- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2016, 12:56
Jest dużo pozytywnych opinii na temat tych kosmetyków, miałam odżywkę do włosów i jakiegoś szału nie robiła, ale to są kosmetyki z ekstraktami roślinnymi więc trzeba ich używać systematycznie by były widoczne efekty. Na pewno sprawdzę maseczki do twarzy i mydło do włosów bo bardzo podobają mi się takie naturalne składy zapachy, bo pachną bardzo ładnie.
6 czerwca 2016, 13:14
Lubię te do kudła. To są kosmetyki, których sie fajnie uzywa mając włosy w dobrej kondycji.
6 czerwca 2016, 13:19
Używałam kilku różnych balsamów i masek z ''tubek'' - wszystkiw były ok. Do tego któregoś szamponu z tych w ciemnych butelkach - był naprawdę super, po ok. 2 tygodniach miałam włosy zdecyodwanie bardziej sypkie i miękkie. Teraz mam balsam z maliną moroszką - jak dla mnie jest zbyt mało treściwy, ale krzywdy nie robi; i szampon z zielonej butelki - jest ok, ale wolałam jednak ten poprzedni.
6 czerwca 2016, 13:26
Mam szampon i odżywkę do włosów - fajne- chyba jedyne naturalne, które nie robią mi z włosów mopa. Choć w sumie mało wydajne i w bardzo małych opakowaniach - więc wychodzą strasznie drogo......
6 czerwca 2016, 13:27
Uzywałam....stoja i sie kurza. Mi sie nie sprawdziły.
6 czerwca 2016, 15:04
Ja bardzo lubię ten szampon: http://triny.pl/szampony-do-wlosow/2078-apteczka-a...
Ten olejek: http://triny.pl/olejki-do-wlosow/2033-kapiel-agafi...
I ten lekki krem: http://triny.pl/kremy-do-twarzy/1605-receptury-aga...
Wiadomo, jak przy każdej marce - trafiają się rzeczy lepsze i gorsze ;)
6 czerwca 2016, 22:08
Moje włosy są wysoko porowate i potrzebują jednak silikonów by utrzymać wilgoć i blask. Te kosmetyki od babuszki robią mi masakryczny przesusz. Ale moja koleżanka przy innym gatunku włosa używa i sobie chwali.
7 czerwca 2016, 02:59
Ja lubię szampon na kwiatowym propolisie, który kupiłam kiedyś przypadkiem w zielarskim. Cudów nie robi jak to szampon, ale to jeden z niewielu "myjadeł" po którym nie mam zbyt widocznego łupieżu i nie chce zadrapać do krwi skóry głowy :P Ostatnio też używałam mydła cedrowego i wydawało się całkiem przyjemne, zobaczymy jak będzie dalej :)