Temat: Balsamy do ciała o intensywnych zapachach

Mam identycznie ! :) Choć moja mama się śmieje ze mnie, jak można lubić pachnieć jak jedzenie - balsamy ciasteczkowe, waniliowe, piernikowe itp ;)

ja lubie po kapieli na wieczor wysmarowac sie intensywnie pachnacym maslem do ciala. Polecam serie Body Desserts od Organic Shop. Obecnie testuje maslo czekoladowo-truskawkowe. rewelacja! oprocz tego ze swietnie pachnie bardzo dobrze nawilza skore i szybko sie wchlania. No i jest z naturalnych skladnikow :)

Uwielbiam żele do kąpieli i balsamy Yves Rocher. "Zaraziła " mnie nimi teściowa i od tej pory to moje ulubione. Lubię balsam malinowy i oliwkowy. Masła do ciała są super ale zawsze wydaje mi sie ze dla mnie zbyt tluste :( ale jeśli miała bym wybrać to Masło do ciała Avocado z Bielendy. Pięknie pachnie :)

uwielbiam takie pachnidla igdy mieszkalam w Polsce, to czesto kupowalam, zwlaszcza o zapachu pomaranczy z wanilia /chyba z Faromony/. Teraz mieszkam za granica i tutaj nie ma takich rzeczy, chyba ze Yv. Roche, ale tam jakos nie zagladam. Musze cosbie cos sprawic fajnego :)

Uwielbiam tez zapach Nivea, deo i balsam, ale taki najbardziej klasyczny. To jest kosmetyk, ktory nigdy mi sie nie znudzil.

A u mnie wręcz przeciwnie - moje kosmetyki MUSZĄ być neutralne / bezzapachowe (i wcale nie chodzi o jakieś alergie, nadwrażliwości itp.). Zapachy w kosmetykach - zarówno pielęgnacyjnych, jak i kolorowych - po prostu mnie męczą. Mam też wrażenie (pewnie całkiem irracjonalne), że zamiast pielęgnować skórę, dodatkowo ją zapychają i obciążają (wrażenie bierze się pewnie stąd, że skoro czuję ten intensywny zapach, to jednocześnie "widzę" warstwę kremu/balsamu na skórze...). I jeszcze jedno - poczucie intensywności zapachu w moim przypadku odnosi się praktycznie do każdego natężenia - potrafię 'wywąchać" zapach nawet w produktach opisywanych przez innych jako bezzapachowe. Dotyczy to nie tylko kosmetyków, ale i produktów spożywczych - np. z zamkniętymi oczami mogę wyczuć zapach zwykłego oleju, mleka itp. (wywalczyłam wśród domowników rezygnację ze zwykłego mydła, bo zalatywał mi nim wtedy każdy przedmiot domowy i co gorsza produkt spożywczy, który przeszedł przez czyjeś ręce... (Rodzina śmieje się ze mnie, że zrobiłabym karierę w branży perfumiarskiej, ale chyba odleciałabym w takiej feerii aromatów :D

Dokładnie z tej firmy - Farmona - ciągle kupuję coś nowego, mają świetne propozycje jeśli chodzi o zapachy :)

Wg mnie Faromona jest genialna...Pieknie pachna, dobrej jakosci kosmetyki i z tego co pamietam...fortuny nie kosztowaly. Pamietam swietne scruby do ciala. Szkoda, ze tutaj tego nie ma...Moze przez neta cos kupie od nich.

Całkowicie się zgadzam ! Masła / musy/ itd. kosztują w granicach od 10 do 15 zł za ponad 200ml. Pewnie, warto zamówić ! Ja przynajmniej jestem zadowolona bardzo. 

Kocham Masła z Farmony <3 te zapachy. Cos cudownego. Uwielbiam wieczorem wysmarować sie i buc otulona zapachem np. wanilli a do tego świetnie nawilżają. Ja zuzywam bardzo dużo balsamów meseł i mleczek (to już tylko latem) bo mam suchą skóre i nie wyobrażam sb bez nich życia! :D