś bardzo dobry psychoterapeuta, który daje porządnego kopniaka;) Powodzenia życzę
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 278
5 września 2011, 18:30
37902430 jak chcesz napisz do mnie na gg pogadamy
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 26
6 września 2011, 20:13
` Właśnie sie tego obawiałam że leki nie pomogą ;/. Jak nie jem jest dobrze, najgorzej jak zacznę, często nie ma końca ..