- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 kwietnia 2016, 12:13
Zmagam się od roku z wypadaniem włosów z cebulkami. Rzadko łamią mi się czy kruszą. Garściami potrafię je wyciągać i wszystkie mają cebulki. Winą za to obarczam branie Izoteku na trądzik bo po skończonej kuracji strasznie lecą mi włosy (dodam, że kurację skończyłam w tamte wakacje a podczas brania tego leku jak wiadomo ma wysuszające działanie włosów nie musiałam myć nawet tydzień a teraz pasuje codziennie).
Przy linii czoła ostatnio pociągnęłam parę włosów i bez żadnych problemów wyciągłam garść włosów z cebulkami. Dlaczego tak się dzieje? Da się jakoś wzmocnić skórę głowy?
Edytowany przez 77paulina77 26 kwietnia 2016, 12:14
26 kwietnia 2016, 12:24
masc z vit A na noc nakładaj, ja tak kiedys swoje włosy uratowałam Mysle ze wcierki też pomogą... łykaj biotynę i krzem. Powinno niedługo przejść skoro zakonczyłaś leczenie.
26 kwietnia 2016, 14:28
tez tak mialam, pomogla wcierka Lee Stafford z kofeina. Wszesniej nawet nie czulam ze wyrywalam, teraz juz czyje I nie wypadaja garsciami. Nie sa grubsze ani nic ale mocniejsze I szybciej rosna i mam duzo nowych wlosow, jeszcze krotkich ale sa. Uzywam miesiac co 2-3 dni, wcieram na noc i rano myje wlosy. tu masz link, zobacz skald i moze cos podobnego znajdziesz w Polsce. http://www.boots.com/en/Lee-Stafford-Hair-Growth-Leave-In-Treatment-100ml_1330179/