Temat: Prosze pomoz - problem z bliznami na twarzy... okropne zdjecie.

czesc witajcie.

Zwracam sie do was z moim problemem ktory ciagnie sie juz kolejny miesiac. Mam okropne blizny na twarzy szczegolnie wokol ust po pryszczach. Nigdy nie mialan tradziku. Zawsze jakis jeden dwa pryszcze. A teraz to co mam na twarzy to katastrofa JAK DLA MNIE. Probowalam juz peelingow maseczek z glinek z kwasami z migdalami cytryny aspiryny serum do twarzy tonikow zeli do mycia i dalej to ustrojstwo jest. Nie wyjde z domu bez przypudrowania bo to wyglada okropnie i nawet przed narzeczonym sie zle czuhe. Naprawde zle. Szpeci mi to twarz. Wiem ze ludzie maja wieksze problemy ale TO JEST MOJ PROBLEM przez ktory ciagle chodze rozdrazniona i nie moge sobie z nim poradzic.

Ps. To wielkie czerwone to pryszcz. Reszta blizny lub podskorne grudki ktore tez nie wiem skad sie wziely !!!

Ps2. Diete zmienilam - na zdrowsza.

Prosze o pomoc... :( 

E tam żadne dermatolog!! to kasa w błoto przepisują tabletki które nic nie dają, moj facet miał jaką samą twarz i co pomogło? Zbawienie! po tym jak nałykał się wszystkich możliwych leków i wysmarował milion maści od dermatologa zaczął stosować olejek arganowy - kilka kropelek dodany do kremu nawilżającego codziennie na noc - genialne!!! cera idealnie gładka i to nie po miesiącu stosowania tylko już po tygodniu ogromna różnica. Ale trzeba kupić oryginalny olejek z maroca za 50zł - na allegro są - a nie jaką podróbę rozcieńczoną za 20zł. Ci wszyscy dermatolodzy pożal się może powinni być bezrobotni.

Koniecznie wybierz się do dermatologa. Ja zwlekałam z tym za długo, próbując domowych sposobów, i w rezultacie miałam na twarzy armagedon.
Lekarz przepisał mi antybiotyk i maści- acnelec i izotziaja. Tabletki brałam przez dwa miesiące, a maści nadal używam i lekarz powiedział, że będę musiała jeszcze smarować nimi twarz przez co najmniej rok. Dodatkowo kazał mi myć twarz wyłącznie wodą i nie używać żadnych kosmetyków. Jednak do tych zaleceń stosowałam się jedynie przez miesiąc, bo później zaczęła mi się uczelnia, a żeby wyglądać jak człowiek muszę nakładać makijaż. Jednak zawsze po powrocie do domu od razu go zmywam. Do mycia twarzy używam mydła węglowego.
Jeśli chodzi o przebarwienia to znikną one same, po prostu trzeba poczekać kilka miesięcy. Obecnie na twarzy mam praktycznie same przebarwienia i jedynie kilka podskórnych pryszczy na czole.
Poniżej zdjęcie mojej twarzy. Pierwsze z początku września, drugie z dzisiaj. Jak widać wszystkie pryszcze poznikały i zostały po nich jedynie przebarwienia.

Pasek wagi

czarnykwiat napisał(a):

E tam żadne dermatolog!! to kasa w błoto przepisują tabletki które nic nie dają, moj facet miał jaką samą twarz i co pomogło? Zbawienie! po tym jak nałykał się wszystkich możliwych leków i wysmarował milion maści od dermatologa zaczął stosować olejek arganowy - kilka kropelek dodany do kremu nawilżającego codziennie na noc - genialne!!! cera idealnie gładka i to nie po miesiącu stosowania tylko już po tygodniu ogromna różnica. Ale trzeba kupić oryginalny olejek z maroca za 50zł - na allegro są - a nie jaką podróbę rozcieńczoną za 20zł. Ci wszyscy dermatolodzy pożal się może powinni być bezrobotni.

To, że Twojemu mężowi pomogło, nie znaczy, że pomoże autorce. Rada żeby nie chodzić do lekarza 'bo to wywalanie kasy w błoto', gdy ma się problem, jest według mnie po prostu głupia - w każdym przypadku. Warto wcześniej poczytać opinie o lekarzu, bo faktycznie można trafić źle, ale bez przesady z takim uogólnianiem.

-

Oxycortu może spróbuj, tylko że chyba też jest na receptę. Ale przede wszystkim - idź do lekarza, bo możesz sobie jeszcze zaszkodzić! 

Pasek wagi

na pryszcze (trądzik?) - przede wszystkim wizyta u dermatologa (możesz go poprosić o jakieś lekkie retinoidy), wyrzuć kosmetyki które mają opinie komedogennych i używaj tylko tych, które komedogenne nie są ( u mnie komedogenne okazały się niektóre podkłady, które są bardzo chwalone przez większość dziewczyn oraz kremy, które również są zachwalane :D).

tak się dobrze przyglądając...tylko w okolicach dolnej połowy twarzy masz te wypryski? jeżeli tak, to może to jest coś bakteryjnego i dobry antybiotyk w maści pomoże? nie chce głupich porównań, ale mojemu kotu kiedyś coś na ten kształt wyskoczyło w okolicach brody i weterynarz dał mi maść czy płyn (już nie pamiętam) na trądzik (ludzki) i kotu przeszło :D

kontynuując:

na blizny / przebarwienia - kwas migdałowy + kwas kojowy

acnederm lub skinoren

neostrata hq skin lightening gel (to już mocniejszy kaliber, na oporne przebarwienia potrądzikowe)

mozalimona napisał(a):

tak dermatolog. Musze poszukac dobrego prywatnie lub na NFZ a nie takiego który mi nawet na to nie popatrzy - zle doswiadczenia.

Polecam znaleźć na stronie dobrylekarz. Ja zmieniając dermatologa i ginekologa patrzyłam tam i bardzo jestem zadowolona z wyboru :)

czarnykwiat napisał(a):

E tam żadne dermatolog!! to kasa w błoto przepisują tabletki które nic nie dają, moj facet miał jaką samą twarz i co pomogło? Zbawienie! po tym jak nałykał się wszystkich możliwych leków i wysmarował milion maści od dermatologa zaczął stosować olejek arganowy - kilka kropelek dodany do kremu nawilżającego codziennie na noc - genialne!!! cera idealnie gładka i to nie po miesiącu stosowania tylko już po tygodniu ogromna różnica. Ale trzeba kupić oryginalny olejek z maroca za 50zł - na allegro są - a nie jaką podróbę rozcieńczoną za 20zł. Ci wszyscy dermatolodzy pożal się może powinni być bezrobotni.

A ja się z Tobą nie zgodzę. To zależy od lekarza. Byłam kiedyś u dermatologa, starej prukwy, która chciała mi wcisnąć lek za 600zł na brodawki bo stwierdziła, że wypalanie nic nie da. Ja się załamałam ceną ale stwierdziłam, że pójdę jeszcze gdzie indziej. Znalazłam na znanylekarz babeczkę, ponoć najlepszą w Olsztynie (co potwierdził fakt długich terminów oczekiwania na wizytę - ponad 6miesięcy). Na pierwszą wizytę poszłam prywatnie. Powiedziałam o co chodzi, pobrała mi krew do badań i podpowiedziała żebym następny raz przyszła poza kolejką na fundusz bo szkoda stówy na prywatne wizyty ;) 3wizyty u niej i po problemie.

A moze ten wysyp pryszczy to gronkowiec? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.