Temat: W jaki sposób nakładacie róż?

Czy w ogóle używacie różu do policzków? Jakiego konkretnie? Same dobrałyście odpowiedni kolor czy ktoś wam podpowiedział? W ogóle umiecie to robić? :) i czy używacie na co dzień, czy na specjalne okazje?

Pasek wagi

uzywam Astor, nakładam dużym pedzlem, większej filozofii w tym nie ma :) sama sobie dobralam metoda prób i błędów, uzwam na codzien

W tej chwili nie używam, ale używała, benetintu, nakłada się go pedzelkiem, rozsmarowuje palcem

Używam różu z Artdeco nakładanego pędzlem Hakuro H21. Nakładam go zawsze, kiedy robię makijaż - daje bardzo zdrowy i delikatny efekt, bo jest w kolorze mojego naturalnego rumieńca :)

Astor bądź też Joko..Ściętym pędzlem.. Pracowałam w drogerii ..więc na szkoleniach nas uczyli jak to robić.. Każdy ma inny kształt twarzy..i to właśnie od niego zależy jak nakładać róż

Tak nakładam róż z Rimmel 050 Live Pink - Sama dobrałam sobie to koloru skóry :) Biorę sobie pędzelek i delikatnie nakładam w okolicach policzków ale delikatnie nie tak żebym wyglądała na zgrzaną czy coś takiego :D A i teraz na lato to polecam używać broznera zamiast właśnie różu dlatego że róż będziemy mieć naturalnie a bronzer ładnie wygląda na słoneczku, tak samo  nakładać w okolicach kości policzkowych rozprowadzać delikatnie na kontur twarzy :)  A jak coś to zerknij sobie na youtube tam jest dużo dziewczyn właśnie które wszystko fajne pokazują ;)

MozeszWiecejNizMyslisz napisał(a):

Astor bądź też Joko..Ściętym pędzlem.. Pracowałam w drogerii ..więc na szkoleniach nas uczyli jak to robić.. Każdy ma inny kształt twarzy..i to właśnie od niego zależy jak nakładać róż

joko uzywałam bardzo długo, niestety był on nietrwały..

bo ja kupiłam taki, tani:

Wibo, a pędzla niestety nie wybrałam skośnego, bo te skośne były z jakiegoś takiego sztucznego grubego "włosia" :/ no nic, dzisiaj będę się uczyć ;)

Pasek wagi

a robicie dzióbek czy się uśmiechacie?

Zalatana napisał(a):

bo ja kupiłam taki, tani: Wibo, a pędzla niestety nie wybrałam skośnego, bo te skośne były z jakiegoś takiego sztucznego grubego "włosia" :/ no nic, dzisiaj będę się uczyć ;)

o nie, to był mój pierwszy róż i nie używałam go za dużo, bo robił straszny efekt. Ale to zależy od koloru cery. Mnie się takie różowe nie podobają, bo wyglądam wtedy tandetnie, kupiłam sobie taki wpadający w brzoskwinię i jest chyba najbardziej uniwersalny i naturalny.

A na lato faktycznie najlepszy jest bronzer. Te kolorowe kuleczki np. z avonu są mega.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.