- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2014, 12:11
Czy w ogóle używacie różu do policzków? Jakiego konkretnie? Same dobrałyście odpowiedni kolor czy ktoś wam podpowiedział? W ogóle umiecie to robić? i czy używacie na co dzień, czy na specjalne okazje?
29 maja 2014, 12:13
uzywam Astor, nakładam dużym pedzlem, większej filozofii w tym nie ma :) sama sobie dobralam metoda prób i błędów, uzwam na codzien
Edytowany przez michalina.lublin 29 maja 2014, 12:13
29 maja 2014, 12:16
W tej chwili nie używam, ale używała, benetintu, nakłada się go pedzelkiem, rozsmarowuje palcem
29 maja 2014, 12:19
Używam różu z Artdeco nakładanego pędzlem Hakuro H21. Nakładam go zawsze, kiedy robię makijaż - daje bardzo zdrowy i delikatny efekt, bo jest w kolorze mojego naturalnego rumieńca :)
29 maja 2014, 12:21
Astor bądź też Joko..Ściętym pędzlem.. Pracowałam w drogerii ..więc na szkoleniach nas uczyli jak to robić.. Każdy ma inny kształt twarzy..i to właśnie od niego zależy jak nakładać róż
29 maja 2014, 12:24
Tak nakładam róż z Rimmel 050 Live Pink - Sama dobrałam sobie to koloru skóry :) Biorę sobie pędzelek i delikatnie nakładam w okolicach policzków ale delikatnie nie tak żebym wyglądała na zgrzaną czy coś takiego :D A i teraz na lato to polecam używać broznera zamiast właśnie różu dlatego że róż będziemy mieć naturalnie a bronzer ładnie wygląda na słoneczku, tak samo nakładać w okolicach kości policzkowych rozprowadzać delikatnie na kontur twarzy :) A jak coś to zerknij sobie na youtube tam jest dużo dziewczyn właśnie które wszystko fajne pokazują ;)
29 maja 2014, 12:29
Astor bądź też Joko..Ściętym pędzlem.. Pracowałam w drogerii ..więc na szkoleniach nas uczyli jak to robić.. Każdy ma inny kształt twarzy..i to właśnie od niego zależy jak nakładać róż
joko uzywałam bardzo długo, niestety był on nietrwały..
29 maja 2014, 12:37
bo ja kupiłam taki, tani:
Wibo, a pędzla niestety nie wybrałam skośnego, bo te skośne były z jakiegoś takiego sztucznego grubego "włosia" :/ no nic, dzisiaj będę się uczyć ;)
29 maja 2014, 17:40
bo ja kupiłam taki, tani: Wibo, a pędzla niestety nie wybrałam skośnego, bo te skośne były z jakiegoś takiego sztucznego grubego "włosia" :/ no nic, dzisiaj będę się uczyć ;)
o nie, to był mój pierwszy róż i nie używałam go za dużo, bo robił straszny efekt. Ale to zależy od koloru cery. Mnie się takie różowe nie podobają, bo wyglądam wtedy tandetnie, kupiłam sobie taki wpadający w brzoskwinię i jest chyba najbardziej uniwersalny i naturalny.
A na lato faktycznie najlepszy jest bronzer. Te kolorowe kuleczki np. z avonu są mega.
Edytowany przez psycho. 29 maja 2014, 17:41