Temat: jakie naturalne środki na łupież?

Jestem po keratynowym prostowaniu i nie mogę myć włosów normalnym szamponem przeciwłupieżowym, który mi czasem w życiu pomagał. Myję włosy szamponem BabyDream, po którym ostatnio swędzi mnie skóra głowy i dziś zauważyłam, że zaczyna się pojawiać łupież. Odpada wszystko co zawiera silne detergenty, sole, alkohol. Dlatego szukam jakichś naturalnych wcierek, olejków etc. Macie coś sprawdzonego?

Pasek wagi

Mi niestety na łupież pomaga tylko Nizoral, jest rewelacyjny. Żadne domowe sposoby się nie sprawdziły, więc jak już będziesz mogła używać normalnego szamponu, to polecam właśnie ten. A napiszesz coś wiecej O tym prostowaniu?  Sama się zastanawiałam,  ale nie wiem czy warto? 

Pasek wagi

A próbowałaś innych szamponów bez silikonów, sls, itp itd? Fitomed ma świetnie działający na skórę głowy, może by było lepiej:

Wywal z diety cukier, mąkę i mleko. Łupież to objaw wewnętrznych problemów organizmu. A we włosy wcieraj olej kokosowy nierafinowany

Pasek wagi

jako nastolatka z czarnymi włosami miałam mega łupież i tłuste włosy. Nizoral nie pomógł ani inne szampony na łupież. I co mi pomogło? Moja wymyślona mikstura:

Sok z połówki cytryny, jedno żółtko, rozgnieciony ząbek czosnku. Wymieszać.

Po myciu wlosow wcieralam sobie miksturę w skórę głowy, zostawialam na 10 minut i mylam jeszcze raz głowę. U mnie się sprawdziło. Zresztą poczytaj o właściwościach tych skladnikow. Cytryna tonizuje skórę i ją ściąga, żółto odżywia a czosnek zabija grzyby. Może Cię lekko piec skóra ale to dlatego że przy łupieżu skóra jest podrażnionia. Nie przejmuj się tym.  Dla mnie rewelacja. Od tamtego czasu, przez tyle lat nie mam już problemu z łupieżem.

Pasek wagi

laliho napisał(a):

A próbowałaś innych szamponów bez silikonów, sls, itp itd? Fitomed ma świetnie działający na skórę głowy, może by było lepiej:

Warto spróbować, bo ten Baby Dream ma to do siebie, że często go skóra dorosłych ludzi nie lubi, jak tak czytam. Tyle, że ja problemy z łupieżem mam co jakiś czas przez całe życie, niezależnie od tego czym myłam włosy, i zawsze musiałam wracać do szamponu przeciwłupieżowego, dlatego od razu nakierowałam się na ostrzejsze metody. Na tabletkach anty mi minął (prawie), dlatego myślę, że to objaw jakiegoś większego bałaganu w organizmie, a nie tylko problem skórny. Tak czy inaczej, poszukam tych szamponów, dzięki!

BridgetJones52 napisał(a):

Mi niestety na łupież pomaga tylko Nizoral, jest rewelacyjny. Żadne domowe sposoby się nie sprawdziły, więc jak już będziesz mogła używać normalnego szamponu, to polecam właśnie ten. A napiszesz coś wiecej O tym prostowaniu?  Sama się zastanawiałam,  ale nie wiem czy warto? 

A dla mnie właśnie Nizoral był pomyłką, moja głowa za to Clear lubi i zazwyczaj robiłam tak, że myłam nim tak raz czy dwa w tygodniu, żeby ten łupież nie wracał, a teraz wolałabym nie, bo efekt - a właśnie - taki piękny! Polecam ogólnie. Ja robiłam sama (przy pomocy koleżanki ;p) w domu, 5,5h trwało wszystko, wybrałam Encanto, kupiłam na allegro. Jednak jeśli wybrałabyś ten preparat, to polecam robić zabieg... na zewnątrz, bo trucizna z tego formaldehydu straszna, nawet przy otwartym na oścież oknie i z maseczką oddycha się ciężko. Lub wybrać preparat z małą dawką tego świństwa (Cocochoco na przykład). Co ciekawe mi zapach formaldehydu podpasował mimo toksyczności :P Dla mnie bardzo warto, bo z włosów wysokoporowatych, kręconych, mam takie rozkosznie proste, gładkie i bezproblemowe. Minął już miesiąc od zabiegu, a efekt wciąż taki sam (choć na początku były bardziej obciążone, bo niestety Encanto robi przyklap). Jednak różne opinie słyszałam. Encanto to silny preparat, moje grube, niezniszczone tylko naturalnie wysokoporowate włosy zareagowały na niego świetnie, ale czytałam o przypadkach, gdzie włosy zaczynały się łamać, kruszyć po jakimś czasie. Po prostu do cienkich i bardzo zniszczonych włosów może się okazać trochę za mocny i warto się zastanowić nad łagodniejszym. To oczywiście wskazówki dotyczące zabiegu samodzielnego. W salonach mają jakieś nieznane mi preparaty i (chyba) wiedzą co robią, więc efekt musi być. ;)

Pasek wagi

In72ka napisał(a):

Wywal z diety cukier, mąkę i mleko. Łupież to objaw wewnętrznych problemów organizmu. A we włosy wcieraj olej kokosowy nierafinowany

Wiem, bo mam go całe życie, jak mi się hormony jakoś "ustawiły" na pigułkach to jest duża poprawa, coś zatem jest na rzeczy. A olej kokosowy mam, to od razu dziś wypróbuję. :)

Pasek wagi

Ja raz na jakiś czas biorę na spodeczek jakieś olejki, dodaję olejku z drzewa herbacianego oraz aloesu i wcieram.

mrruczek napisał(a):

laliho napisał(a):

A próbowałaś innych szamponów bez silikonów, sls, itp itd? Fitomed ma świetnie działający na skórę głowy, może by było lepiej:
Warto spróbować, bo ten Baby Dream ma to do siebie, że często go skóra dorosłych ludzi nie lubi, jak tak czytam. Tyle, że ja problemy z łupieżem mam co jakiś czas przez całe życie, niezależnie od tego czym myłam włosy, i zawsze musiałam wracać do szamponu przeciwłupieżowego, dlatego od razu nakierowałam się na ostrzejsze metody. Na tabletkach anty mi minął (prawie), dlatego myślę, że to objaw jakiegoś większego bałaganu w organizmie, a nie tylko problem skórny. Tak czy inaczej, poszukam tych szamponów, dzięki!

Na ich stronie możesz sprawdzić apteki i sklepy :) http://www.fitomed.pl/gdzie-kupic/cms_s/?ids=14

Powiem Ci, ze też miałam ten problem. Całe dzieciństwo i nastoletnie lata, dopiero szampony tego typu zmieniły sytuację + sposób mycia głowy, wykonywanie masażu, momentami tez paznokciami, co poprawia ukrwienie skóry i działa poniekąd jak peeling na skórę głowy. Nagle się okazało, że wcale łupieżu nie miałam :?.

mrruczek napisał(a):

laliho napisał(a):

A próbowałaś innych szamponów bez silikonów, sls, itp itd? Fitomed ma świetnie działający na skórę głowy, może by było lepiej:
Warto spróbować, bo ten Baby Dream ma to do siebie, że często go skóra dorosłych ludzi nie lubi, jak tak czytam. Tyle, że ja problemy z łupieżem mam co jakiś czas przez całe życie, niezależnie od tego czym myłam włosy, i zawsze musiałam wracać do szamponu przeciwłupieżowego, dlatego od razu nakierowałam się na ostrzejsze metody. Na tabletkach anty mi minął (prawie), dlatego myślę, że to objaw jakiegoś większego bałaganu w organizmie, a nie tylko problem skórny. Tak czy inaczej, poszukam tych szamponów, dzięki!

BridgetJones52 napisał(a):

Mi niestety na łupież pomaga tylko Nizoral, jest rewelacyjny. Żadne domowe sposoby się nie sprawdziły, więc jak już będziesz mogła używać normalnego szamponu, to polecam właśnie ten. A napiszesz coś wiecej O tym prostowaniu?  Sama się zastanawiałam,  ale nie wiem czy warto? 
A dla mnie właśnie Nizoral był pomyłką, moja głowa za to Clear lubi i zazwyczaj robiłam tak, że myłam nim tak raz czy dwa w tygodniu, żeby ten łupież nie wracał, a teraz wolałabym nie, bo efekt - a właśnie - taki piękny! Polecam ogólnie. Ja robiłam sama (przy pomocy koleżanki ;p) w domu, 5,5h trwało wszystko, wybrałam Encanto, kupiłam na allegro. Jednak jeśli wybrałabyś ten preparat, to polecam robić zabieg... na zewnątrz, bo trucizna z tego formaldehydu straszna, nawet przy otwartym na oścież oknie i z maseczką oddycha się ciężko. Lub wybrać preparat z małą dawką tego świństwa (Cocochoco na przykład). Co ciekawe mi zapach formaldehydu podpasował mimo toksyczności :P Dla mnie bardzo warto, bo z włosów wysokoporowatych, kręconych, mam takie rozkosznie proste, gładkie i bezproblemowe. Minął już miesiąc od zabiegu, a efekt wciąż taki sam (choć na początku były bardziej obciążone, bo niestety Encanto robi przyklap). Jednak różne opinie słyszałam. Encanto to silny preparat, moje grube, niezniszczone tylko naturalnie wysokoporowate włosy zareagowały na niego świetnie, ale czytałam o przypadkach, gdzie włosy zaczynały się łamać, kruszyć po jakimś czasie. Po prostu do cienkich i bardzo zniszczonych włosów może się okazać trochę za mocny i warto się zastanowić nad łagodniejszym. To oczywiście wskazówki dotyczące zabiegu samodzielnego. W salonach mają jakieś nieznane mi preparaty i (chyba) wiedzą co robią, więc efekt musi być. ;)

Dzięki za opis, ja ma dosyć cienkie i zniszczone włosy, to pewnie bym sobie je tylko dobiła tym preparatem.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.